Zupa mleczna to faktycznie wielkie bleeeeee....
Muszę zapakować jakieś swoje zapasy, bo tam umrę z głodu
Mamba trochę się uśmiałam z Twoich postów, najpierw sobie wyobraziłam siebie z tą 5 dzieci o której pisałaś
a potem swojego noworodka ze sztuczną szczęką
Na Langiewicza jest szatnia dla niepełnosprawnych, ale tam nie zaglądałam więc nie wiem czy jest coś dla maluszków.
Honey nie kojarzę takich bóli jak piszesz, dobrze, że w poniedziałek do gina idziesz. Wypytaj go o wszsytko.
Takie zajęcia na basenie z instruktorem dla maluszków to super sprawa. Chodziliśmy przez jakiś czas (do wyprowadzki) z małym w Katowicach i był zachwycony. Niestety tutaj w czerwcu nie mieli wolnych miejsc, a od września to już nam się przez tą moją ciążę temat rozmył. Mam nadzieję, że wskoczymy tam z dwójką kiedyś.
Patusia warto zacząć chodzić zanim dziecko ukończy 6m-c życia, bo wtedy ma naturalny odruch zamykania ust i nosa pod wodą, a potem on zanika i trzeba go uczyć od nowa. Tak więc na wiosnę będzie w sam raz. Tylko nie czekaj za długo z zapisem, bo potem się miejsca zapełniają jak mrozy się kończą i trudno się dostać.
Olusia nie udało mi się dziś muszynka zrobić, ale może jutro się zmobilizuję to dam znać jak wyszedł.
Wiolonczela z tą poradnią to niestety nie pomogę...