Ja się właśnie najbardziej boję tego momentu, kiedy one zaczną łazić. Już teraz sobie nie mogę z nimi dać rady, bo mi się rozłażą po pokoju, a nawet jeszcze raczkować nie potrafią. Choćbym nie wiem jak daleko je od siebie położyła, to i tak zaraz znajdą sposób, żeby do siebie przypełzać czy się przeturlać, a wtedy zaczyna się szarpanie za włosy i za ubranko, wyrywanie zabawek, smoczków i tym podobne przejawy siostrzanej miłości. Masakra. Nie chcę wiedzieć, co będzie potem.
Muszę kupić ten Dentinox. Może faktycznie będzie lepszy!
No jak przeczytalam o ''przejawach siostrzanej milosci'' to sie niezle usmialam
No ale nie zazdroszcze,nie zazdroszcze...