kupie wiekszy rozmiar huggies soft&dry i zobaczymy. a z ceratka faktycznie moze sie bardziej pocic, a poza tym i tak bedzie mokry,tyle tylko,ze moze nie przecieknie przez ceratke na lozko . z siusiakiem nie pomoglo,3 razy sprawdzalam czy jest w dol a i tak w nocy musialam go przebierac : poki co- zalozylam nowe przescieradlo a pralka mowi dosc!! chyba lozysko do wymiany :
reklama
U nas nowość: pobudka codziennie o godzinie 5.00.
Wory pod oczami mam coraz większe.
Na dodatek spełnił się mój najgorszy scenariusz, tzn. nocne zabawy mojego dziecka. Jest godzina 1.00, a Aga siedzi i gryzie mnie po rękach, wkłada mi palec do oka, ciągnie za włosy (śpi z nami). I tak ze 2 godziny. Robi wszystko żebym wstała i się nią zainteresowała. A ja nic....leżę jak kłoda i udaje, że jej nie zauważam, bo jak tylko coś powiem to rechot w najlepsze i zabawa na całego.
Wory pod oczami mam coraz większe.
Na dodatek spełnił się mój najgorszy scenariusz, tzn. nocne zabawy mojego dziecka. Jest godzina 1.00, a Aga siedzi i gryzie mnie po rękach, wkłada mi palec do oka, ciągnie za włosy (śpi z nami). I tak ze 2 godziny. Robi wszystko żebym wstała i się nią zainteresowała. A ja nic....leżę jak kłoda i udaje, że jej nie zauważam, bo jak tylko coś powiem to rechot w najlepsze i zabawa na całego.
Szafrankowa
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2006
- Postów
- 53
Magda 31 Kornelek też mnie tak zaczepia ale o godz 7, więc nie jest tak źle.
W łóżeczku śpi tylko w dzień(teraz śpi już 3 godziny bo wstał dziś wyjątkowo o 6) natomiast w nocy śpi ze mną,czasem przekładam go do łóżeczka ale budzi się i ryczy.Wątpie,żeby zupełnie udało mi się go przekonać do spania w łóżeczku ale nadzieje jakąś jeszcze mam.
W łóżeczku śpi tylko w dzień(teraz śpi już 3 godziny bo wstał dziś wyjątkowo o 6) natomiast w nocy śpi ze mną,czasem przekładam go do łóżeczka ale budzi się i ryczy.Wątpie,żeby zupełnie udało mi się go przekonać do spania w łóżeczku ale nadzieje jakąś jeszcze mam.
Co do nocy to Maciejka tez sie obudziła dzis w nocy o 24 i chciał brykac
Ale ja mam inny problem ile wasze dzieci sypiaja w dzien...bo Maciejka sie przestawiła i spi tylko raz 1,5 godz, a dzis to była walka by go uspic, padł dopiero po 14 a o 15 juz na nogach.
Acha a pobudka rano przed 6 nadal
Ale ja mam inny problem ile wasze dzieci sypiaja w dzien...bo Maciejka sie przestawiła i spi tylko raz 1,5 godz, a dzis to była walka by go uspic, padł dopiero po 14 a o 15 juz na nogach.
Acha a pobudka rano przed 6 nadal
Ach ten sen...Marcinek zasypia ok 20 i budzi się koło 7. W ciągu dnia z reguły spi od 9 do 10.30-11 a potem od 14 (z haczykiem) do 16-16.30. Ale oczywiście bywa różnie. W nocy jeżeli nie idą ząbki spi super ale ostatnio przebudza się koło 22-23 ale wystarczy dać mu pić, posmarować dziąsła i bez problemów zasypia. Plus to co lubią najbardziej rodzice wstający rano do pracy pobudki w środku nocy (dziś np o 2.15) . Ale tez wystarczy przytulić, przykryć kołderką, pogłaskać po główce i jest dobrze.
Kunda może być tak, że Maciuś przestawia się już na jedno spanie. U nas był już też taki etap, ale minął. W sumie bardziej by mi pasowało żeby Aga spała raz a porządnie, bo tak cały dzień rozbabrany.
Walka o spanie zakończona tylko krótką drzemką to u nas norma. Jak przegapię moment, kiedy Aga jest padnięta, to potem nici ze spania. Jest tak nakręcona, że niczym się nie da uspokoić. A jak zasnie to na krótko. To tak jak z nami dorosłymi - czym bardziej człowiek zmęczony, tym gorzej mu zasnąć.
Walka o spanie zakończona tylko krótką drzemką to u nas norma. Jak przegapię moment, kiedy Aga jest padnięta, to potem nici ze spania. Jest tak nakręcona, że niczym się nie da uspokoić. A jak zasnie to na krótko. To tak jak z nami dorosłymi - czym bardziej człowiek zmęczony, tym gorzej mu zasnąć.
reklama
Pycha
mama Mai i Marty
u nas ostatnio nocki są spokojne, obym nie zapeszyła, jednak nadal Maja sie budzi na mleczko, ale nie ma stałej pory, bo raz potrafi obudzić sie o 4 a raz o 5:30, a czasami nawet o 7:30
Podziel się: