reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszłe mamuśki z wątku o IUI

Ala też po iui i ma synka :-)
U nas ząbkowych nocy ciąg dalszy - młodzi kiepsko śpią, więc ja czukę się jak zombi, choć halloween już za nami. U Maćka dół się już przebił i teraz góra atakuje. U Zuzy dopiero natarcie. A z miłych rzeczy - kilka dni temu Zuza powiedziała "mama", Maciek skupiL się na przemierzaniu kilometrów na czworakach.
Alexis - gratuluje - spokojnej i nudnej ciąży życzę :-)
 
reklama
lilonka gratuluje tych cudownych slow :) czyli jednak to prawda , ze dziewczymki szybciej mowia niz chlopcy.
Pelna jak przeczytalam opis o bolach brzuszka to od razu pomyslalam, ze to zmiana mleka. Moze daj jej szanse przystosowac sie i probuj do 7 dni.
Gna mysle, ze w trakcie karmienua nie ma co robic tesyow owu. Uklad hormonalny jeszcze nie wrocil do siebie i sama widzisz , ze @ ci szaleje, raz jest raz nie ma.
A u nas roznie, raz Olek ladnie spi, a trafila sie nocka jak u Pelnej obudzil sie o 3 i do 5 go usypialam. Dobrze, ze to byla niedziela to M. rano sie nim zajął, a ja mogłam odespac.
Aleksis spokojnej ciazy zycze:-)
 
Ala gratuluję pierwszych kroczkow, Lilonko Tobie tego pieknego slowa. Ja dzisiak poznałam powód naszych nie przespamych nocek. Laurii widac na dole dwie jedynki:szok:
Kwiatuszku moze faktycznie zmien klinike jeśli czujesz sie tam nie pewnie
 
Ysia jestem w szoku juz i to az dwie ?
Ja dzisiaj malemu sprawdzalam i nic nie czuje ani nie widze. Zastanawialam sie czy do zelu na dziaselka mozna sie przyzwyczaic?
 
Pełna nie smaruje bo wlasnie obawiam sie, ze maly moze sie do tego przyzwyczaic i w razie godziny zero nie pomoze. Ktos cos wie o zelach na dziaselka?
 
Ja tez jestem w szoku! Mala duzo nie slini sie, rączki pcja do buzi ale to jak każde dziecko, dziaselka lekko spuchniete. Te noce nie dawaly mi spokoju dlaczego tal czesto sie budzi. A ząbki odkryłam przypadkiem po obiedzie mala spala potem pobudka z wielkim płaczem nie szlo malej uspokoić mówię do emka moze zeby a on gdzie tam i zaglądam do buziolka a tam niespodzianka. Męża zaraz do apteki wysłałam po żel i camille gryzak z lodówki i malej potem ulzylo.
Nowa wydaje mi sie ze organizm moze przyzwyvzaic sie do zelu.sorki za błędy ale pisze z tel.
 
reklama
Mój maluszek zaczal pozno ząbkować ale bylam akurat wtedy na szczepieniu i pytałam lekarki to powiedziała mi ze ząbkowanie po prostu trzeba przetrzymać bo od wielu rodzicow slyszala ze te zele nic nie pomagają i powiedziała ze szkoda mojej kasy wiec ja nic nie stosowałam, w dzień nie marudzil a w nocy jak był dluuuugo niespokojny dawałam Nurofen i spal do rana. Ale nie jestem ekspertem i może Waszym pociechom te zele będą skutkowaly, ja kupiłam jakiś jeden ale efekt zerowy. U nas jest 6 zabkow i możliwe ze ida kolejne ale dość spokojnie, musze zagladac do buziaka bo inaczej nie wiem czy cos wychodzi ale zobaczyć na dole to dość skomplikowane bo zawsze jezykiem zaslania:-)
 
Do góry