reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przyszłe mamuśki z wątku o IUI

Nowa czy Ty widziałaś ta listę? jak się Agusiaks, Sun i Eevlee rozpakują, czyli lada moment, to będziesz pierwsza na liście porodowej :szok:
Ewirut zazdroszczę grila, taka piękna pogoda a ja w łóżku :baffled: Jeny mam nadzieję że malutkiej nie zaszkodzę ta chorobą
 
reklama
Pełna szybkiego powrotu do zdrowia.niech jak najszybciej leki dzialaja!!
Eevlee to Ci lekarze zrobili niespodziankę! Kochana z chłopakami bedzie wszystkow najlepszym porzadku!a Ty z mezem dacie sobie doskonale rade. Lekkiego porodu!!!
 
Pełna to zdrowiej nam tu szybko. Jak dostalas antybiotyk to lekarz pewnie wie co robi. Czyli jutro odpuszczasz zajęcia?
A o rozpakowaniu dokładnie to samo dzisiaj pomyślałam.
 
tak , jutro nie jadę, szkoda bo takie ważne zajęcia, będziesz musiała mi opowiedzieć ze szczegółami
dostałąm smsa od Sun, że Agusiaks miała cc i Maja jest już na świecie, 3300kg, 57cm
Gratulacje !!!! i witamy na świecie :-)
 
Agusiaks- grautuluje córeczki:-D:-D Niech sie rośnie zdrowa i duża:tak: A dla Ciebie wiele siły i wytrwałosci;-):-)

U nas dzis pogoda sie zepsuła juz nie jest tak pieknie jak wczoraj :-(Ja czuje sie swietnie dzidzia rosnie a brzuszek wraz z dzidzia, a we wtorek mamy kontrolna wizyte u lekarza juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze Bartusia:tak::-D
 
reklama
Agusiaks, gratuluję z całego serca:-)
Pełna, kurcze, ale Cię dopadło paskudztwo:-( Wracaj szybko do zdrowia żeby upajać się tą piękną wiosną:tak:
U nas teraz też nie za ciekawie. W sobotę mąż obudził się z twarzą i ramionami w kropki, z gorączką 38,5 stopnia. Z godziny na godzinę wysypka obejmowała coraz niższe partie ciała, temperatura rosła. Wystraszyliśmy się nie na żarty, bo on nie przechodził ani różyczki ani odry. Pojechaliśmy na dyżur weekendowy, ale Pani doktor nie miała pojęcia co mu jest. Wykluczyła wszelkie choroby wysypkowe wieku dziecięcego, kazała nam się odizolować, dała leki na wszystkie możliwe wysypki wirusowe, bakteryjne i alergiczne. Mnie na szczęście nic nie jest, nawet nie mam kataru. Z resztą ja jestem bardzo odporna na wirusówki i oby tak zostało. Mam chyba za to chorobę psychiczną. Co chwila biegam do lustra i oblądam każdą czerwoną kropeczkę na twarzy, czy aby nie postanowiła się rozmnożyć:-D
 
Do góry