reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

Witajcie Kochane!

O rany trochę mnie tu nie było .... Całą problemową sytuację opiszę tylko w dwóch zdaniach: Pieszczoszka szkoda, że miałaś takie odczucia, ale wyraziłaś swoje zdanie i to liczy się. Nie ma co się obwiniać na wzajem. Ta która ma tu ochotę wchodzić i udzielać się codziennie, raz na tydzień czy na miesiąc nich udziela się, a jeśli któraś nie ma ochoty, czasu bądź jeszcze z innej przyczyny nie chce tu zaglądać to nie musi, bo nikogo na siłę nie zmusza się do niczego.
Ja nie bywam tu tak często jak wtedy gdy byłam z brzuszkiem, ale staram się zaglądać od czasu to czasu, na tyle na ile mi starcza czasu...

Olga widzę, że Ty już do pracy wróciłaś :) powroty do najłatwiejszych nie należą ale człowiek szybko sobie wszystko przypomina z czasem. Ja po powrocie też miałam różne wpadki - niewielkie ale jednak :)

Mamba jak tam Oli sprawuje się? jakieś nowe sukcesy? :)

Honey jak tam Twoje samopoczucie? Pogoda nieciekawa zrobiła się, a miało być już tak pięknie....

Olusia dużo zdrówka dla Twojej siostry i maleństwa.... na pewno wszystko będzie dobrze

A ja dziś idę na drugą zmianę do pracy i jak widzę to co widzę za oknem to nie mam zupełnie na to ochoty. Znowu będzie mało klientów i czas będzie się dłużył ehhh a przy okazji w najbliższy piątek będzie w Gemini Noc zakupów z rabatami od 19 do 23 więc jak któraś ma akurat coś do kupienia to warto wtedy się udać i coś tam zaoszczędzić. Średnio to sklepy mają 20% upustu...

Muszę kupić Karolowi jakieś skarpety ze sztywną podeszwą albo jakieś buciki, bo on chciałby już uczyć się chodzić i tylko podnosi się do stania, a w skarpetach albo śpiochach ślizga się strasznie po podłodze... Chyba ominie etap raczkowania i dorazu przejdzie do konkretów...
 
reklama
Jejku normalnie nie miałam czasu. mój mąż dostał taki nadprogramowy urlop i chciałam się trochę nacieszyć wspólnymi rodzinnymi dniami a dzisiaj przyjechali moi rodzice. przwieźli mi cielęcinkę taką bez żadnego E dla Oliego do zupek :tak: Ogólnie jedynie co mnie dobija to ta pogoda już tak było sumpatycznie i co????? Kurde mam nadzieję że szybko ten śnieg pójdzie precz i znów zaczną sie takie cudowne spacerki:-)
Sosinko u Oliego same postępy kulamy się po podłodze przemieszczamy na kształt dżdżownicy ewentualnie nieporadnej gąsienicy i na to wygląda że Oli zamiast siedzieć chyba nauczy się najpierw raczkować;-)
Ja to się zastanawiam gdzie sie zahaczyć w jakiejś pracy choćby na parę godz. choć raz w tygodniu :confused: obmyślam różne scenariusze na jakiś biznes, ale czy znajdę na tyle odwagi żeby z czymś ruszyć nie wiem
Na razie wychodzę z założenia ,że zobaczę co przyniesie los
 
To niespodziankę sprawił Ci mężuś :) na pewno miło i rodzinnie spędziliście te dni :)
Pogoda niefajna i ten a"la śnieg bo śniegiem to trudno nazwać....

Fajnie, że z Oliego taki pełzak. Karol to nie chce bawić się w dżdżownice ;/ jedynie przesuwa się w osi o 180stopni i tylko na nogi chce i w kółko na nogi - czasami to już mnie tak kręgosłup boli od tego trzymania, że szok i jak go już położę lub posadzę to wielkie niezadowolenie.

Mamba zacznij od czegoś małego, bo jak będzie popyt to potem rozkręcenie to już pikuś. Najważniejsze to pomysł. Moja znajoma jakiś czas temu rozkręciła swój biznes i teraz pracuje kiedy sobie chce, zajmuje się dziećmi kiedy tego potrzebują, ma wolnego tyle ile ona potrzebuje itd
Oto link do jej sklepiku: ... - RękaProduction
 
Sosinka no wiem coś muszę pomyśleć co do zarobków ale tak bez parcia, bez ciśnienia :tak: Chciałabym żeby też się mi udało rozkręcić jakiś interes bo praca dla samej siebie jest chyba nalepsza:tak: wczoraj się dowiedziałam że moja znajoma w zaciszu domowym komponowała muzykę i pisała teksty i teraz pierwszy koncert ma na pokazie mody Polki Folki w Bukowinie Tatrzańskiej bo to muzyka folkowa :tak: Normalnie w szoku byłam bo przecież ostatnio ją odwiedzałam i nie pisnęła nic a tu taka premiera:szok:
Co do Oliego to ja czasami też już siły nie mam zostawić go już na podłodze to tragedia bo zawsze do czegoś dopełznie :eek: Na allegro parę gałek ocznych by sie przydało zamówić
 
Rany dziewczyny ale sobie masakre zafundowałam :(
Gadałam przez telefon i Zuzka jak zawsze wlazła tam gdzie nie wolno ;) mi się nie chciało naookoło więc oparłam się nogą o stolik żeby ją tak przesunąć i j... poszła szyba a ja razem z nią j... do stolika. Cały dom w szkle :( Zadzwoniłam po brata żeby mi ten stół wyniósł i mówie zajmij się małą ja sobie sprzątnę. I co? Ona serio chce być chyba tylko z mamą bo ryk taki jakby ją ze skóry obdzierali :( wczoraj z sąsiadką też był armagedon :(
tak więc mała do kojca a ja za sprzątanie i 2 godz z dnia wycięte :( ale poodkurzane 2 razy myta podłoga, wszystkie zabawki wytrzepane bo się walały po ziemi i się bałam czy gdzieś drobinki szkła nie wpadły. I tak mam "stresa" że coś przeoczyłam bo Zuza teraz wszystko do buzi pcha :( Mam nadzieję że już nic nie znajdzie.
A jutro zostaje sama z dziadkiem bo ja muszę babcię do lekarza zawieźć, ciekawe jak sobie poradzi:eek:
do tego ja chyba z rok autem nie jeździłam, mam nadzieję że tego się nie zapomina:szok:

Mamba powiem Ci że Zuza też najpierw całkiem sprawnie raczkowała a dopiero potem siadała (dosyć późno koło8-9 mca) Teraz ma 10 i pół i goni przy meblach i coraz częściej się puszcza i stoi przez chwilę bez trzymanki a potem klap na pupę ;)
 
Mamba nie znam Cię, tylko z tego co piszemy, ale wydaje mi się, że jesteś dość obrotna więc jak troszkę powalczysz o swoje to na pewno Ci się uda :) i tego Ci życzę ... i własnie tak jak pokazują przykłady naszych znajomych wszystko jest możliwe, a życie ciągle potrafi nas zaskoczyć....

O rany Dziuba same szkody u Ciebie! Jak 2h sprzątałaś to pewnie wszystko co niebezpieczne zniknęło...oby....
To Zuzia bardzo przywiązana do Ciebie, ale może z dziadkiem będzie miała tyle ciekawych rzeczy do robienia, że zajmie się i nawet nie zauważy ile Cię nie będzie...

Karol na szczęście ciągnie do ludzi i raczej nie boi się, aczkolwiek różnie bywa. Czasem pomimo, że kogoś niedawno widział to nietyle płaczem co "żałosna i smutną" miną reaguje...

Ja dziś drugi dzień z rzędu wolne i mąż wcześniej wyszedł z pracy i jeździliśmy załatwiać drzwi wejściowe, meble kuchenne i taki teraz wybór we wszystkim, że głowa mała tylko worek pieniędzy potrzebny ehhh i znowu to co sobie wymyśliliśmy pozmieniało się i nowe pomysły i jeszcze ostateczna decyzja nie zapadła.. Zwariować można
 
no właśnie nie wiem o co chodzi, generalnie ona bardzo lubi ludzi, do wszystkich się cieszy itp. ale dopóki nas widzi ;) jak nie ma mnie, taty albo babci Dorotki to jest źle :( no nic zobaczymy
 
Oj Dziuba to faktycznie masakra z tym stołem. Ale na pewno po takim dokładnym sprzątaniu nie ma żadnego szkła. Trzymam kciuki za Zuzke by się przemogła i nie bała zostawać z kimś innym:-).
Sosinka urządzanie domu musi być fajną sprawą. Ale faktycznie zdecydować się na coś by wybrać. Ale na pewno będzie ślicznie.
Mamba z takim zdolnościami artystycznymi coś twórczego wymyślisz. Wiadomo, że najtrudniej zacząć. Ale jak już zaczniesz to później powinno być łatwiej.
A my dziś jedziemy do Wrocławia. Do kuzyna Szymka starszego o 5 dni- a mimo to o cały rok :-). Trochę obawiam się podróży, jak Szymek ją zniesie.
Olusia, Honey,Pieszczoszka wy tak na poważnie nie będziecie się już tu udzielać? Jeśli tak to szkoda :baffled:
 
hej hej!

sosinka, no ja niestety tylko na dwa dni byłam w pracy na zastępstwie u znajomej w aptece... szkoda że nie potrzeba jej było więcej :( w poniedziałek mam dzwonić do faceta co ma trzy apteki, może przydam mu się w którejś na godziny w soboty czy wieczorami... byłoby super bo kasy to mamy zero...

Patusia, dziś jedziecie taki kawał?? niezbyt dobre warunki na drodze... ja byłam rano zawieźć Natalię do przedszkola i jak zobaczyłam auto całe w śniegu z góry i dookoła to w szoku byłam :p w adidaskach sobie wyszłam, miałam śnieg w nogawkach na gołych nogach ale jakoś nie było mi zimno :) czyli wiosna już blisko :D

Dziuba, akcja ze stołem niezła... szkoda Twoich nerwów no i stołu... ale dobrze że się nic nikomu nie stało... a co do ryków to przywieź Zuzę do mnie :) w moim "domowym przedszkolu" zapomni o tym że nie ma mamy :D

byłam w mops-ie zapytać o zasiłek rodzinny i się wkurzyłam strasznie, kobieta mnie zbyła, powiedziała że ona nie jest od udzielania informacji i wszystko mam w gablocie wywieszone, próbowałam zrobić zdjęcie komórką listy załączników które mają być dodane do wniosku ale zdjęcie nie chciało wyjść, spytałam czy jest to w internecie to usłyszałam że na bielskiej stronie nie ma i muszę szukać w przepisach innych miast bo są wszędzie takie same. no szok!
 
reklama
Olga dziś jedziemy. Na szczęście autostrada na Wrocław jest ok- nie to co Zakopianka :-D. Co do Mops-u to oni zrobią wszystko by zniechęcić ludzi do brania zasiłku. A i nie od dziś wiadomo, że urzędasy zachowują się jakby pracowali tam za karę.A i żeby Cię pocieszyć to ludzie tam przychodzą po kilka razy, bo zawsze czegoś brakuje, a "życzliwe" Panie nie powiedzą tego od razu. Życzę cierpliwości :-)
 
Do góry