reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyrost wagi

reklama
Z tymi wagami to tak jest, dlatego ja się PRAWIE w ogóle nie ważę, tylko na wizytach.
 
Ostatnia edycja:
Z tymi wagami to tak jest, dlatego ja się w ogóle nie ważę, tylko na wizytach.

Ważymy się zawsze rano, zaraz po wstaniu z łóżka, po wysikaniu i przed jedzeniem / piciem, najlepiej nago. Tak kontrolowana waga nie ma prawa "oszukiwać".
Na wizycie na ogół ważymy się w środku dnia lub pod koniec, po mniej lub bardziej obfitym jedzeniu i do tego w ubraniu, a nierzadko i butach. To która waga jest obarczona większym błędem pomiarowym?
Do tego na wizytach zaczynałyśmy się ważyć zimą, w zimowych butach i ciuchach, a teraz ważymy się w letnich ubraniach i sandałkach. Ubrania zimowe ważą od 1 do 2kg, plus buty ok. 1 kg.

Nie żebym namawiała na niekontrolowanie wagi na wizytach, ale raczej namawiam do nieekscytowania się tamtymi wynikami. Położne i lekarze i tak wiedzą czy waga się zmienia prawidłowo czy nie. Poza ubraniem duże znaczenie ma np. pora roku. Teraz zatrzymujemy potworne ilości wody w organizmie. To też swoje waży. Zobaczycie, jak przejdą upały, większość "schudnie" albo zatrzyma w miejscu.
 
Mnie nikt na wizytach nie warzy, tylko raz na pierwszej wizycie i tak jak anbar pisze w ubraniu i butach (!). Dlatego co niedziele rano wlaze na wage lazienkowa (wprawdzie nie nago bo w pizamie ale przed sniadankiem).
 
Moja waga to tak trochę stoi w miejscu :-)
Fakt anbar masz rację z tym który pomiar jest bardziej wiarygodny.
No ja może przesadziłam z tym że się w ogóle poza wizytami nie ważę, tak czasami się zważę w domu-wiadomo tak jak piszesz raz na jakiś czas rano, ale nie aż tak żeby popaść w paranoje, tzn. chodziło Mi o to że nie bardzo często ;-)
Ale lekarka też po tej wadze (nawet w butach czy kurtce :-)) widzi mniej więcej czy wszystko jest ok czy nie ... ;-)
 
Mnie nikt na wizytach nie warzy, tylko raz na pierwszej wizycie i tak jak anbar pisze w ubraniu i butach (!). Dlatego co niedziele rano wlaze na wage lazienkowa (wprawdzie nie nago bo w pizamie ale przed sniadankiem).

Ja na pierwszej wizycie byłam w glanach, na kolejnej w tenisówkach i pani się zdziwiła, że schudłam 1,5 kg :-D

A ogólnie to ja przyjęłam zasadę, że się ważę i mierzę w brzuchu i biodrach w każdy czwartek. Dzięki temu naprawdę wiem jak mi się zmienia waga i czy powinnam się pilnować czy nie.
 
A ja się ważę prawie codziennie he he :-D. Nie dlatego, że mam jakąś paranoję tylko akurat jak wchodzę do wanny to ona leży obok i tak jakoś sobie na nią wchodzę z ciekawości. Ale macie racje , ja zawsze u lekarza waże więcej :-(. Bardzo czesto jest tak, że rano waże o jakieś 1,5 do 2 kilo mniej niz na wadze u ginki.
W tej chwili mam 7 kilosków na plusie i mieszczę się w tych śmiesznych kalkulatotowych granicach :-). Ale i tak ta waga jest dołująca. Nigdy w życiu tyle nie ważyłam :-(.
 
reklama
dziwne ....od kiedy wazy sie w butach?;/
to wrecz samo sie prosi do przeklamania wagi i nieekscytowania sie nia:)...bo jest to mniej wiarygodne;-)
 
Do góry