reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przywitajmy się :)

Hej!!!!!!!! to i ja sie witam!!

Mam na imie Kasia,32 lata, mieszkam w Gdansku, pracuje na bloku operacyjnym w jednym z gdanskich szpitali dlatego od chwili gdy dowiedzialam sie o ciazy jestem na zwolnieniu. Mamy juz jedna coreczke o ktora staralismy sie poltora roku, teraz udalo sie po 5 miesiacach.
termin prawdopodobnie na swieta- 12 maja bede wiedziala dokladnie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam na imię Paulina, mam 32 lata i mieszkam w Krakowie. Mam synka Szymona, który skończy w czerwcu 10 lat, jestem też mamą Aniołka.
Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie i szczęśliwie doczekać grudnia. Jeśli chodzi o starania tym razem udało się w pierwszym cyklu, co jest dla nas olbrzymią niespodzianką. O Szymona staraliśmy się ponad rok z monitoringiem cyklu.
 
Chyba czas dolączyć do Was ;)
Mam na imię Basia, mam 32 lata i mieszkam w Krakowie, choć pochodzę ze Śląska. Pracuję w biurze, więc mam nadzieję popracować jeszcze dłuuuuuugo :).
Mamy juz ukochanego synka Tymona, który w lipcu skończy 3 lata. Termin - policzony póki co przeze mnie ;) - to okolice 30 grudnia, więc po cichu liczę, ze uda się przetrzymać do stycznia :D choć po doświadczeniach z poprzedniej ciązy wiem, ze róznie moze być. Termin oficjalny poznam 13 maja.
 
Witajcie dziewczyny Mam Na Imię Magda mam 29 l jak dobrze pójdzie termin na Święta :) Mieszkam w okolicach Częstochowy. O ciąży wiedziałam długo przed spodziewanym terminem @ dlatego zaliczyłam dwie wizyty gdzie na usg nie było jeszcze nic widać. Wczoraj zobaczyłam w końcu naszego kropka 5t4d następna wizyta 18 maj. Jestem mamom aniołka którego straciliśmy pod koniec listopada na przełomie 9-10 tc. Ufam że tym razem wszystko dobrze się zakończy :) niemniej jednak bardziej na siebie chucham i dmucham stąd też tak wczesna wizyta. Jestem juz na zwolnieniu i raczej tak już do końca pozostanie. Czuje się dobrze z dolegliwości senność , bolące piersi i muli mnie coraz częściej :) Witajcie na pokładzie
 
Witam dziewczyny! :-)
Jestem jak to sie mowi juz weteranka 36 lat ,4 dzieci (16,11, 4,3 l. same chlopaki) kiedy postanowilam wrocic do pracy los zrobil nam najwiekszego chyba psikusa i oto oczekujemy 5 :szok::-D Nie wierzylam do dzisiaj mimo testow ...ale niestety USG nie klamie :sorry:;-) . Mam nadzieje ze przyjmiecie do siebie taka stara mamuske jak ja :-) ps. zapomnialam dopisac termin 23 grudnia
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny po dłuższej przerwie ☺ W takim razie podaję najważniejsze info. W tym roku skończę 30 lat. Po 8 latach życia na kocią łapę postanowiliśmy wziąć ślub i powiększyć rodzinę. Po problemach z endometriozą i laparoskopii udało się w 4 cyklu. To nasze pierwsze dzieciątko. Jestem z kuj-pom. Pracuję w urzędzie, więc póki będę się dobrze czuła to na zwolnienie nie idę. OM 23.02. Termin 2.12.
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny,

Mam na imię Kasia, 32 lata. Mieszkam w Łodzi, pracuję jako adiunkt na Politechnice Łódzkiej.
Chociaż marzyłam o dzidziusiu od wielu lat, ciąża mnie zaskoczyła. Moja gin nie dawała wiekszych szans, dostałam skierowanie do przychodni leczenia bezpłodności, 4 maja mam wizytę i mam nadzieję, że lekarz potwierdzi ciążę :-)
 
Witam i ja po długiej przerwie :)
Jestem mamą cudnej 6 letniej dziewczynki :-)
O ile pierwsza ciąża całkowicie planowana to ta jest niespodzianką :)
Jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem to w tej ciąży planuję utrzymać swoją aktywność fizyczną :)
 
reklama
katty83 wszystko jest jak widać możliwe i nigdy nie można tracić nadziei :-) Miałam podobną sytuację. Walczyłam od lutego 2014 r. z torbielami na jajnikach. Jeden miał ponad 7 cm ! W końcu musiałam się poddać laparoskopii i tak wycięli mi wszystkie ogniska endometriozy i sprawdzili od razu jajowody (były ok). Potem chodziłam prywatnie do doktora, który wykonywał zabieg. Od razu dał mi duphaston na 3 miesiące i nie robiąc monitoringu na ślepo kazał brać od 14 dnia cyklu, a jak się okazało moja owulacja zaczynała się 16 dnia. W międzyczasie zaczęło pojawiać się nowe ognisko endometriozy na jajniku i jak to zobaczył od razu mnie skreślił i dał skierowanie do kliniki leczenia niepłodności. Wkurzyłam się i zmieniłam gina. Pani doktor zapoznała się z historią choroby i zaleciła badanie nasienia, żeby w razie czego wiedzieć jak walczyć, bo z odnawiającą się endometriozą zajście w ciąże znowu się komplikuje. W tym samym czasie zrobiła mi monitoring cyklu i zakazała brania duphastonu. No i stał się cud - w pierwszym monitorowanym cyklu udało się zasiać fasolkę :-) Ogólnie łącznie z leczeniem wszystko trwało rok, ale same starania 4 miesiące. No i dodatkowo mąż cały szczęśliwy, że uniknął badań :D
4 maj już niedługo, więc teraz dbaj tylko o siebie i myśl pozytywnie, a wszystko będzie dobrze!
 
Do góry