reklama
danielek też jeszcze nózek nie lubi... ciąglerączki , a ostatnio zrezygnował z nich na rzecz wytykania języka - ciągle język na wierzchu, aż strach pomyśleć co będzie jak będe musiała wyjśc z małym i jego językiem na minusową temteraturę
Dokladnie!
Julek za paluchy u nog chwyta ale tylko na przewijaku jak swieci golym tylkiem. Jak mu podniose tylek by wsadzic pieluche to dopiero sobie panicz przypomina ze ma tez stopy;-) Do buzi jak na razie (poza jednorazowym wyjatkiem) ich nie wtyka.
Julek za paluchy u nog chwyta ale tylko na przewijaku jak swieci golym tylkiem. Jak mu podniose tylek by wsadzic pieluche to dopiero sobie panicz przypomina ze ma tez stopy;-) Do buzi jak na razie (poza jednorazowym wyjatkiem) ich nie wtyka.
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2006
- Postów
- 10
Franek zjada stopy i wszystko dookoła, ale przede wszystkim chciałam zapytać czy któreś jeszcze dziecko pełza. Chodzi o podnoszenie pupy do góry, nos lub policzek zostaje wgnieciony w podłoże i nóżki sprawnie się odpychają na paluchach... A potem z takiej pozycji potrafi się przewrócić na plecy.
Basia26
Mama czerwcowa'06 Zadomowiona(y)
Franek zjada stopy i wszystko dookoła, ale przede wszystkim chciałam zapytać czy któreś jeszcze dziecko pełza. Chodzi o podnoszenie pupy do góry, nos lub policzek zostaje wgnieciony w podłoże i nóżki sprawnie się odpychają na paluchach... A potem z takiej pozycji potrafi się przewrócić na plecy.
U nas to normalka tylko bez przewracania na plecki. Ola tak właśnie potrafi bardzo daleko czmychnąć. Mały taranek.
reklama
Podziel się: