reklama
makuc, obecnie sprawdzonym przepisem jest dla mnie taka kompozycja:
Wieczorem:
mieszamy 400 ml zakwasu na mące żytniej + 5 szkl mąki żytniej min typ 650 najlepiej 1250+ 4 szkl wody mineralnej - mieszamy i odstawiamy na noc.
Rano przed wyjściem do pracy:
mieszamy to z 1 szklanką dowolnych ziaren + 0,5 szkl mąki dowolnej byle typ był ponad 500 + 0,5 szkl wody + 3 łyżeczki płaskie soli
wracamy z pracy:
dodajemy ok 0,5 szkl mąki i odrobinę wody - ciasto ma być luźne, trochę bardziej zwarte niż na placki ziemniaczane. Przekładamy do formy, dajemy 1h na wyrośnięcie i do piekarnika. Pieczemy 1h15min w temp 200C
Pycha!!! :-)
pomysł i własna interpretacja od: http://kleszcze.edu.pl/chleb-ytni-na-zakwasie-przepisy-t158.html
Ps. a ta 1 szkl kaszy jęczmiennej drobnej dodanej do mojego pierwszego wypieku w niczym nie przeszkodziła, w zasadzie jakiekolwiek grudki były nie wyczuwalne
Wieczorem:
mieszamy 400 ml zakwasu na mące żytniej + 5 szkl mąki żytniej min typ 650 najlepiej 1250+ 4 szkl wody mineralnej - mieszamy i odstawiamy na noc.
Rano przed wyjściem do pracy:
mieszamy to z 1 szklanką dowolnych ziaren + 0,5 szkl mąki dowolnej byle typ był ponad 500 + 0,5 szkl wody + 3 łyżeczki płaskie soli
wracamy z pracy:
dodajemy ok 0,5 szkl mąki i odrobinę wody - ciasto ma być luźne, trochę bardziej zwarte niż na placki ziemniaczane. Przekładamy do formy, dajemy 1h na wyrośnięcie i do piekarnika. Pieczemy 1h15min w temp 200C
Pycha!!! :-)
pomysł i własna interpretacja od: http://kleszcze.edu.pl/chleb-ytni-na-zakwasie-przepisy-t158.html
Ps. a ta 1 szkl kaszy jęczmiennej drobnej dodanej do mojego pierwszego wypieku w niczym nie przeszkodziła, w zasadzie jakiekolwiek grudki były nie wyczuwalne
Ostatnia edycja:
Tak, ale takie pieczenia na tydzień starcza
Chleb do dziś rano był po prostu świeży i pyszny, no i było go na tyle dużo, że nie przejedliśmy więcej niż połowę tego co zrobiłam (z zasady nie jesteśmy kanapkożercami)
Ja dziś robię następny, postanowiłam, że będzie żytnio -gryczany z ziarnami słonecznika, mąki już kupione
Mniam!
Chleb do dziś rano był po prostu świeży i pyszny, no i było go na tyle dużo, że nie przejedliśmy więcej niż połowę tego co zrobiłam (z zasady nie jesteśmy kanapkożercami)
Ja dziś robię następny, postanowiłam, że będzie żytnio -gryczany z ziarnami słonecznika, mąki już kupione
Mniam!
reklama
Podziel się: