u mnie Lenka jakiś czas temu nawet fajnie spała w nocy,budziła się może ze 2-3 razy a od kilku dni to budzi się co około 2 godz... po prostu nie wyrabiam :Ciapaczek pisze:A ile śpią "piersiowe" dzieci? Bo słyszałam, że karmione sztucznie przesypiają nocki wcześniej. Małgosia jest w 100% piersiowa i śpi z jedną pobudką 20.00-2.00-7.00.
reklama
dominika2000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2006
- Postów
- 207
Mój Bartosz też własnie budził się w nocy przez ostatni tydzień co 2 godziny, oczywiście chodziłam na drugi dzień nie wyspana ale cóż co się nie robi dla kochanych bobasków, dzisiaj mnie zaskoczył bo obudził sie tylko 2 razy w nocy na karmienie o 24 i o 4 30. Tak to możemy spać, chociaż szczerze mówiąc tęsknie już za przespanymi nockami.
empolan
listopad '05 wrzesień '09
A u nas od mniej więcej dwóch tygodni całkiem nieźle. Kamil budzi się raz albo dwa razy na jedzenie, a pomiędzy śpi spokojnie i się nie kręci. Pamiętam jak marzyłam, żeby przespać chociaż 3, 4 godziny bez przerwy. Osiągnęliśmy to teraz Ale cieszę się póki mogę - boję się, że jeszcze dużo przed nami, np. ząbkowanie :
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Kasia o dniu matki również nie zapomniała. Składała mi życzenia od 3.30 aż do... rana :-[ Tak myślę że może to zabki bo taka marudna ale żadnych objawów nie ma. Tak więc w dzień gdy tylko ona zasypiała- ja również szybko wskakiwałam do łóżka odsypiac nockę... No i może tak na zapas... Kto wie co zdarzy się dzisiejszej nocy? :
emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
U nas o przesypianiu nocy nie ma co mówić To że czasem wstaję do niej po kilka razy dać smoczek czy jeszcze pic to pół biedy, najgorsze są godziny pobudki. Dziś... dokładnie 4:00 jak spojrzałam na zegarek Jestem przemęczona a końca tych pobudek nie widać
reklama
My ostatnio mamy najgorzej z zasypianiem. Przez te upały Adaś nie może zasnąć i muszę go nosić na rękach czasem nawet 2 godziny a on ciągle płacze. A w nocy ciągle się budzi na picie. Jedyny plus że śpi do 7, ale i tak jestem wykończona.
Podziel się: