reklama
Kasiunka ja tam się mało znam, bo doświadczenie mam jak ty ;-) Ale wydaje mi się że 6/7 miesięczne dziecko musi mieć w miarę urozmaicone menu. Między innym dlatego że już nie karmimy piersią a mleko modyfikowane nie ma tyle skladników odżywczych. Oprócz tego młody organizm musi się uczyć przetrawiać inne posiłki niż mleko, po to aby w wieku 1.5 - 2 lata mogła jeść prawie to co dorośli. Teraz bo w 7 miesiącu koniecznie trzeba podawać jajo (żółtko) i w każdym miesiącu będzie coś dochodzić czego nie ma w słoiczkach.
Ja na początku też miałam kłopoty z urozmaicaniem jej tych posiłków. Na początku dawałam jej po dwie łyżeczki ( deseru, obiadku, kaszki) a potem dawałam mleko, codziennie o tych samych porach. Czasami bardziej ją przegłodziłam i wtedy zjadła więcej, suma sumarum porcje zwiększały się i dawałam mniej mleczka. Teraz bardzo ładnie zjada posiłki o określonych porach.
Lilith przekładaniec to jest to co pisze Biedronka tj. do 45 ml mleka dodaje się 8 łyżeczek kleiku ryżowego. Potem na miseczce układa się owoce na przemian z kleikiem. Moja to wsuwa aż jej się uszy trzęsą :-)
Ja na początku też miałam kłopoty z urozmaicaniem jej tych posiłków. Na początku dawałam jej po dwie łyżeczki ( deseru, obiadku, kaszki) a potem dawałam mleko, codziennie o tych samych porach. Czasami bardziej ją przegłodziłam i wtedy zjadła więcej, suma sumarum porcje zwiększały się i dawałam mniej mleczka. Teraz bardzo ładnie zjada posiłki o określonych porach.
Lilith przekładaniec to jest to co pisze Biedronka tj. do 45 ml mleka dodaje się 8 łyżeczek kleiku ryżowego. Potem na miseczce układa się owoce na przemian z kleikiem. Moja to wsuwa aż jej się uszy trzęsą :-)
Ewe, ale co mam zrobic jak ona nie chce. dzisiaj zrobiłam jej ten kisiel mleczny- zjadła może cztery łyżeczki i ze trzy w nią wmusiłam- szkoda na nią mleka (bo wylewamy normalnie litry:-() Tak samo obiadki- odkręcę słoik i wywalam, jak sama ugotuję- też- ale mimo to próbuje codziennie
Ok Kasiunka dzisiaj trzy i juz jest sukces, jutro jak nie będzie miała uczulenia to przetrzymaj ją trochę o głodzie i moze zje 5 a potem daj mleczko.Ja tak właśnie robiłam, ale i tak nowe dania ciężko jej idą, nie wiem może sie muszą przyzwyczaić do nowego smaku albo cóś
kasiaczek82
Majowa Mama 2006
ja dalej wszystko sterylizuje po kazdym uzyciu
co do jedzoenka to jak czytam co gotujecie dziecia to az mi glupio ze jakas wyrodna matka jestem :-( bo ja wogole nie gotuje tylko daje sloiczki narazie je 2 po 120 ml dziennie, jakos nie mam weny do tego gotowania.....
dawniej jeszcze gotowalalm kompociki ale teraz kupuje soki od 6go miesiaca sa super bez cukru i wogle nie slodkie maly je uwielbia
a mam pytanie dziecko od 7go miesiaca powinno jesc pol zoltka co drugi dzien jak moj maly jest na sloiczkach to mam mu podawac te zoltki do tego sloiczka????
co do jedzoenka to jak czytam co gotujecie dziecia to az mi glupio ze jakas wyrodna matka jestem :-( bo ja wogole nie gotuje tylko daje sloiczki narazie je 2 po 120 ml dziennie, jakos nie mam weny do tego gotowania.....
dawniej jeszcze gotowalalm kompociki ale teraz kupuje soki od 6go miesiaca sa super bez cukru i wogle nie slodkie maly je uwielbia
a mam pytanie dziecko od 7go miesiaca powinno jesc pol zoltka co drugi dzien jak moj maly jest na sloiczkach to mam mu podawac te zoltki do tego sloiczka????
Moja niunia tez wsuwa rozne rzeczy, ale dobrze, ze przeczytalam to co piszecie. Moze juz zaczne jej razem gotowac miesko z warzywami, bo na razie robilam oddzielnie. Ala je wsio i ze sloiczkow i zrobione przeze mnie. Niestety nie dostala jeszcze ani razu zoltka . Kurcze musze jej wreszcie jakos je dac. Nie mam jak zrobic jej lanych klusek czy kisielku, bo to trzeba zaraz po zrobieniu zjesc, a ona je po spaniu, czyli po spacerze albo jak mnie nie ma (nawet jak jestem, to w czasie jej spania srednio da sie cos w kuchni robic)
Tego przekladanca to nie robie przekladanego tylko mieszam kleik z owocami i tez wychodzi pycha.
Polecam jeszcze "podrobe" Przysmaku na Dobranoc Hippa. Swieze banany miksuje z kaszka mleczno-ryzowa (wczoraj zrobilam o smaku brzoskwiniowym czy morelowym) i wychodzi pyyyychooootka. Nie nadazalam z nakladaniem na lyzeczke tak mloda wcinala.
A jak robicie jogurt domowym sposobem?
Tego przekladanca to nie robie przekladanego tylko mieszam kleik z owocami i tez wychodzi pycha.
Polecam jeszcze "podrobe" Przysmaku na Dobranoc Hippa. Swieze banany miksuje z kaszka mleczno-ryzowa (wczoraj zrobilam o smaku brzoskwiniowym czy morelowym) i wychodzi pyyyychooootka. Nie nadazalam z nakladaniem na lyzeczke tak mloda wcinala.
A jak robicie jogurt domowym sposobem?
Kasiaczek ja tez w sumie jeszcze nie gotuje małemu ale wczoraj zjadł swoj rosołek słoiczkowy jak wrociłam z uczelni i potem jadłam swoj rosól normalny i tak sie przygladał to stwierdziłam ze mu dam sprobowac. Wyjełam kawałek marchewki i kawałek mieska ze skrzydełka i rozdusiłam to na papke i zjadł...wiem wiem nie powinnam bo to było z sola itd ale to była tylko taka proba:-) a dzis mu gotuje jazynki i dodam mu je do słoiczkowego rosołku z kurczaka. Zołtka tez jeszcze nie dawałam ale musze zaczac i własnie miałam zapytac jak to robicie?
Kropecka: no pewnie zależy czy mają uczulenie na białko krowie czy kurze czy na oba.
angie: z tego co wiem można żółtko przemycić np w kisielu (tylko dobrze zagotować po dodaniu, gdzieś czytałam taki przepis, chyba w poradniku nutricii co mi przysłali) a ja w ogóle na razie dałam pół żółtka po prostu troszkę z wodą żeby nie było za suche. A pewnie można też zmieszaćz zupką... Możliwości są nieograniczone
Aga
angie: z tego co wiem można żółtko przemycić np w kisielu (tylko dobrze zagotować po dodaniu, gdzieś czytałam taki przepis, chyba w poradniku nutricii co mi przysłali) a ja w ogóle na razie dałam pół żółtka po prostu troszkę z wodą żeby nie było za suche. A pewnie można też zmieszaćz zupką... Możliwości są nieograniczone
Aga
reklama
Podziel się: