Dziama Kupiłam te specjalne pojemniki do butelek TT na mleko i opanowałam karmienie
Kacuś w przedszkolu średnio
Rano jak wstaje, to ma cofki, już nawet jakieś urojone chyba, bo prowadzam go po śniadanku! Czasami coś tam skubnie na obiadek, albo nic nie zje. W domu ok
z jedzeniem, no wiadomo za dużo nie zje, ale je.
Wkurzam się na to przedszkole jak diabli, i z bezsilności wściekła jestem, że języka nie znam! Kac chodzi w grupie z jeszcze jednym Polakiem, strasznie niegrzecznym, ale takim co niemiecki już trochę zna,( nie za bardzo, bo w tym roku jeszcze go do szkoły nie posłali), ale zna. I Kac się do niego przykleił, a jak pani mów "idziemy się uczyć" (Kacek oczywiście nie rozumie) to ten chłopczyk mówi, że nie chce mu się, i Kac też nie idzie!!!! A tu dzieci do niczego nie zmuszają! I nie wiem co mam z tym fantem zrobić, bo chodzi do przedszkola, a nic się nie uczy!!! Ch......a!!!
Ada to w ogóle odwrotność Kacka, je, śpi i pachnie:-)
Teraz byli u nas pierwszy raz w odwiedzinach mój tato z Emilkiem, duży brat (zresztą ten co został w Polsce też) zakochany w siostrze, ciągle chodził, całował po główce, i pytał "co tam Bobo":-)
Karola, mamo cyckowa;-) jak tam u Ciebie! Teściowa grzeczna się zrobiła
czy...... nie no tego byś nie zrobiła
Ilonko, a wiesz tu u nas w DE w Lidl są te same promocje, co w Polsce:-) Tak samo w Tchibo, i w Ikea, nawet mają takie same strony internetowe. W zeszły roku kupowałam dla Kacka kombinezon z Tchibo, na allegro, o 50zł drożej, bo w sklepie wykupione, a tu prawie w każdym sklepie jest stoisko z Tchibo, i wszystkiego pełno:-)