reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

reklama
hi hi na stawiłam obiadek a tu pech chciał gaz sie skończył:szok: i teraz musze czekac , aż mój męzulek wróci z pracy.
Sama raczej nie przyniose tego gazu chcoc mam bardzo blisko , ale w ciazy raczej nie bede dzwigac takich ciezarow:szok: chyba lepiej poczekam:confused:
 
Ewirut nawet nie próbuj !!!! Bo ci tyłek skopie

rozia ja rozumiem,moze zle odpisalam ale ja nie chce zatykac jej a noc kaszkami bo chce zeby cyca ciągła :-)

Paula dzięki ,była ładna pogoda na godzinę akurat jak wyszłam na zakupy :-DTeraz jest tak duszno ze nie idzie. WYtrzymac :-)
 
Ja nie dawno odważyłam się pierwszy raz w życiu powróżyć i ku mojemu zdziwieniu dowiedziałam się że czekają mnie jeszcze pieluchy i to podwójne...:D Myśleliśmy o jeszcze jednym dziecku ale dwójka wprawiła mnie w osłupienie i aż mi się słabo zrobiło. Kocham dzieci, ale nie jestem pewna czy bym sobie poradziła jeśli by rzeczywiście tak się stało:p Może któraś z was tez jest ciekawa co karty pokażą?
 
liluu- nie nie , aż taka odważna i szalona to ja nie jestem wiec nie masz sie co martwic. Za dlugo czekalam na swoje malenstwo i starałam sie , żeby teraz miało mu sie coś stac.
A co kupiłas ciekawego? albo co dobrreeggoo:confused:
 
LiLuu no widzisz, to szybko doszła przesyłka :-p Za niedługo trochę popada żeby oczyścić duchotę, a od jutra będziesz miała taką saharę jak i my :-)


Ale tu dzisiaj spokój, wszystkie chyba leżą nad jeziorem
:tak:
 
witam. u mnie jakaś depresja sie odezwała. słoneczko fajnie świeci a ja łapie dolinki

ostatnie dni dały mi w kość. bo pracuję od rana do wieczora. Olka widuję tylko w przelocie i na wieczorna kapiel. no ale sama chciałam dorobić. na szczęście tylko w czerwcu ciągnę to umowę -zlecenia na zastępstwo. no i mam nadzieję na urlop jeszcze przed pójściem do nowej pracy. mój obecny pracodawca chce abym do końca lipca była bo wiadomo okres urlopowy. a ja mam iśc juz od 8 do nowej pracy. muszę jakos z nim to załatwić. jak się nie zgodzi dam mu wniosek o wychowawczy i tyle.

nie ma ze mnie pożytku dzisiaj więc nie będę smęcić. wpadne jutro mam nadzieję z lepszym humorem. buziaki
 
Agnes łapiesz dolinki z przemęczenia :tak: Oby jak najszybciej ustabilizowała się sytuacja z pracą, żebyś miała więcej czasu dla siebie rodzinki :*
Żal się i smęć ile chcesz, jesteśmy tutaj od tego aby wysłuchać
:tak:
 
Paula zaduch taki ze nie ma czym oddychać :/ słońca zero
mala daje popalic jak cholera płakać mi sie juz chce a jeszcze muszę chatę posprzątać bo dziś przychodzi gościu oglądać pokoj bo tamten poprzedni sie wyprowadza a obiad to chyba w nocy zrobię :/

agnes wiem ze ci cieżko nie widzieć całymi dniami małego :( głowa do góry bedzie lepiej :*
 
reklama
LiLuu u mnie słońce jest aż parzące, ale to pikuś przy tej duchocie :szok: Jak przyjdzie burza, to będzie trzaskało jak ta lala :-p Ale nie narzekam, nie nie, bo lepszy upał niż wieczny deszcz :tak:
Oj, o cóż znowu Lily ma te dąsy? ;-)
Mam nadzieję, że Panu spodoba się pokój :tak: a tamten już się namieszkał?
Aha, zapomniałam Ci mówić, że robiłam test wczoraj ;-) i oczywiście negatywny :sorry: także tabletki działały :-p
 
Do góry