reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

wróciłam ze spaceru i odkryłam że jeszcze mam truskawki do obrania i umycia w lodówce więc wizja prasowania odsuwa się...

Mamba, to ja będę w czwartki chodzić bo we wtorki mam trening z psami... co prawda dopiero o 18.30 ale to chyba bez sensu na 17 na ćwiczenia lecieć a potem jeszcze po psa i do Jaworza... zresztą nie zdążyłabym. no chyba że potrenuję z psem do lipca - bo 10 lipca zdajemy egzamin - i może potem odpuszczę szkolenie a wezmę się bardziej za siebie :) zobaczymy :) a ile te zajęcia trwają? i co tam ciekawego robicie? :)

no widzisz Pieszczoszka, trochę się pozajmuje i będzie mu się może coraz bardziej podobało :) mój mąż bardzo chętnie zajmuje się Natalią więc jak tylko wraca z pracy to "zdaję" mu dziecko a sama ruszam do kuchni i sprzątania :p
 
reklama
Olga no rozciągamy sie, ćwiczymy mięśnie Kegla( co mnie akurat mało potrzebne), próbujemy za dużo nie przytyć i choć trochę powalczyć z cellulitem. Zajęcia trwają godz:tak:
 
Melduje się, że nadal chodzę z brzuchem ;)

Hmmm takie ćwiczenia to chyba fajne muszą być, jakoś przez 9m-cy nie pomyślałam o takiej formie spędzania czasu wolnego, a przy okazji dbaniu o własny wygląd, sylwetkę itd - to pewnie dlatego, że jak już wcześniej pisałam, u mnie z aktywnością fizyczną to tak na bakier ;/ Mamba ta Twoja koleżanka co chodzi na te ćwiczenia i jest tydzień po terminie musi być odważna, ja chyba na takie coś w takim momencie nie odważyłabym się:-)

Dziś nawet pogoda przyzwoita, całe przedpołudnie spędziłam na spacerku, przy okazji jakieś niewielkie zakupy i standardowo 1kg truskawek od pana przy tesco ;P

Miłego weekendu Wszystkim
 
a ja zrobiłam zupke truskawkową :) mała leży spokojnie na macie :szok: wreszcie zaczęła się nią interesować:-)
Nudzi mi się straszliwie:( Mój S śpi zmęczony po pracy a ja myśle co by to zrobić...
 
Sosinka no odważna, ale miała nadzieję, że coś ją ruszy bo od poniedziałku do szpitala na wywołanie:tak: No ale fakt szalona.
Pieszczoszka nie wiem co Ci poradzić jak będę miała malucha to kto wie, czy nie bede się zastanawiać. No ale ja taka jestem że mnie wszędzie nosi więc pewnie zapakowałabym małą i polazła do koleżanki albo z koleżanką.;-)
 
No i zajęcie sobie znalazłam.Przeglądnęłam ubranka małej i jestem w szoku bo mam całą reklamówkę już za małych ubranek a nie które miała tylko 1 raz na sobie.... Jeju jak to moje dziecko rośnie..
niektóre ubranka to juz nosi 68 :szok: będzie wysoka pewnie po mamusi:-p
Ok to tyle :p ide kończyć robić ciasto truskawkowe :-D
 
To prawda dzieciaczki szybko rosną, a potem okazuje się, że jakieś ubranko miały na sobie tylko raz albo nawet wcale, tak to już jest :) Dobrze, że niektóre dziewczyny przekazują sobie takie ciuszki albo sprzedają za grosze, bo żal wyrzucać a nawet grzech, no chyba że któraś planuje kolejne to zawsze warto przytrzymać :) u mnie akurat wszystkie znajome porodziły w ostatnim czasie dziewczynki - normalnie jakiś wysyp...
 
No widzisz Pieszczoszka zawsze coś można sobie zorganizować. A dzieci faktycznie rosną:tak: Ja teraz jestem na etapie kupowania tego wszystkiego i zaczynma wariować bo nie wiem czy mam tego dość czy za mało.

Sosinka
no u mnie same chłopaki się rodzą dookoła. wczoraj byłam na parapetówce i jak nas tam było parę par tak jedna przyjechała z dwoma swoimi chłopakami: jeden 4 lata, drugi prawie 2 miesiące. Druga para znajomych ze swoim 2 letnim chłopcem, trzecia z półrocznym też chłopakiem , jedna która nie dojechała z 1,5 rocznym kawalerem no i my z naszym juniorem w brzuchu.
 
Mamba ja też mam wątpliwości czy nie za mało tych ciuszków kupiłam i jak z rozmiarami, ale stwierdziłam, że więcej nie szaleję, jak się mały urodzi to najwyżej dokupi się to czego będzie brakować - teraz wszystkiego w sklepach pod dostatkiem, do wyboru do koloru.
A u mnie wkoło własnie dziewczynki rodzą się. Chociaż sąsiadka 3 tygodnie temu urodziła ślicznego chłopczyka. Dobrze się złożyło, bo dzieciaczki będą w tym samym wieku a i my będziemy mogły razem spacerki urządzać no i dzielić się doświadczeniem i ewentualnymi wątpliwościami :) mam nadzieję tylko, że nie będzie takiego porównywania np. a bo ten już siada a ten nie to może cos nie tak, ten już ma pierwszego zęba a ten nie - nie lubię czegoś takiego... w każdym bądź razie oczekuje tylko samych pozytywów z tej sytuacji.

Mój brzuch już się zmienił. Jest zdecydowanie niżej i ze spiczastego zamienił się w bardziej okrągły co oznacza, że wszystko zbliża się wielkimi krokami...
 
reklama
Do góry