reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przeczytałam / obejrzałam POLECAM

A ja jak mnie coś nudzi to walę to. Szkoda mi czasu. Tak samo z filmami, jak nie ma akcji po 5 min kończę :-D
A jeśli chodzi książki to też zdecydowanie przed filmami. nie mówiąc o ekranizacjach na podstawie książek. Prawie nigdy nie podobają mi się Na przykład film "Kod Da Vinci" to dla mnie totalna klapa :sorry: a książkę wyrywaliśmy sobie z mężem podstępem :-D
 
reklama
Rusałko - ja tak pochłonęłam wszystkie książki Browna :) a film - no cóż - nie spodziewałam sie rewelacji no i takowej nie było chociaż widziałam już gorsze według mnie ekranizacje...najgorszą która teraz przychodzi mi do głowy był chyba "Zaklinacz koni" - bardzo magiczna książka - po prostu chyba nie dało jej się przełożyć na film...także niesamowita dla mnie jest "Samotność w sieci", filmu nie widziałam i wydaje mi się że nie powinnam...
a z innej beczki - kupiłam w tygodniu nową gazetkę "superniania" - pomijam to jak strasznie wykorzystują teraz popularność programu - ale gazetkę mogę polecić - w miejsce wszystkich "rodziców", "mamo to ja" itp - których to już ostatnio nie kupuję bo nic dla nas wg mnie w nich nie ma - artykuły tak się powtarzają że sama już bym mogła je pisać :) no i najczęściej dotyczą niemowląt, czasem się tylko skuszę ze wzgledu na jakiś dodatek. "Superniania" z założenia jest dla rodziców dzieci 2-9 letnich i jest o wychowywaniu, o zabawach, coś tam dla mamy, nawet moda dziecięca - pierwszy numer mi się spodobał, zobaczymy jak bedzie dalej
 
Sylwia, jeśli nie widziałaś i nie znasz zakończenia, polecam "Szósty zmysł" i film o tytule "Inni". Poza tym naprawdę fajne są "Telefon" i "Komórka" - to dwa różne filmy zupełnie o czymś innym :-) Mogę też polecić "Azyl". To wszystko jest raczej z gatunku trzymających w napięciu, wszystkie kończą się w ciekawy sposób.
 
Jak tak sobie czytam to mysle, ze chyba jestem jedyna, ktora nie czytala ,Kodu Da Vinci'. Przyznam, ze zaczelam ale wogole mi nie szlo p dwoch jkartkach zostawilam - no ale ja czytam ksiazki glownie dla jezyka a akcja to juz dodatek przy czym ta wartka to wogole mnie nie pociaga:-) Moze jednak se przemoge i sprobuje raz jeszce skoro wszyscy tak chwala.

A co do filmow to na mnie czeka 'Volver' Almodovara (lubie jego filmy) i szukam ostatnio na plycie 'Caramel' Nadine Labaki - troche moze bardzo babskie ale tak jakos mnie naszlo:-)
A w przerwach i wieczorami wracam namietnie do jednej z moich ulubionych serii 'Inspector Morse' - uwielbiam angielskie kryminaly a ten jest po prostu niesamowity (choc wiadomo wszystko jest kwestia smaku:-))

Asia to polskie filmy - te trzy ostatnie? Ciemniak jestem w kinie akcji:-(
 
reklama
Sylka no to nie jestem jedyna:-)
A co do ksiegarni to ja strasznie lubie do nich zagladac w realu - nie ma dla mnie lepszej drogi wyboru ksiazki jak ta: wejsc, rzucic okiem, wziasc do reki, zaczac czytac a potem do koszyka lub spowrotem na polke:-) No ale jak sie ma ulubionych autorow to internetowe sa wygodne nie powiem, a ta wyglada ciekawie.
Aha przy okazji powiem, ze wczoraj bylam na spotkaniu z jednym z moich ulubonych autorow Andzrzejem Stasiukiem:-) Mialam fuksa, ze byl akurat w Zurichu.
 
Do góry