reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

Wiolonczela pociąg z kapryśną córcią to faktycznie wyzwanie, ale do Zabrza znowu nie tak daleko. Musisz się przełamać i zacząć jeździć bez towarzystwa, to jedyny sposób. Życzę powodzenia!
 
reklama
Tonya, wybieram się na plac zabaw oczywiście, cały czas :) tylko się wybrać nie mogę :p ciągle coś. jak w końcu się uda to dam ci znać. Jakby co to będę z Hanią w gondoli i Natalią "luzem", mam nadzieję że uda mi się dojść :) dobrze że tam płot wokół i moje zwariowane dziecko nigdzie nie poleci :p a na drogę to jej chyba szelki i smycz założę, pożyczę od moich psów ;)
przyjechała znad morza koleżanka i poszłyśmy dziś na straconkę, po 12.00 - totalnie nas zlało, dzieci (moja Natalia i jej Amelka) suche bo w wózkach pod folią, Hania w połowie mokra (miałam ją w chuście pod kurtką która przeciekła) a dwie mamy totalnie przemoczone... Hania była mokra ale ciepła, myślę że nic jej nie będzie :) mnie też zimno nie było

Wy tak nie szalejcie po tych ciuchaczach :) bo to po pierwsze trzeba gdzieś trzymać, a potem jeszcze dziecku ubrać - jak za dużo kupicie to nawet nie zdążycie :) nie wspomniawszy o praniu i prasowaniu. jak dostaję od kogoś kolejne ubranko dla moich dziewczynek to mi się płakać chce :p nie mam dużo a i tak z wszystkiego nie skorzystam no i nie ogarniam tego co w ogóle mam w szufladach :p
 
Ostatnia edycja:
Olga w sumie racja z tymi ciuszkami, ale ja się czasem nie mogę oprzeć jak widzę jakiś słodki sweterek lub koszule:-). Ostatnio widziałam super kurtkę na wiosnę normalnie jak nowa i nie mogę do dziś przeboleć, że jej nie wzięłam:-). Pewnie jeszcze parę ciuchów dostaniemy od rodziny, na razie ciuchy trzymam w łóżku. Już główkuję nad tym gdzie pomieszczę ciuchy i rzeczy Szymka bez kupowania dodatkowego mebla (obowiązkowo musi być łóżko z szufladą).
No to spacer Wam się udał- niech się Hania hartuje (tak w ogóle cudne imię, było w trójce imion dla dziewczynki, które podobało się mnie i mojemu mężowi).
Wiolonczela ja prawko mam od yyy...7 lat i do tej pory nie za bardzo lubię jeździć. Jakoś mam obawy...nie wiem skąd się wzięły. Tak więc przełamuj się jak najszybciej, bo im później zaczniesz tym trudniej będzie. Nabierzesz wprawy i będzie ok ;-).
 
Kurcze, ale bym się wybrała na ciuchy… i dla synka, i dla siebie, nawet mężowi bym coś wyszperała :cool2: A tu ciągle taka zdechła jestem, no i jednak pracuję. Może w przyszłym tygodniu… A dzi fatalna noc - synek przyszedł koło północy do nas, budził się chyba z 6 razy nerwowy, no i wstał o 6 :confused2: jestem takaaaaaaaaa wyspana :cool:
 
Olga ale ty juz masz 2 dziecko a ja z pierwszym też nie moge liczyć że ktoś mi coś przyniesie więc staram się nazbierac najpotzrebniejsze rzeczy a nie mam ich znowu aż tak wiele.
 
haha no tak, ale mówię po doświadczeniu z Natalią - ja zawsze robiłam tak że kupowałam coś jak miałam konkretną potrzebę, na sam początek to co najmniejsze pożyczyła mi koleżanka - ale potem już dopiero jak potrzebowałam czegoś to szłam i kupowałam. albo wysyłałam męża oczywiście :)

choć racja - trochę rzeczy trzeba mieć, nie przewidzi się z góry co jest potrzebne - a w coś trzeba dziecko ubrać :) rzeczy typu bielizna (body, śpiochy itp) - to się na pewno po domu wykorzysta i tego trzeba sporo żeby było w co przebrać a nie prać co drugi dzień :) ale z takimi "wyjściowymi" to już gorzej, ja miałam dla Natalii kilka polarków, bluz, piękny sweterek - połowę tych rzeczy miała ubrane raz. kiedyś uparłam się że muszę mieć bluzę i spodnie z dresu - komplet, brat kupił na chrzciny - ja wybierałam - i jakoś mało ją w to ubierałam bo dopiero w praktyce mi wyszło że zażyczyłam sobie rzecz niepraktyczną (spodnie za krótkie i za szerokie, bluza też jakaś taka do niczego, niewymiarowa zupełnie :p no i pod kurtkę za ciepła, a sama na wierzch za chłodna była na tamtą porę roku). Jakiś czas temu moja mama kupiła Natalii piękne spodnie, długie, takie ogrodniczki ze sztruksu, z podszewką (kłóciła się ze mną że one nie są ciepłe) no i minęło upalne lato więc ubrałam je kiedyś jeden raz, i już są za małe :p
właśnie się bardzo cieszę że mam możliwość wykorzystać te rzeczy ponownie u Hani :)
i myślę że taki "ciuchacz" to dobra sprawa bo wydać kupę kasy w smyku itp i tego później nie wykorzystać to bez sensu :p
 
hallo co tam dziewczyny? :)) Mamby nie ma to ja muszę za nią napominać że nikt nic nie pisze ;) Mamba oczywiście tuli synka :)

Tonya - mój mąż od dziś pracuje więc ja codziennie rano jestem dyspozycyjna jeśli chodzi o plac zabaw i spacery :) a Ty jak tam? kiedy się umawiamy? może być choćby jutro póki fajna pogoda :))
 
Hej :)
No właśnie czekam na wieści od Mamby :-) Weszcie bez brzuszka ale za to z małym u boku...

Olga pisz do mnie sms jakby co, bo ja tu wpadam makymalnie raz dziennie więc raczej zawsze przegapię Twoją propozycję. Dziś rano i tak nie było pogody na plac zabaw i jeszcze do NFZ jechałam sprawy pozałatwiać, ale od jutra ma być lato prawie więc się umawiajmy :-)
Popołudnie mam zajęte ale rano jak zrobię zakupy na pewno na plac zabaw wjadę, więc może jutro przed południem?
 
Witam ja juz w domuz juniorem i przeszlam juz baby blues. Maly przez dzien spj a w nocy czasami dowodzi ale nje jest zle. Najgorsza rzecz to pierwsza doba po cc no i to karmienie cyxem. Duzo pokarmu maly nie chcia sie przystawiac oj co ja przeszlam ale niech zyja kapturki i kapusta
 
reklama
No Mamba wreszcie się doczekałaś. Gratuluję synusia no i życzę grzecznego, zdrowego dzidziusia a Tobie wytrwałości i siły:-).
Ja właśnie wróciłam z testu obciążenia glukozą... bleee... Ale mam nadzieję, że wyniki będą dobre.
 
Do góry