reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pytania o opieke nad dzidzia?

Słuchajcie ja mam pytanie z innej beczki. Czy witamina D3 jest na receptę, czy mozna ją samemu kupic- skończyła mi się i nie wiem, czy muszę iść do lekarza:confused::confused::confused:
 
reklama
u nas wit D3 na recepte ja swoją powoli najpierw zostawialam z np niania i wychodzilam do drugiego pomieszczenia jak był lameny(bardzo rzadko) to wracałam i uspakajałam mówiąc jest mamusia jest i tak po 3 dniach Nati zabrana na spacer przez opiekunke przezyła to bez płaczu nawet rano jak wstanie i widzi pierwsza opiekunke nie ma płaczu wiec szybko i łatwo poszło
 
Ewcia powiem ci tak,kazde dziecko jej inne,Ameka moze jest bardziej wrazliwa i chyba za czesto z niki nie zostaje oprocz ciebie,dla dzieci w tym wieku to normalne,ze jak mama wychodzi z pokoju to placza bo nie chca byc same,ale w przypadku kiedy po powrocie np,z zakpow,pracy,maluch widzi mame to nie chce ja na krok oposcic,wiem,ze to bardzo ciezkie bo nic nie mozna zrobic.Ja zawsze staralm sie dziecieki czyms zainteresowac,moze nastepnym razem Amelke nos z soba wszedzie i opowiadaj jej co robisz,a gdy musisz wyjsc i ja nie mozesz zabrac to mow do niej cay czas,nawet jak jestes w lazience,nie bedzie cie widziec,ale slyszec i moze nie poczuje sie samotna.Nie martw sie na pewno sie przyzwyczai,dzieci wiedza juz jak grac aby dopiac swojego,ba chca czuc sie blisko mamy,kochaniutkie bobasy:-) staraj sie czesciej ja zostawic z roznymi ludzmi,tylko myk jest w tym aby dziecko zaintesowac czys kiedy rodzic wychodzi,aby nie widzial gdzie ida,oczywiscie nalezy sie pozegnac z malcem.ja zawsze starm sie to robic i dziala,mowie np:o popatrz co tam jest.......albo pokazuje zabawke,chowam ja potem pokazuje itp.kazdy sposob jest dobry;-) Glowa do gory Ewcia,wiem,ze ten placz serce lamie,ale sie nie martw nic sie jej nie dzieje,poprostu czas pokaze i na pewno bedzie lepiej:happy:


tak na marginesie moja placze kiedy wychodze z pokoju i nikogo nie ma w poblizu,ale pewnie wiekszosc z nas tak teraz ma
 
Dziękuje Maxin za porady ale i tak jest okropna kapa, istny horror że tak powiem. Musiałam iść na parę szkoleń i w tym czasie Amelka była z dziadkiem :no: płakała bez przerwy aż zaśnie buuuuuu nie je, nie pije tylkow wyje ja jesteśmy razem to u nich albo oni u nas sytucja wygląda podobnie tzn :no: ciągle płacze i nie pozwala się dotknąć nikomu. Boszeee nie wiem co mam zrobić :no:
 
wit D jest na recepte, ale nam np sprzedali bez w zaprzyjaznionej aptece :)

ewe, kurcze... Sprobuj moze bawic sie w "akuku". Najpierw "znikaj" za szmatka, potem za drzwiami. Najpierw na krociutko, potem na coraz dluzej...

Ja mam teraz ze swoja przekichane. Po prostu wymiekam... Pamietacie jak Kropecka pisala, ze jej maly ciagle placze? Moja teraz tez to ma. Bawi sie, bawi i nagle ryk... Je, je i nagle ryk... Zostawia sie ja na podlodze i odchodzi - ryk. Siedzi w krzeselku do karmienia - ryk. Nawet na hustawce placze. W ogole o co chodzi?!?!?!?! Czy to po tej chorobie? Czy kryzys 8 miesiaca? A moze wychodza jej czworki? Matko kochana, ja wymiekam! Ona wpada od razu w mega-szał i tak wrzeszczy, krzyczy i placze, ze trafia akurat w jakies tony rezonansu moich uszu i po prostu glowa i uszy mi pekaja (az sie tak fizjologicznie zatykaja). (W Tomka tony nie trafia, wiec ma lepiej ;-) , poza tym to ja z nia siedze calymi dniami) Nie moge nic zrobic w domu, nie mowiac o nauce. Po prostu mam dosyc! Na weekend jade do rodzicow, bo sfiksuje (tak naprawde to po to, zeby sie w spokoju uczyc i pisac prace)
 
Ewe, A+T przechlapane :-(. Moja chyba też ma ten kryzys albo co :confused: też zrobiła sie taka płaczliwa i ciągle chce miec mnie w zasiegu wzroku.
 
reklama
Moja może nie płacze, ale nawet na rękach u Darka ogląda się i kręci, żeby mieć mnie w zasięgu wzroku.
I poznaje też mój głos. Ostatnio miałam korepetycje i Darek z Polą siedzieli w drugim pokoju i podobno jak słyszała mój głos to wyciągała ręce do drzwi i śmiała się:tak::tak::tak:
 
Do góry