gag
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2010
- Postów
- 907
no hej, jestem. Dzięki za odpowiedzi w sprawie szczepionki.Droga :-(Biorac pod uwagę ile kasy wydałam w związku z tą cholerną alergią to pewnie sobie nie pozwolimy na nią.
Lekarka oczywiście nie przypadła mi do gustu - widać, ze nastawiona na kasę wizyta krótka, lekarka mało kontaktowa, no nie wiem - oby skuteczna.
Obejrzala małego i stwierdziła, że AZS. Wykluczyła z diety mleko (podajemy tylko Bebilon pepti), jajko, gluten, ryby, marchew. Mogę mu podawać jedynie stare warzywa plus mrożone - brokuły, kalafior, groszek, fasolka. Z mięsa to królika, jagnię, świnkę, indyka. Owoce-jabłko, gruszka, banan, brzoskwinia, morela, śliwka. No i BP z kaszką bezglutenową o smakach takich jak te dozwolone owoce.
Prać mam tylko w mleczku lovella, bez zmiękczania. Stasia myć pod prysznicem (koniec z dolewaniem emulsji do kąpieli do wanienki), do pampersów możemy wrócić. Z mazideł dostał balsam cetaphil md dermoprotektor, jakieś białe cuś tanno hermal, które stosuje się tez przy ospie i niestety steryd z antybiotykiem - pimafucort, a i jeszcze syrop przeciwhistaminowy contrahist. Kazała nam się pojawić za 6 tyg, a za 4 zrobić panel pediatryczny z krwi.
Zastanawia mnie czemu tak dużo rzeczy wykluczyła z diety - mówiłam jej,że od miesiąca jesteśmy na BP i nie jemy marchewki, a wysypka nadal jest (więc chyba to nie są winowajcy). Wydaje mi się, ze jak wyklucza sie tyle składników to poźniej trudno stwierdzić co uczula. Chyba, że jej metoda jest taka, że najpierw eliminuje wszystko, a potem kolejno wprowadza podejrzane produkty. Szczerze mówiąc to nawet nie było czasu zapytac o to wszystko na wizycie, która trwała chyba tylko z 15 minut. Ona wzięła kartkę i pisała te swoje zalecenia, a na prośbę mojej mamy o podanie do siebie jakiegoś kontaktu, powiedziałą,że nie potrzeba bo wszystko jest napisane na kartce. A gucio prawda -bo np. nie napisała jak długo mamy stosować ten steryd i jak długo podawac syropek. Spisałam jakis nr tel kom.do niej z recepty i jutro będę dzwonić. Za 160 złotych chyba mam prawo domagać się dodatkowych wyjasnień
Poza tym poprosiłam ją o zaświadczenie dla pediatry w celu uzyskania zniżki na mleko, a ona na to,że nie potrzeba, bo ona mi wypisze na 6 opakowań, a poźniej i tak mamy do niej przyjśc to wypisze na więcej. Dla mnie to ewidentne naciąganie....hehehe
Powiem Wam,że jestem jeszcze bardziej skołowana.....nie wiem czy nie pojde jeszcze na dodatkową konsultację do innego lekarza. Poza tym wkurza mnie, ze Ci alergolodzy to od razu walą z grubej rury i przepisują sterydy. A do tego każą stosować na noc pod pieluszke, kiedy tak nie powinno się robić bo pieluszka działa jak opatrunek okluzyjny Fakt, że po wczorajszej nocy ładnie zaczęło się goić, ale dziś już go nie smarowałam - posmaruje tylko rano i założę tetrę.
a i jeszcze jedno -pozwoliła , żeby mały pił jedynie po 210 ml bebilonu pepti rano i wieczorem i żebym nie dawała mu więcej.....a przeciez Staś wieczorem domaga się bardzo dużo mleka - 350, a czasem nawet 500 ml i to z dodatkiem kleiku! Więc zaleciła,żebym dawała mu dwa dania obiadowe w ciągu dnia i jedno owocowe zagęszczone sinlac. Tylko, że Stasiu nie chce zmienić nawyków żywieniowych, nie chce dodatkowej porcji mięsnej w ciągu dnia, tylko domaga się wiekszej ilości mleka na noc i co ja mam zrobić????? dlaczego tego BP nie wolno podawać dziecku w większej ilości, o co chodzi??????
bidulek dzis poszedł spać nienajedzony :-(
Chyba w przyszłym tyg wybierzemy sie do naszego pediatry, ona nie ma specjalizacji z alergologii, ale wiemy, ze podejmuje się leczenia alergii.Ona ma metodę wykluczania z diety góra 3 rzeczy na 2-3 tyg, a nie wszystko na raz.
edit:
a tak w ogóle to mi się wydaje, że winny jest gluten. wysypka jest od początku marca -zbiegło sie to z początkiem podawania mu bułeczki pszennej na drugie śniadanko.
Lekarka oczywiście nie przypadła mi do gustu - widać, ze nastawiona na kasę wizyta krótka, lekarka mało kontaktowa, no nie wiem - oby skuteczna.
Obejrzala małego i stwierdziła, że AZS. Wykluczyła z diety mleko (podajemy tylko Bebilon pepti), jajko, gluten, ryby, marchew. Mogę mu podawać jedynie stare warzywa plus mrożone - brokuły, kalafior, groszek, fasolka. Z mięsa to królika, jagnię, świnkę, indyka. Owoce-jabłko, gruszka, banan, brzoskwinia, morela, śliwka. No i BP z kaszką bezglutenową o smakach takich jak te dozwolone owoce.
Prać mam tylko w mleczku lovella, bez zmiękczania. Stasia myć pod prysznicem (koniec z dolewaniem emulsji do kąpieli do wanienki), do pampersów możemy wrócić. Z mazideł dostał balsam cetaphil md dermoprotektor, jakieś białe cuś tanno hermal, które stosuje się tez przy ospie i niestety steryd z antybiotykiem - pimafucort, a i jeszcze syrop przeciwhistaminowy contrahist. Kazała nam się pojawić za 6 tyg, a za 4 zrobić panel pediatryczny z krwi.
Zastanawia mnie czemu tak dużo rzeczy wykluczyła z diety - mówiłam jej,że od miesiąca jesteśmy na BP i nie jemy marchewki, a wysypka nadal jest (więc chyba to nie są winowajcy). Wydaje mi się, ze jak wyklucza sie tyle składników to poźniej trudno stwierdzić co uczula. Chyba, że jej metoda jest taka, że najpierw eliminuje wszystko, a potem kolejno wprowadza podejrzane produkty. Szczerze mówiąc to nawet nie było czasu zapytac o to wszystko na wizycie, która trwała chyba tylko z 15 minut. Ona wzięła kartkę i pisała te swoje zalecenia, a na prośbę mojej mamy o podanie do siebie jakiegoś kontaktu, powiedziałą,że nie potrzeba bo wszystko jest napisane na kartce. A gucio prawda -bo np. nie napisała jak długo mamy stosować ten steryd i jak długo podawac syropek. Spisałam jakis nr tel kom.do niej z recepty i jutro będę dzwonić. Za 160 złotych chyba mam prawo domagać się dodatkowych wyjasnień
Poza tym poprosiłam ją o zaświadczenie dla pediatry w celu uzyskania zniżki na mleko, a ona na to,że nie potrzeba, bo ona mi wypisze na 6 opakowań, a poźniej i tak mamy do niej przyjśc to wypisze na więcej. Dla mnie to ewidentne naciąganie....hehehe
Powiem Wam,że jestem jeszcze bardziej skołowana.....nie wiem czy nie pojde jeszcze na dodatkową konsultację do innego lekarza. Poza tym wkurza mnie, ze Ci alergolodzy to od razu walą z grubej rury i przepisują sterydy. A do tego każą stosować na noc pod pieluszke, kiedy tak nie powinno się robić bo pieluszka działa jak opatrunek okluzyjny Fakt, że po wczorajszej nocy ładnie zaczęło się goić, ale dziś już go nie smarowałam - posmaruje tylko rano i założę tetrę.
a i jeszcze jedno -pozwoliła , żeby mały pił jedynie po 210 ml bebilonu pepti rano i wieczorem i żebym nie dawała mu więcej.....a przeciez Staś wieczorem domaga się bardzo dużo mleka - 350, a czasem nawet 500 ml i to z dodatkiem kleiku! Więc zaleciła,żebym dawała mu dwa dania obiadowe w ciągu dnia i jedno owocowe zagęszczone sinlac. Tylko, że Stasiu nie chce zmienić nawyków żywieniowych, nie chce dodatkowej porcji mięsnej w ciągu dnia, tylko domaga się wiekszej ilości mleka na noc i co ja mam zrobić????? dlaczego tego BP nie wolno podawać dziecku w większej ilości, o co chodzi??????
bidulek dzis poszedł spać nienajedzony :-(
Chyba w przyszłym tyg wybierzemy sie do naszego pediatry, ona nie ma specjalizacji z alergologii, ale wiemy, ze podejmuje się leczenia alergii.Ona ma metodę wykluczania z diety góra 3 rzeczy na 2-3 tyg, a nie wszystko na raz.
edit:
a tak w ogóle to mi się wydaje, że winny jest gluten. wysypka jest od początku marca -zbiegło sie to z początkiem podawania mu bułeczki pszennej na drugie śniadanko.
Ostatnia edycja: