reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

reklama
Roszpunko to niezle masz moj maly tez tak mial ale w wieku 4 lat :/

powiem ci tak jak mi sie rzucal na ziemie to najlepiej bylo go zignorowac to pomagalo ale u twojego roczniaka nie sadze zeby to pomoglo :( wspolczuje
 
Witam wieczorkiem Widzę że jesień się rozhulała na całego U nas po tygodniu w żłobku Olek zakatarzony i ten tydzień siedzi w domu Nos zatkany ale oczywiście nie daje sobie oczyścić Walka jest taka że masakra Jak tylko zbliżamy się do noska placze kreci się ucieka Ale musimy go pomęczyć Nie wiem czy ten katar to efekt żłobka czy zęby moze Jedna gorna czwórka juz jest a następne atakują Nie chce w ogóle pic z butelki a jak juz to płacze przy tym gryzie smoczek i generalnie widać że coś mu przeszkadza W dzień ok je ladnie bawi się ale wieczorem i w nocy ciężko Wpadam jutro bo teraz już spać pora jutro pobudka o 6 Kolorowych snów i pozdrowionka

obstawiałabym że to jednak katarek pożłobkowy. Mój Mati tez jzu wrócił z przedszkola z katarem, wszystko trwało u niego 2 dni za to teraz ja jestem przeziębiona i czuję się dużo gorzej niż Matik :(
Niech Oluś szybko zrowieje :tak:

Hejka.u mnie dzis od samego rana sie kaszani.obudzilam sie zla,bo maly pol nocy na cycu wisial,pozniej w pracy masakra,przyszlam do domu,to mi sie od m dostalo (reprymende), maly w sklepie mi cyrki robil, i jestem teraz psychicznie wykonczona. Maks coraz gorzej sie zachowuje,jak cos idzie nie po jego mysli,to piszczy,krzyczy,wyrywa sie,z pokladaniem sie po podlodze wlacznie.myslalam,ze jeszcze troche minie zanim bedzie sie tak zachowywal.wielki indywidualista sie znalazl... :-/

współczuję nocki ... najgożej iść niewyspanym do pracy :-(

No to nieźle daje Ci popalić Maks. Myśle że to taki etap przejściowy. Grunt to się nie dać ! :-)

Liluu - szkoda że poszło troche nie po waszej myśli ale trzymam kciuki żeby mąż jak najdłużej mógł popracować &&&&&&&&

Rozia - a tak trzeba było go zostawić na pół dnia jak podpadł i wybyć na shoping w ramach poprawy nastroju ;-)


a u nas jest super ! :-) ..... pamietam że po porodzie Matusia miałam troche doła, a teraz mam o 180 stopni inaczej. Ciągle płacze ale ze wzruszenia i szczęścia. Zalała mnie wielka fala miłości do męża i dzieci :-)

Lilusia jest kochanym aniołeczkiem a minki robi takie prześmieszne że mogłabym się godzinami na nią patrzeć. Mati ją nazywa małym kiciusiem bo one też piją mleczko z cycusia :-p

Mleka mam w sam raz, jestem już po nawale. Nie było tak źle bo Lilka ładnie współpracowała i do 1 w nocy walczyłyśmy aż wszystko wydoiła. Po porodzie biedne moje sutki nie wytrzymały siły naporu i mega fest mnei bolały. Teraz juz przechodzi i cycusiowanie jest przyjemnością :)
Nocki też są znośne. Budzi się co 3 godziny i je po 30 minut. Dzisiaj obudziła się o 05:30 i przez 40 minut zajmowała się swoimi rączkami i gapiła na kota. Dopiero jak jej się już zaczynało nudzić zawołała po cycusia :)
 
Dzien dobry :-D
LORI - witaj w klubie przedszkolnych katarkow, u nas jeszcze kaszel ale daje mlodemu syrop prawoslazowy a rano flegaminke i odpukac przechodzi. Super ze Lilusia wydobywa z Ciebie tak dobre samopoczucie i wielkie poklady milosci - tak 3mac :-D
ROZIA - ja tez strajkuje od czasu do czasu, zeby chlopu przypomniec co nieco eh faceci, czasem czuje sie jakbym trojke dzieci w domu miala
 
Nie no Lori, z kimś gadać muszę, więc tylko z m mam ciche dni :-) Chociaż zostawiłam Go z mała, bo pojechałam na zakupy i jakby się zaczął odzywać i spuścił trochę z tonu, ale zobaczymy:-)

No ja Wam niestety nie pomogę w kwestii odporności, ale chętnie sama skorzystam na przyszłość ;-)
 
hejka

po pierwsze oszaleć można z pogodą :baffled:
poniedziałek lało i zimno...
wtorek mega słońce i upał..
dziś znów leje :baffled:

po drugie walczyłam dziś dzielnie z nową partią ciuchów Melki i zabawkami ..wszystko wyczyszczone schnie ufff
młodej aż oczy się zaświeciły jak zobaczyła nowe zabawki:-D
po trzecie ściągnęłam też ze strychu fotelik do karmienia, plastik do czyszczenia luuzik, ale pokrycie na siedzenie kiepsko wygląda, więc wyrzucę całkiem i myślę pokombinować z kocykiem. Szkoda mi wyrzucać cały fotelik, bo wszystko działa, regulacja oparcia jest, składa się, kółka oki, tacka też. Tylko to siedzisko nie przetrwało.

Roszpunka aż się wierzyć nie chce, Maksio ma wygląd aniołeczka-serio normalnie oczu od niego nie mogę oderwać- a tu takie rogi pokazuje :p
ale fakt...trza zacisnąć zęby i konsekwentnie nie ustępować. Przekichane, bo buntującemu dwulatkowi można już nieco przemówić do rozumku, z roczniakiem gorzej. Ale mocno trzymam kciuki żeby ta faza buntu szybko się skończyła.
Liluu przykro mi że sprawy nie poszły tak jak powinny
Agnes zdrówka dla Słoneczka
Lori bardzo się ciesze że u was tak wszystko fajnie się układa :) Mati widać też już zakochany w siostrzyce :)
pamiętaj żeby nam często pokazywać słodką Panne Lilianne :) zdrówka dla Ciebie
Rozia i dobrze mu tak :p
Marysia niech się dzieciaki dzielnie trzymają a choróbska aaaakyysz!
 
reklama
witam
u mnie tez zimno i leje
m dzis w trasie wiec mam wolne :-):-)
zaraz zawoze laski do mamy i bedze na zebranie do mojego pierwszaczka :-)
zaczelo sie..
dzis buszowalam w necie bo mam wesele pod koniec wrzesnia i nic nie znalazlam :-(
pojde w jeansach ciazowych a co :-):-)
milego dnia..
 
Do góry