reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

DSCN4695.jpgto nasz koszyczek bez rewelacji heh wyslalam siostre z nim by powiecila heh
 
reklama
zagubiona no wymiatasz z tym koszyczkiem. ja właśnie wróciłam ale nie wkleje wam fotki bo jestem u teściów i nie miałam wkładu w przygotowania.

wpadam później. pa
 
No to się porobilo. Ale ja wogóle nie rozumiem o co ten szum. Skoro większość z nas i tak się już nie udzielała na tamtym wątku. A najlepsze że pewnie wiele z nas czuło to samo. Spontanicznie nowy wątek powstał a im się wydaje że knujemy spisek przeciwko nim. No śmieszne to jest po prostu. Nie ma sensu nawet tego komentować i cokolwiek wyjaśniać bo i tak będziemy te zle. Ja myślę podobnie jak ania, że niektóre dziewczyny przyszły na tamten watek, udalo im się i nic innego już się nie liczyło. A dla mnie na przykład jest bardzo ciężko codziennie czytać o mdlosciach i innych ciazowych sprawach. Oczywiście nie wszystkie ciężarówki tak mają i potrafią o innych sprawcy porozmawiać. A to że wiele z nas tak pozytywnie zareagowało wczoraj jak pojawił się ten wątek mówi samo za siebie i okazuje się że był nam potrzebny. Mam nadzieję, że żadna ciężarówka od nas nie odejdzie bo wcale tego nie chce. Jesteście nam.potrzebne:)
Ja już koszyczek poswiecilam. Pogoda u nas super.... ale ja niestety nie za dobrze. Wredna @ przyszła. Normalnie ryczec mi się chce :(
 
Jane tak mi przykro :( nie płacz zobaczysz nadejdzie taki dzień ze i ty będziesz się cieszyć maleństwem :tak:
dziękuję :*:*:*za te słowa
 
Jane szkoda ze @ przyszla:-( ale tak jak pisalam moze jeszcze te witaminki na meza nie zdarzyly zadzialac.....wiec niestety musisz jeszcze troszke poczekac a ja bede ci caly czas kobicowac....:tak:
Zzagubiona piekny ten koszyczek:-)......a pewnie te piekne szydelkowe ozdoby sama zrobilas co???
A ja bylam na zakupach i wrzucam tu zdjecia moich lowow P1070031.jpgP1070032.jpgP1070033.jpg
 
Przepraszam że tak zwiałam ale same wiecie koszyczek, mąż i dziecko czekali he he:-p
Trochę się ogarnęłam i zaglądam do Was.

Jane ojjj przykro mi że @ zawitała... ale uśmiechnie się w końcu szczęście:-)

Katy dobrze że z tata już w porządku, no i z bratem( przyznam się że nie doczytałam co u niego, ale chyba wiem o kogo chodzi:tak:) świeta będą spokojniejsze.

Zagubiona nie ciekawie sie porobiło:-( trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie i dotrwanie !!! Już końcówka i oby spokojna.
Piękny koszyk!!

Ania to ty wydziergałas te śliczności???(zdjęcia na bezstresowych)

Ilonka to juz snynuś mocno kopie skoro Jaś czuje:-D:-D

Losiczko przykro mi z powodu cioci:-:)-(

Agnes szczęściaro!! Ja nie lubie tego całego zamieszania z przygotowaniami ehhh, ale później miło posiedzieć:-)


A jaa kupiłam w końcu testy owulacyjne i zobaczymy he he. Kręciłam się koło nich za każdym razem jak byłam w drogerii i skusiłam się:-)
Tylko nie wiem kiedy zacząć na nie sikać:blink::-p

Kasia jak ja dawno nie byłam na zakupach z myślą o sobie.... zazdroszczę, ładne bluzeczki.

Pozdrawiam wszystkie:)
 
Ostatnia edycja:
roza ja lubię te świąteczne przygotowania. a w tym roku trochę mnie ominęło. bo juz od czwartku jesteśmy u teściów. a szkoda. jutro wracamy ale i tak spędzimy ten czas u moich rodziców.

katka widzę że zakupy sie udały. ja dostałam w piatek torebkę od męża wiec trochę mi się humor poprawił

jane
przykro mi ze @ przyszła. ale mam nadzieje że się nie załamujesz i dalej działacie. w końcu musi sie udać. trzymam &&&&&&&&&
 
Ano to chyba że tak:-) boja nie bardzo - scenariusz zawsze ten sam, mama się ścieka że mało pomagam:tak: a ja po prostu nie lubie gotować i pichcić unikam tego jak ognia i obrywa mi się:-)
 
reklama
Do góry