reklama
karolcia u mnie z kasą tez krucho więc póki co zakupy skromne robię. cieszę się ze odeszły mi wydatki na ubranka, pościel. liczę też że wózek kupią teście w końcu to ich pierwszy wnuk i jedyny. tylko ja im moge wnuki urodzić bo mój m to jedynak. a jak nie to sobie jakoś damy radę. no a listę to ja dopiero zrobie i wtedy mnie głowa rozboli jak zobacze ile jeszcze przede mną.
kasia es no na pewno wydatek bedziesz miec większy. ale nie jest tez tak źle. na pewno znajda się jakies koleżanki, rodzina które maja juz dzieci i coś ci mogą pozyczyć. z mojego bliźniaczego doświadczenia. moja bratowa łóżeczka kupowała uzywane. i tak przez pierwsze 3 miesiace łobuziaki spały w jednym. pościele kupiła jeden komplet dla każdego i jeden dostała. ciuszki prawie wszystkie w lumpie kupiła. no i dostała w prezencie. od rodziny jak przychodzili zobaczyć maluchy dostawała pieluchy bo tak chciaei. i przez pierwsze chyba 4 miesiące nie wydali na nie złotówki. warto zaopatrywać się już teraz co miesiac w coś to wtedy nie jest to taki wielki wydatek. kosmetyki czy dla jednego czy dla dwójki takie same. po prostu szybciej się zużywały. kocyki i wanienkę kupiła w IKEA. wanienka chyba 20 zł. a kocyki polarowe po 10 zł. ona sobie je pocieła na mniejsze i miała za małe pieniądze kilka. okrycia kompielowe w Lidlu. są super i też za nieduże pieniadze. musisz po prostu teraz przegladać ulotki a na pewno znajdziesz wiele okazji. no i dziadkowie pewnie też sporo pomoga. co jak co ale dla wnuków wszystko
jak już się ujawniłam to popiszę coś więcej
u mnie w miarę ok... choć ten cykl jakiś dziwny i znowu zaczynam świrować choć z cyklu na cykl mam mniejsze nadzieje, że się uda... z wyjątkiem ostatniego bo tam to oczekiwania sięgnęły zenitu... dlatego to już nie może się powtórzyć bo będzie ze mną źle. Najgorsze, że jedziemy w połowie lipca nad jezioro z moją rodzinką i już zaczynam się martwić jak ja to przetrwam?? Sama nie wiem czy ten urlop nie przyniesie odwrotnego skutku niż powinien... no nic zobaczymy, potem mamy jeszcze tydzień wolnego to może sami gdzieś się wyrwiemy i odpoczniemy.
katy jakaś telepatia chyba bo ja uwielbiam ten soundtrack:-):-)
piąteczka twój wybór też niezły, uwielbiam instrumentalne wersje różnych utworów, skrzypce i fortepian
powtórzę się znowu że wam zazdroszczę zakupów dla maluszków:-( no ale cóż ja mogę się piwa napić
choć o 100 razy bardziej wolałabym już nie móc i wiem wiem doczekam się.
super te ciuszki kupujecie.
karolina skarpetunie będą ok, ostatnio widziałam 2 tygodniową bratanicę męża i te skarpetki były by na nią w sam raz
))
dziama pochwal się zdjęciami)
nie pamiętam więcej... sorki
u mnie w miarę ok... choć ten cykl jakiś dziwny i znowu zaczynam świrować choć z cyklu na cykl mam mniejsze nadzieje, że się uda... z wyjątkiem ostatniego bo tam to oczekiwania sięgnęły zenitu... dlatego to już nie może się powtórzyć bo będzie ze mną źle. Najgorsze, że jedziemy w połowie lipca nad jezioro z moją rodzinką i już zaczynam się martwić jak ja to przetrwam?? Sama nie wiem czy ten urlop nie przyniesie odwrotnego skutku niż powinien... no nic zobaczymy, potem mamy jeszcze tydzień wolnego to może sami gdzieś się wyrwiemy i odpoczniemy.
katy jakaś telepatia chyba bo ja uwielbiam ten soundtrack:-):-)
piąteczka twój wybór też niezły, uwielbiam instrumentalne wersje różnych utworów, skrzypce i fortepian
powtórzę się znowu że wam zazdroszczę zakupów dla maluszków:-( no ale cóż ja mogę się piwa napić
choć o 100 razy bardziej wolałabym już nie móc i wiem wiem doczekam się.super te ciuszki kupujecie.
karolina skarpetunie będą ok, ostatnio widziałam 2 tygodniową bratanicę męża i te skarpetki były by na nią w sam raz
)) dziama pochwal się zdjęciami
)nie pamiętam więcej... sorki
jane słonko wiem ze ci ciężko czytać o tych naszych przygotowaniach na przyjście maleństwa. ale kochana ja mocno wierzę ze za chwile też wpadniesz w taki szał zakupowy.
wykres wcale nie taki dziwny. sprobuj postawić granice na 12 dc i zobaczymy jak to będzie wyglądać. a twój mąż nadal bierze te wspomagacze? jeśli dobrze pamietam to u ciebie wyniki były ok tak? więc na pewno niedługo pojawi się bobasek. ja też miałam takie chwile zwątpienia. jak kilka lat temu przeszłam operacje tarczycy to lekarze mi powiedzieli że też będą problemy hormonalne i z zajściem w ciąże. potem cykle różne. aż trafiłam do dobrego endokrynologa który mnie wyciągnął na prostą. a i tak mimo iz wyniki wszystkie ok trwałao to 7 miesięcy zanim się udało. tak więc jeszcze chwila i wam się uda. mocno wam kibicuję i w to wierzę
wykres wcale nie taki dziwny. sprobuj postawić granice na 12 dc i zobaczymy jak to będzie wyglądać. a twój mąż nadal bierze te wspomagacze? jeśli dobrze pamietam to u ciebie wyniki były ok tak? więc na pewno niedługo pojawi się bobasek. ja też miałam takie chwile zwątpienia. jak kilka lat temu przeszłam operacje tarczycy to lekarze mi powiedzieli że też będą problemy hormonalne i z zajściem w ciąże. potem cykle różne. aż trafiłam do dobrego endokrynologa który mnie wyciągnął na prostą. a i tak mimo iz wyniki wszystkie ok trwałao to 7 miesięcy zanim się udało. tak więc jeszcze chwila i wam się uda. mocno wam kibicuję i w to wierzę
ilona24
Podwójna mamuśka :*:*
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 752
STARACZKI | NICK | WIEK | TERMIN @ | CYKL STARAŃ | Data urodzin |
| Losiczka | 40 | 30.06 | 3 | 30.04.1972r |
| Jane | 28 | 01.07 | 17 | 28.03.1984r |
| KatyB | 31 | ???? | 20 | 11.02.1981r |
| Małami | 30 | ??? | 5 | 08.07.1981r |
| Truskaffka | 28 | 23.06 | 3 | 05.07.1983r |
| Roza | 30 | ???? | 3 | 29.05.1982r |
| asiczka | 31 | ??? | 5 | ????? |
| Pamela | 33 | ???? | 3 | ??? |
| Sun7 | 29 | ???? | 14 | 05.03.1983r. |
| Laluś | 23 | ??? | 10 | 21.03.1989r |
| Lorelain | 26 | 6.07 | 2 | 17.12.1985r |
| Piąteczka | 32 | ???? | 9 | 11.06.1980r |
Ciężaróweczki | NICK | WIEK | OM | TP | PLEC | WIZYTA | Data urodzin |
| justyna | 24 | 20.09.11 | 24.06.12 | chłopczyk | ???? | ??? |
| Ilona24 | 25 | 30.10.11 | 06.08.12 | Juleczka | 5 Lipiec | 31.07.1987r |
| Roszpunka | 26 | 02.11.11 | 06.08.12 | Maksiu | ???? | 31.07.1986r |
| marysia77 | 34 | 16.11.11 | 17.08.12 | Anetka | 18 Lipiec | 26.05.1978r |
| karol_in-a | 29 | 09.12.11 | 16.09.12 | Jagódka | 17 Lipiec | 28.12.1982r |
| axarai | 39 | 14.12.11 | 21.09.12 | Adusia | ??? | 30.12.1972r |
| agnes2704 | 30 | 30.12.11 | 07.10.12 | Aleksander | 13 Lipiec | 27.04.1982r |
| polisiaa | 28 | ????? | 02.09.12 | chłopczyk | ??? | ????? |
| agnieszka_dk | 24 | 25.01.12 | 02.11.12 | chłopczyk | 21 Czerwiec | 06.01.1988r |
| AniaBuchowicz | 35 | 15.03.12 | 19.12.12 | z testu dziewczynka | 2 Lipiec-położna 30 Lipiec - usg | 15.02.1977r |
| Biapl | 28 | 23.01.12 | 29.10.12 | chłopczyk | 18 Czerwiec | 31.01.1984r |
| domiśka | 31 | 28.03.12 | ????? | ???? | ??? | ???? |
| kasia_es | 30 | 28.03.12 | 01.01.13 | bliźniaki | 18 Czerwiec-USG gen. 12 Lipiec-wizyta | 28.03.1982r |
| Rozia | 27 | 12.04.12 | ???? | ???? | 9 Lipiec-usg gen. 13 Lipiec wizyta | 21.01.1985r |
| sylwia | 22 | 18.04.12 | 27.01.13 | ???? | 18 Czerwiec | 05.06.1989r |
Forumowe dzieciaczki | Nick | imię dziecka | data urodzin dziecka | waga i wzrost dziecka | Urodziny mamusiek |
| zagubiona | Nadia | 28.04.2012r | 2,600kg,49cm | 4.05.1990r |
| Katrina | Kubuś | 04.06.2012r | 3,770kg,53cm | 25.04.1972r |
| Viola | Antoś | 06.06.2012r | 3,030kg,55cm | 18.07 1976r |
Ostatnia edycja:
dziama86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2012
- Postów
- 840
No i was dziewuszki Kasia na ziemię sprowadziła z faktem x2 heheheh Jane jeszcze i my poszalejemy jak dziewczyny teraz zobaczysz jeszcze czasem zatęsknimy za obecnym czasem- tak to już jest teraz tętni się za byciem mamą potem ma sie dni że chciałby się uciec na bezludna wyspę bez pieluch itp bo nie czarujmy się każda mama to przerabia. Ja jak opiekowałam sie małym Kubą to czasem kociokwiku dostawałam w tym bloku jeszcze jak pogoda ok to luz a jak przyszło siedzieć 3 dni w domu bo lało??? masakra. Matka małego robiła tipsy, fryz zarzucała lepszy ciuch i ok 7.20wychodziła do pracy(ja dla odmiany przebierałam sie po przyjściu w luzacki strój) a ja akcja kupa, jedzenie, spacer, ząbkowanie, ulewanie itp ona wracała ok15.30 to maly zazwyczaj był albo tyle co uśpiony albo padnięty do położenia przebrany pachnący itp.... Jasne były i takie sytuacje że aż teraz jak wspominam to mi się łza kręci typu pierwszy ząbek(niania czyli ja odkryła) sytuacja na Chrzcinach małego jak to nie wiadomo co dziecku jest bo marudny jakiś wszyscy skaczą obok a niania załatwia sprawę w 10min i dziecko zasypia i teksty jaka to ona niesamowita i że z dzieckiem wiecej czasu niż mama spędza to zna potrzeby..... ja bym tak nie chciała nie wyobrażam sobie że dzwoni do mnie opiekunka i mówi że moje dziecka ma 1 zęba...Wiadomo syt sa rózne ale ona akutar do pracy chodziła bardziej dla rozrywki jak dla mnie kasy mieli sporo a ona sama powiedziała ze siedzenie w domu nie dla niej. i znów mi sie rozpisało echhhhhhh no nie poradze gaduła ze mnie
p.s tak Ilonko szydełkowe rzeczy mojego wykonania
jeszcze czasem zatęsknimy za obecnym czasem- tak to już jest teraz tętni się za byciem mamą potem ma sie dni że chciałby się uciec na bezludna wyspę bez pieluch itp bo nie czarujmy się każda mama to przerabia. Ja jak opiekowałam sie małym Kubą to czasem kociokwiku dostawałam w tym bloku jeszcze jak pogoda ok to luz a jak przyszło siedzieć 3 dni w domu bo lało??? masakra. Matka małego robiła tipsy, fryz zarzucała lepszy ciuch i ok 7.20wychodziła do pracy(ja dla odmiany przebierałam sie po przyjściu w luzacki strój) a ja akcja kupa, jedzenie, spacer, ząbkowanie, ulewanie itp ona wracała ok15.30 to maly zazwyczaj był albo tyle co uśpiony albo padnięty do położenia przebrany pachnący itp.... Jasne były i takie sytuacje że aż teraz jak wspominam to mi się łza kręci typu pierwszy ząbek(niania czyli ja odkryła) sytuacja na Chrzcinach małego jak to nie wiadomo co dziecku jest bo marudny jakiś wszyscy skaczą obok a niania załatwia sprawę w 10min i dziecko zasypia i teksty jaka to ona niesamowita i że z dzieckiem wiecej czasu niż mama spędza to zna potrzeby..... ja bym tak nie chciała nie wyobrażam sobie że dzwoni do mnie opiekunka i mówi że moje dziecka ma 1 zęba...Wiadomo syt sa rózne ale ona akutar do pracy chodziła bardziej dla rozrywki jak dla mnie kasy mieli sporo a ona sama powiedziała ze siedzenie w domu nie dla niej. i znów mi sie rozpisało echhhhhhh no nie poradze gaduła ze mniep.s tak Ilonko szydełkowe rzeczy mojego wykonania
reklama
karolina, agnes nie przejmujcie się tym bo ja lubię oglądać co kupiłyście)) tak tylko sobie gadam ale gdyby mi na prawdę było z tym za ciężko to bym po prostu nie czytała a czytam codziennie póki co nadrabiam kupowaniem pierdół do mieszknia
poza tym zawsze czegoś nowego się dowiem i fajne pomysły podpatrzę więc proszę nic nie zmieniać i szaleć dalej
a co do tego dziama że zatęsknię za dawnym życiem to wiem, że tak będzie bo już teraz mam momenty strachu jak to będzie z dzieckiem ale nie wyobrażam sobie życia bez dzieci:-( zawsze tego chcieliśmy i do tego dążymy
agnes tak m dalej witaminki bierze ale nie wiemy na razie czy coś pomogły. Przekonamy się jak będę w ciąży albo jak powtórzy badania.
)) tak tylko sobie gadam ale gdyby mi na prawdę było z tym za ciężko to bym po prostu nie czytała a czytam codziennie póki co nadrabiam kupowaniem pierdół do mieszknia poza tym zawsze czegoś nowego się dowiem i fajne pomysły podpatrzę więc proszę nic nie zmieniać i szaleć dalej a co do tego dziama że zatęsknię za dawnym życiem to wiem, że tak będzie bo już teraz mam momenty strachu jak to będzie z dzieckiem ale nie wyobrażam sobie życia bez dzieci:-( zawsze tego chcieliśmy i do tego dążymy
agnes tak m dalej witaminki bierze ale nie wiemy na razie czy coś pomogły. Przekonamy się jak będę w ciąży
albo jak powtórzy badania.