reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przebudzanie z płaczem w nocy

reklama
Witam, u nas było podobnie, płakał i wił się z bólu - mieliśmy problem z gazami. Przez sen Maluszek nie mógł puścić bączka. Jak go pomasowałam, cichutko szeptałam do uszka, to rozlunił się, puścił bączka i zasypiał. Ale po jakiejś godzinie sytuacja się powtarzała - potem wyrósł z tego , ale też trwało to kilka dobrych miesięcy. Ratował nas Sab Simplex prodawany przed snem.
 
Zaczeło się od popłakiwań nocnych.Jakoś od wakacji,Zuzia budzi się z płaczem.:-(Dawałam jej cycusia i znów zasypiała.Ostatnio zaczeła bardzo płakać więc stwierdziłam że to zęby idą.Tydzień czasu płakała co noc bardzo.W dodatku przestawiła mi sie całkowicie:(Ten tydzien jest spokojniejszy bo juz nie wyje, ale za to jak poloze ją spac o 21.00 to budzi się o 12.00-1.00 i po spaniu:no:i tak do 4.00 rano sie bawi teraz.Wtedy do 4.00 potrafiła płakac.Teraz dzień wyglada tak : Spimy do 12.00-13.00 popołudniu.Około 15.00 16.00 drzemka.Przez dwa dni juz ją przetrzymałam zeby nie spala juz do wieczora i nic!Idzie spac po 21.00 to budzi sie tak czy siak.Juz wysiadam.Chodze jak zombi!Nie wiem juz co robic.W dodatku tak mnie wycmoka -bo jak się budzi to co chwile cycka dostaje zeby przysneła (wiem ze zle robie) ale ona zasypia tylko przy cycku.
 
Nie baw się z nią w nocy. Nie odzywaj, a jak musisz, to szeptem. A w dzień rób "hałas". Zmuszaj ją do zabawy, śmiej się do niej itd, żeby zwróciła uwagę na to, że fajniej jest w dzień i to mamusiowe milczenie lepiej przespać :) Trochę to potrwa, ale pomoże. Mój Maks tak miał. Budził się o 2 w nocy i do 6 hulaj dusza :) Jak tylko zaczęło się go ignorować w nocy i przetrzymywać w dzień na zabawach, to znów wrócił do normalnego rytmu. Aż do przesady, bo zasypiał o 22, a wstawał czasem i koło południa ;P
 
Witaj:)

Miałam bardzo podobnie...ale odzwyczajanie od tego trwało 2 miesiące...dwa dni przetrzymywania raczej nie pomogą,bo dziecko musi mieć czas na wdrożenie się w nowy tryb.
 
Witaj
W zeszłym roku tez tak o tej porze miałm podobny problem,córcia miała wtedy około 7-8 miesięcy,w dzień spała ładnie ale noce to była katastrofa budziłą się o 1 czy 2 i robiła sobie 3 godzinne przerwy,żeby przysnęła też dawałam cycka nie pomagało ona była aktywna jak w dzień :szok::szok::szok:myślałam że oszaleję.
Trwało to chyba około miesiąca i minęło,jedyny minus tej historii to taki że mała nauczyła się spać w moim łóżku i do teraz jak przebudzi się w nocy musze ją wziąć do siebie do łóżka bo inaczej będzie płacz i koniec spania a przełożona do mojego łóżka zasypia natychmiast.
W czasie tych jej nocnych przerw w spaniu nakarmiłam ją a później starałam się nic do niej nie mówić,nie zapalać światła kładłam ją obok siebie a sama udawałam że śpię,najpierw był płacz a z czasem z nudów zasypiała i tak skończyła się nasza nie miała przygoda.
u nas nie pojawiły się żadne nowe ząbki w tym czasie,też myślałam że może to bolesne ząbkowanie ale nie,to była jakiś głupi okres po prostu :baffled:mam nadzieję że nigdy nie wróci,no i że moja niunia nauczy się kiedyś spać całą noc w swoim łóżeczku
 
A może małej rzeczywiście ząbki idą? Filipek miał podobnie od miesiąca może i dłużej, jak był mniejszy spał mi całe noce do 4 miesiąca budził sie raz może dwa na mleczko i spał dalej, po 4 miesiącu przesypiał od 19 do 7-7.30 bez żadnej pobudki, a od jakiegoś miesiąca budził się o 12 i płakał, z każdym dniem budził się częściej, a od ponad tygodnia nocki praktycznie nieprzespane, budził się o 11 i do 4 nie spał, tzn tylko u mnie na rączkach, a w łóżeczku szalał lub płakał, no i 3 dni temu pojawił się ząbek, a mały dalej płacze, bo nastepny w drodze, niektóre dzieci gorzej i dłużej przechodzą okres ząbkowania, może posmaruj małej dziąsła dentinoxem...
 
Wydaje mi sie że to nie zęby...dzis myslałam nad tym.Jej często się odbija tak niefajnie....tak ze połyka spowrotem to co zjadła.Może ona ma zgagę i ją piecze tam?:(No nie możliwe zeby tyle czasu dziecko płakało co noc i zero ząbka!!!!Może ona ma ten refluks.Też zle chyba robie bo co ona się obudzi w nocy to daje jej cycusia i wtedy pocioma czasami napije sie i zasypia dalej.Też juz mam dosyc tego bo nie dość ze cycki mnie pieką już to ona inaczej zasypiać nie umi:(((Masakra.Pójdę w poniedziałek do lekarza zobacze co mi powie.Zuzia nie dostaje tez zadnych soków ani herbatek.
 
reklama
Aha smarowałam jej dziąsła i dentitoxem i sacholem:no:.I mam takie granulki z niemiec, i taki proszek z Anglii na ząbkowanie i NIC:wściekła/y:!!!!!Ona dalej placze.Aaaa i jeszcze nie fajnie jej pachnie z buzi;( takim przetrawionym mlekiem (kwas taki) więc moze faktycznie pali ja tam w przełyku i to nie daje jej spać.:baffled:Co myslicie?Może miec zgage?
 
Do góry