reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

Wiolonczela pociąg z kapryśną córcią to faktycznie wyzwanie, ale do Zabrza znowu nie tak daleko. Musisz się przełamać i zacząć jeździć bez towarzystwa, to jedyny sposób. Życzę powodzenia!
 
reklama
Tonya, wybieram się na plac zabaw oczywiście, cały czas :) tylko się wybrać nie mogę :p ciągle coś. jak w końcu się uda to dam ci znać. Jakby co to będę z Hanią w gondoli i Natalią "luzem", mam nadzieję że uda mi się dojść :) dobrze że tam płot wokół i moje zwariowane dziecko nigdzie nie poleci :p a na drogę to jej chyba szelki i smycz założę, pożyczę od moich psów ;)
przyjechała znad morza koleżanka i poszłyśmy dziś na straconkę, po 12.00 - totalnie nas zlało, dzieci (moja Natalia i jej Amelka) suche bo w wózkach pod folią, Hania w połowie mokra (miałam ją w chuście pod kurtką która przeciekła) a dwie mamy totalnie przemoczone... Hania była mokra ale ciepła, myślę że nic jej nie będzie :) mnie też zimno nie było

Wy tak nie szalejcie po tych ciuchaczach :) bo to po pierwsze trzeba gdzieś trzymać, a potem jeszcze dziecku ubrać - jak za dużo kupicie to nawet nie zdążycie :) nie wspomniawszy o praniu i prasowaniu. jak dostaję od kogoś kolejne ubranko dla moich dziewczynek to mi się płakać chce :p nie mam dużo a i tak z wszystkiego nie skorzystam no i nie ogarniam tego co w ogóle mam w szufladach :p
 
Ostatnia edycja:
Olga w sumie racja z tymi ciuszkami, ale ja się czasem nie mogę oprzeć jak widzę jakiś słodki sweterek lub koszule:-). Ostatnio widziałam super kurtkę na wiosnę normalnie jak nowa i nie mogę do dziś przeboleć, że jej nie wzięłam:-). Pewnie jeszcze parę ciuchów dostaniemy od rodziny, na razie ciuchy trzymam w łóżku. Już główkuję nad tym gdzie pomieszczę ciuchy i rzeczy Szymka bez kupowania dodatkowego mebla (obowiązkowo musi być łóżko z szufladą).
No to spacer Wam się udał- niech się Hania hartuje (tak w ogóle cudne imię, było w trójce imion dla dziewczynki, które podobało się mnie i mojemu mężowi).
Wiolonczela ja prawko mam od yyy...7 lat i do tej pory nie za bardzo lubię jeździć. Jakoś mam obawy...nie wiem skąd się wzięły. Tak więc przełamuj się jak najszybciej, bo im później zaczniesz tym trudniej będzie. Nabierzesz wprawy i będzie ok ;-).
 
Kurcze, ale bym się wybrała na ciuchy… i dla synka, i dla siebie, nawet mężowi bym coś wyszperała :cool2: A tu ciągle taka zdechła jestem, no i jednak pracuję. Może w przyszłym tygodniu… A dzi fatalna noc - synek przyszedł koło północy do nas, budził się chyba z 6 razy nerwowy, no i wstał o 6 :confused2: jestem takaaaaaaaaa wyspana :cool:
 
Olga ale ty juz masz 2 dziecko a ja z pierwszym też nie moge liczyć że ktoś mi coś przyniesie więc staram się nazbierac najpotzrebniejsze rzeczy a nie mam ich znowu aż tak wiele.
 
haha no tak, ale mówię po doświadczeniu z Natalią - ja zawsze robiłam tak że kupowałam coś jak miałam konkretną potrzebę, na sam początek to co najmniejsze pożyczyła mi koleżanka - ale potem już dopiero jak potrzebowałam czegoś to szłam i kupowałam. albo wysyłałam męża oczywiście :)

choć racja - trochę rzeczy trzeba mieć, nie przewidzi się z góry co jest potrzebne - a w coś trzeba dziecko ubrać :) rzeczy typu bielizna (body, śpiochy itp) - to się na pewno po domu wykorzysta i tego trzeba sporo żeby było w co przebrać a nie prać co drugi dzień :) ale z takimi "wyjściowymi" to już gorzej, ja miałam dla Natalii kilka polarków, bluz, piękny sweterek - połowę tych rzeczy miała ubrane raz. kiedyś uparłam się że muszę mieć bluzę i spodnie z dresu - komplet, brat kupił na chrzciny - ja wybierałam - i jakoś mało ją w to ubierałam bo dopiero w praktyce mi wyszło że zażyczyłam sobie rzecz niepraktyczną (spodnie za krótkie i za szerokie, bluza też jakaś taka do niczego, niewymiarowa zupełnie :p no i pod kurtkę za ciepła, a sama na wierzch za chłodna była na tamtą porę roku). Jakiś czas temu moja mama kupiła Natalii piękne spodnie, długie, takie ogrodniczki ze sztruksu, z podszewką (kłóciła się ze mną że one nie są ciepłe) no i minęło upalne lato więc ubrałam je kiedyś jeden raz, i już są za małe :p
właśnie się bardzo cieszę że mam możliwość wykorzystać te rzeczy ponownie u Hani :)
i myślę że taki "ciuchacz" to dobra sprawa bo wydać kupę kasy w smyku itp i tego później nie wykorzystać to bez sensu :p
 
hallo co tam dziewczyny? :)) Mamby nie ma to ja muszę za nią napominać że nikt nic nie pisze ;) Mamba oczywiście tuli synka :)

Tonya - mój mąż od dziś pracuje więc ja codziennie rano jestem dyspozycyjna jeśli chodzi o plac zabaw i spacery :) a Ty jak tam? kiedy się umawiamy? może być choćby jutro póki fajna pogoda :))
 
Hej :)
No właśnie czekam na wieści od Mamby :-) Weszcie bez brzuszka ale za to z małym u boku...

Olga pisz do mnie sms jakby co, bo ja tu wpadam makymalnie raz dziennie więc raczej zawsze przegapię Twoją propozycję. Dziś rano i tak nie było pogody na plac zabaw i jeszcze do NFZ jechałam sprawy pozałatwiać, ale od jutra ma być lato prawie więc się umawiajmy :-)
Popołudnie mam zajęte ale rano jak zrobię zakupy na pewno na plac zabaw wjadę, więc może jutro przed południem?
 
Witam ja juz w domuz juniorem i przeszlam juz baby blues. Maly przez dzien spj a w nocy czasami dowodzi ale nje jest zle. Najgorsza rzecz to pierwsza doba po cc no i to karmienie cyxem. Duzo pokarmu maly nie chcia sie przystawiac oj co ja przeszlam ale niech zyja kapturki i kapusta
 
reklama
No Mamba wreszcie się doczekałaś. Gratuluję synusia no i życzę grzecznego, zdrowego dzidziusia a Tobie wytrwałości i siły:-).
Ja właśnie wróciłam z testu obciążenia glukozą... bleee... Ale mam nadzieję, że wyniki będą dobre.
 
Do góry