reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przepisy na smakołyki i dania zwykłe dla naszych Słoneczek

Dziewczyny skąd Wy macie czas na takie wyszukane dania???
Ja ostatnio ściągam do domu o 20 :dry:( a wychodzę o 7 rano), bo po pracy siedzimy z Matem prawie cały czas na dworze.
A po nocach nie chce mi się tego robić. Może w weekend jak J. będzie to sie skuszę:-)
 
reklama
lolcia sek w tym, że te dania nie są wyszukane i wcale tak dużo czasu nie potrzeba żeby je zrobić, a jaka satysfakcja, że można ominąć sklepowe słodkości czy przemysłową piekarnię na rzecz dzieł własnych :-D
 
to się tylko tak pisze że nie czasochłonne...mnie do szału doprowadza cały ten sajgon, który zostaje "po". no ale to oczywiście kwestia organizacji:rofl2::rofl2::-) a ze mnie cienias w tym względzie...
 
kasianka ja większość rzeczy robię robotem, potem wszystko ląduje w zmywarce, ciasto w piecu, a ja tylko ścieram kuchenny blat i mam błysk w kuchni :-)
Oczywiście większość działań wykonuję w towarzystwie przylepy Szymona, który zadaje 1000 pytań na minutę.:angry:
 
A ja dzis zakupialam sliwki i bede probowala wieczorem muffinki wg przepisu Ivki bo forme kupilam jakies 4 miesiece temu i od tej pory lezy nierozpakowana
 
A ja dzis zakupialam sliwki i bede probowala wieczorem muffinki wg przepisu Ivki bo forme kupilam jakies 4 miesiece temu i od tej pory lezy nierozpakowana

Koniecznie daj znać jak Ci wyszły, no i jak smakowały...

My się dziś zajadamy krajanką śliwkowo-orzechową ze strony www.mojewypieki.blox.pl - jest naprawdę przepyszna i mocno sycąca.
 
Dziś mam coś dla wielbicieli placuszków :-) Zrobiłam dziś na obiad racuszki drożdżowe i powiem szczerze, że takiego cuda placuszkowego w życiu nie jadłam! Delikatne, puszyste, odpowiednio słodkie, z cudnie chrupiącymi brzegami... Po prostu bajka!

Przepis p. Katarzyny Łaniewskiej - babci Józi z Plebanii:

Racuszki drożdżowe
25 dkg mąki
250 ml mleka
2 jajka
3 łyżki cukru
3 łyżki masła
2 dkg drożdży
tłuszcz do smażenia (ja dałam oliwę mieszaną z 3 ziaren)

Drożdże rozetrzeć z połową ciepłego mleka, łyżeczką cukru, dodać 5 dkg mąki, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Żółtka utrzeć z pozostałą ilością cukru, białka ubić na sztywną pianę. Do rozczynu drożdżowego dodać mąkę, żółtka, masło i ubite białka. Ciasto wyrabiać łyżką tak długo, aż ukażą się pęcherzyki powietrza. Odstawić do wyrośnięcia, przykryć ściereczką. Nabierać ciasto łyżką i kłaść na gorący tłuszcz. Piec z obu stron do zrumienienia. Podawać z czym kto lubi - u nas były polane koktailem truskawkowym.
 
aaaa to już wiem dlaczego u mnie tak kiepsko Ivka--bo ja miksera nie mam;-);-)wziął się i spalił, jak chciałam białka na sztywno ubić a one się nie chciały:-)

a te placuszki to chyb i mnie skuszą:-)
 
reklama
ja podobne racuszki robię na kefirze albo na zsiadłym mleku jak sobie Maks zażyczy na weekendowe śniadanko - też wychodzą bosko, tylko czekać nie trzeba na wyrośnięcie:happy:

a teraz naszło mnie na pierogi ruskie ..... nie wytrzymam chyba i zrobię:-p
 
Do góry