reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

hello

Nas koleżanka zmobilizowała do wcześniejszego wyjscia z domu - ale dzięki temu sprawy na "mieście" mam już załatwione, zakupy zrobione - jak u Lori trzecie pranko w pralce się pierze, jeszcze jedno czeka do wyprania.
Korzystamy z pogody - koce się suszą, torby wietrzą, buty tez juz czyste stoją na parapecie na zewnątrz, teraz ciuchy robocze się piorą, a potem takie normalne "standardowe" pranie - ubrania z dzieci.

Liluu - u nas na szczęście w domu (na dole) jest zdecydowanie chłodniej niż na dworze - jedynie na pietrze jest duszno, ale to popołudniami jak słońce jest już z drugiej strony domu, to porządnie wietrzymy-chłodzimy. Na ogródku zaraz bedzie pełne słoneczko, więc tam juz w cieniu byśmy nie posiedzieli.
 
reklama
Witam dziewczyny:-)
Obawiam sie mojego puchniecia , bo nawet po nocy opuchlizna z nog nie schodzi, teraz tez mam caly czas nawet nie pomaga moczenie w wodzie:confused:
zycze wszytskim milego dnia i dziekuje za wsparcie pozniej sie odezwe , bo teraz musze odpoczac a po za tym zaraz mezus przyjdzie z pracy trzeba kawusie robic:-):tak::-D
 
Ewirut je martw sie na koniec ciąży to normalne masz dużo wody w organizmie wszystko zejdzie po porodzie :tak: Odpoczywają z nozkami wysoko polozonymi

katrina no niestety mój pokój jest na "górze" i teraz wróciłam do niego bo na dworze masakra !!! Nie da sie wytrzymać ,zupka sie gotuje pomidorowa więc i Lilka skorzysta dziś po zurku super sie jej kupki uregulowały i jej bardzo smakowal
a ja jakoś nie mogę dojść do pralki:-p
 
dzień dobry

w nocy o 4 się przebudziłam i byłam taka wyspana że hoho i tak do 6
młoda po 5 się obudziła na jedzenie, zjadła i poszła spać, a ja dalej dumałam :dry:
w koncu po 6 zasnęłam i po 9 wstałyśmy, ale rozbita jestem cały dzień

za godzinę zwijajmy się z Matim na basen, D z Melką zostają w domu

miłego popołudnia kobietki :)
 
Co tam babeczki ja wlasnie pojadlam bobu gotowanego mam nadzieje ze mi nie zaszkodzi:szok:
Caly czas leże sobie i teraz juz na prawde duzo odpoczywam, bo juz brak mi sił:tak: A moje nogi nadal jak banie:szok:
 
ewiru - poród już tusz tusz :-p ... zaraz po cała woda mi zeszła ... pamietam że jak urodziłam to sie na 2 godziny zdrzemnęłam a jak otworzyłam oczy to od razu patrzyłam na stopy czy są mniejsze :-D
 
a ja z kolei spuchłam po porodzie :baffled: nogi zwłaszcza, aż mi dziwnie było, nie wiem czy to przez cc czy ogólnie tak się zdarza, ale po 2-3 dniach przeszło
 
reklama
truskaffka - mnie tez po porodzie, ale pewnie dlatego, że u nas w szpitalu jest bardzo gorąco, opuchlizna zaszła mi tez po jakichś 2 czy 3 dniach,
 
Do góry