reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przepisy na smakołyki i dania zwykłe dla naszych Słoneczek

a jakby zamiast kaszy wrzucić tam płatki owsiane lub jęczmienne lub kukurydzine, albo makaron, ryż kluski lane?? zje czy nie??

kurcze... nie wiem. Ja nie jestem fanką wytworów z mleka, dlatego nie eksperymentuję, bo nie chcę wylewać czego nie zje K.

Osobiście wolę śniadania kanapkowe, chociaż w wykonaniu Karoliny jest to pół kromki chleba, co wydaje mi się być niewystarczające i dlatego cały czas jakoś trzymam się tej kaszy, bo przynajmniej wiem, że to ją nasyci i zapełni żołądek
 
reklama
U nas z nowosci to tyle ze nienawisc do pieczywa przerodzila sie w bezgraniczna milosc- i tak Jan na sniadanie je glownie pieczywo albo suche albo z serkiem lub szynka:-) niestety odwidzialy mu sie zupelnie parowki- jedynie nabiera sobie nimi ketchup i zlizuje samej parowki nie tykajac...
Jajecznice czasami zje czasami nie...
Wlasnie mam postanowienie zeby przekonac go do muesli lub platkow z mlekiem zeby troche urozmaicic sniadania.
Zreszta Jas jakos nie jest glodny rano-rozkreca sie dopiero kolo 12-13 przy zupie, dla niego sniadan mogloby nie byc...
 
Patryk straszni wybrzydza przy jedzeniu a moze nawet nie tyle wybrzydza co ma awersje do jedzenia podawanego lyzka, zup nie jada, nie je tez nic co jest z sosem, nie je kanapek, kaszy. Na sniadanie mamy nieprzerwanie parowka, jajko, omelt ale na slono:-D, ewentualnie czasem laskawie zje koguszki, albo sucha bulke bo juz z wedlina czy nie daj Boze maslem to nie. Lubi tez pitny jogurt i do tego miseczke platkow kukurydzianych ale nie moga byc zmieszane z jogurtem, wymieszja sie w brzuszku. Kupuje tez roznego rodzaju plaki i musli jako przekaski albo podaje na podwieczorek, lepsze to niz ciastka.

Uwelbia makaron i ryz, ziemniakami nienawidzi, chyba ze frytki i ostanio kopytka.Probowalam przeglodzic ale to nic nie daje, na zupy kreci nosem. Wczoraj i przedwczoraj udalo mi sie wcisnac w niego rosol i pomidorowa z racji duzej ilosci ukochanego makaronu.
Dzis jarzynowa powachal i krecil glowa ze nie.
Koszmar z tym jedzeniem. Najgorsze ze nie spobuje nic nowego. Z owocow tez nic nie chce. Ostatnio zajada sie ogorkami kiszonymi, musimy przed nim chowac.

A w ogole to czy waszw dzieciaczki jedza juz lyzka, Patryk umie jesc dzieciecym widelcem ale lyzka nie glownie dlatego ze plynnych pokarmow nie uznaje, nawet ketchupu.
 
kati u nas tez ubogi jadłospis -zero owoców ...no czasami banan i 2 rodzaje słoiczków ...uwielbia makarony ... czasami rosół... bułka oczywiscie sama ...czasami jogurt......rano płatki z mlekiem...lubi tez bułke z serem zółtym roztopionymi ketchupem -mini zapiekanka ....zje tez frytki no i kurcza z brokułami ..... parówki- patryk nienawidzi .....jezeli chodzi o uzywanie łyzki i widelca to super mu to wychodzi .....z kubecza tez bardzo ładnie pije:)
 
Filipowi jedzenie łyżką (mała, taką do herbaty) wychodzi też nieźle, ale najlepiej, żeby zupa nie była zbyt płynna ;-) bo inaczej jeszcze mu się więcej wylewa niż dociera do buzi :-) Z kubka pije super - uwielbia to! I jak przy śniadaniu dostaje herbatkę właśnie w kubku normalnym to mówi, że ma kawę lub drinka :-D:-D:-D

A co do jedzenia - jak tylko jest zdrowy to pożarłby konia z kopytami :-D Raczej nie jest wybredny.
 
katiNJ - Maks ma podobne upodobania jak Twój Patryk:-D:szok: też nienawidzi szczerze ziemniaków, pieczywo zaczął dopiero ostatnio jeść, tak samo nie lubi łączyć - mieszać pokarmów tzn. np płatków z kefirem tylko musi jeść osobno - tak też jada obiady - na jednym widelcu nie może się znaleźć makaron warzywko i mięso - wszystko je osobno
bardzo lubi za to orzechy - laskowe i pistacje:sorry2:
 
a zgodnie z tematem tego wątku podaję:

masełko koperkowe dla wybrednych i znudzonych maluchów - masło osełkowe odrobine posolić (gruboziarnistą solą) i wymieszczać z drobno posiekanym świeżym koperkiem (u nas ostatnio bułka z takim masłem to szał!)


zupa krem z zielonego groszku

1 por
1 ziemniak,
kawałek selera
paczka mrożonego zielonego groszku (Hortex był ok)
sól, pieprz, kilka kropel wyciśniętej cytryny
śmietana 18% min
oliwa z oliwek

Posiekany por i ziemniaka w kostkę (surowe) poddusić i podsmażyć na oliwie z oliwek przyprawić solą i pieprzem, jak będą miękkie i zeszklone zalać wodą (1 - 1,5 l - na oko) zagotować i dodać cały mrożony groszek i seler, przyprawić (dla chętnych dodać kawałek kostki rosołowej) - gotować co n. 45 min na malutkim ogniu do miękkości. seler wyciągnąć resztę zmiksować i dodać śmietany

grzanki ze starej bułki lub chleba tostowego z masłem- pokroić w drobną kostę i na małym ogniu mieszając dość długo przypiekać na patelni

zupa pyszna, zdrowa i w pięknym kolorze, polecam:tak:
 
reklama
Alez mi Kogus smaka narobilas ta zupka:tak: jutro chyba zrobie taka:-)
pamietam w UK uwielbialam groszek - tam sie nauczylam go w sumie jesc, ale tam byl mrozony malenki groszek, u nas niestety tylko w sloiczku mozna taki dostac, a to juz nie to samo, smakuje zupelnie inaczej.
Ale zupke krem moze byc i z duzego groszku;-)
 
Do góry