reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Protesty po decyzji TK ws. aborcji. A we mnie smutek

I jeszcze jedno - w uzasadnieniu niestety przywołują takie interpretacje pojęć i rozważania, że delegalizacja przerywania ciąż powstałych w wyniku czynów zabronionych to kwestia czasu.
Tak. Godek twierdzi że kobiety terminujące ciążę poczętą w wyniku gwałtu są gorszymi przestępcami niż gwałciciele. Gwałciciel jest lepszy wg niej po nie pozbawił nikogo życia a dał jemu początek [emoji1751][emoji1751][emoji1751]
 
reklama
Tak. Godek twierdzi że kobiety terminujące ciążę poczętą w wyniku gwałtu są gorszymi przestępcami niż gwałciciele. Gwałciciel jest lepszy wg niej po nie pozbawił nikogo życia a dał jemu początek [emoji1751][emoji1751][emoji1751]
No pewnie, zobaczycie ze jeszcze i ten temat powróci niedługo.
Dziecko niczemu nie winne, przecież wiadomo że gwałciciel też nie tylko kobieta bo sprowokowała. Niestety coraz częściej spotykam się właśnie z takim, przerażającym myśleniem.

Co do tego co stało się wczoraj.. Nie mam już słów. Jak zobaczyłam znów ludzi na ulicach to się poryczałam z tej bezsilności...
Nawet nie chce sobie wyobrażać co czują teraz kobiety które czekały właśnie na umowine zabiegi... Część pewnie wyjedzie za granicę ale te które nie będą w stanie będą zmuszone do kontynuacji ciąży z tą okropna świadomością że muszą chodzić kolejne miesiące z rosnącym brzuchem a potem urodzić i pochować. Straszne...
 
Tak. Godek twierdzi że kobiety terminujące ciążę poczętą w wyniku gwałtu są gorszymi przestępcami niż gwałciciele. Gwałciciel jest lepszy wg niej po nie pozbawił nikogo życia a dał jemu początek [emoji1751][emoji1751][emoji1751]
Ona już lepiej niech się nie wypowiada, bo nic mądrego nie ma do powiedzenia. Sama ma dziecko z zespołem Downa i teraz franca chce żeby każda kobieta rodziła chore dziecko
 
Ona już lepiej niech się nie wypowiada, bo nic mądrego nie ma do powiedzenia. Sama ma dziecko z zespołem Downa i teraz franca chce żeby każda kobieta rodziła chore dziecko
Jej dziecko ma „tylko” ZD. Ja na moje dziecko czekałam 5 lat. Kiedyś twierdziłam, że nie urodziłabym dziecka z ZD, w ciąży miałam tak silną potrzebę urodzenia dziecka, że nie byłam już taka pewna jaką podjęłabym decyzję (choć uważam, że decyzja o urodzeniu byłaby podyktowana moim egoizmem). Dla dziecka z ZD można być matką. To trudne macierzyństwo, ale na pewno daje też jakąś radość i rodzaj spełnienia. Wierzę, że Kaja Godek kocha swojego syna. Natomiast brak możliwości podjęcia decyzji w takiej kwestii to coś tak strasznego, że nie mam na to słów. Przez pryzmat swojego syna (który ma tylko ZD) pomogła doprowadzić do stanu, w którym kobiety będą zmuszane donosić nierokujące ciąże, powikłane ciąże, przechodzić niebezpieczne porody co w sumie może odebrać wielu kobietom chęci i możliwość bycia matką. Jeśli rodzisz płód triploidalny, bezmózgi to w tym wymuszonym macierzyństwie nie będzie ŻADNEJ radości.
Ta pani i skład orzekający będą się smażyć w piekle.
 
Jej dziecko ma „tylko” ZD. Ja na moje dziecko czekałam 5 lat. Kiedyś twierdziłam, że nie urodziłabym dziecka z ZD, w ciąży miałam tak silną potrzebę urodzenia dziecka, że nie byłam już taka pewna jaką podjęłabym decyzję (choć uważam, że decyzja o urodzeniu byłaby podyktowana moim egoizmem). Dla dziecka z ZD można być matką. To trudne macierzyństwo, ale na pewno daje też jakąś radość i rodzaj spełnienia. Wierzę, że Kaja Godek kocha swojego syna. Natomiast brak możliwości podjęcia decyzji w takiej kwestii to coś tak strasznego, że nie mam na to słów. Przez pryzmat swojego syna (który ma tylko ZD) pomogła doprowadzić do stanu, w którym kobiety będą zmuszane donosić nierokujące ciąże, powikłane ciąże, przechodzić niebezpieczne porody co w sumie może odebrać wielu kobietom chęci i możliwość bycia matką. Jeśli rodzisz płód triploidalny, bezmózgi to w tym wymuszonym macierzyństwie nie będzie ŻADNEJ radości.
Ta pani i skład orzekający będą się smażyć w piekle.
Niestety nie wiemy czy piekło istnieje, choć chcialabym w to wierzyć obawiam się, że jednak nie istnieje i wolę aby "smażyły się w piekle"za życia tzn poniosła i ponieśli konsekwencje tych swoich durnych ideologii. Bo jak można całemu krajowi zakazać aborcji (w sumie w ogole) jak płód jest zdeformowany albo i tak nie przeżyje po porodzie. Szczerze, to że ta baba (sorry inaczej o niej nie napisze) ma syna z zd to mnie nie interesuje, ale jak widac przez to każda ma rodzić chore dziecko. Ja na razie jestem w ciąży i liczę na to,że będzie zdrowe ale gwarancji nikt nie da na 100 procent. Chciałabym mieć też więcej dzieci, ale nie mogę też powiedzieć na stówę że urodzilabym chore dziecko :/ tutaj nie mam wyboru już, więc pewnie skończyło by się wycieczką. Ale są osoby, ktorych nie stać, a składki NFZ płacą. Jestem po prostu wściekła na tą Głodek,PiS, rząd, ordo dziuris i tych głupich ludzi, którzy są takimi prolajferami ale kończą tylko na udostępnianiu niesprawdzonych i bardzo często fałszywych inf na Fejsie,wyzywaniu innych ludzi i oglądaniu/wieszaniu plakatów 😤
 
Cieszę się, że nie wolno zabić dziecka tylko na podstawie PRAWDOPODOBIEŃSTWA wystąpienia wady, bez pewności, bez badań inwazyjnych. Z resztą sam "zabieg" polegający na urodzeniu 300-400 gramowego człowieczka w 20-23 tygodniu ciąży i poczekaniu aż umrze, aż się udusi jest dramatem i barbarzyństwem. Prymitywne metody osób niby nowoczesnych. Dziecko po 20 tygodniu zdecydowanie odczuwa ból i cierpienie. Wcześniejsze aborcje do 12 tygodnia są tylko gdy ktoś się rozmyśli, ciąża zagraża życiu matki lub jest wynikiem gwałtu. W przypadku wad genetycznych pierwsze usg wykazuje nieprawidłowości, ALE potrzeba badania płynu owodniowego, tzw. Amniopunkcji w 16 tygodniu, plus czas na oczekiwanie na wynik plus czas na znalezienie szpitala i formalności. To jest półmetek ciąży, a nie 4-6 tygodni. Maleństwo odczuwa ból, strach, cierpienie.
Skoro aktualnie nie można legalnie zabić swojego zepsutego/uszkodzonego/nie dość dobrego dziecka w humanitarny sposób, w ludzkich warunkach, to lepiej niech to będzie zakazane i robione za euro za granicą w dobrych warunkach.
 
Cieszę się, że nie wolno zabić dziecka tylko na podstawie PRAWDOPODOBIEŃSTWA wystąpienia wady, bez pewności, bez badań inwazyjnych. Z resztą sam "zabieg" polegający na urodzeniu 300-400 gramowego człowieczka w 20-23 tygodniu ciąży i poczekaniu aż umrze, aż się udusi jest dramatem i barbarzyństwem. Prymitywne metody osób niby nowoczesnych. Dziecko po 20 tygodniu zdecydowanie odczuwa ból i cierpienie. Wcześniejsze aborcje do 12 tygodnia są tylko gdy ktoś się rozmyśli, ciąża zagraża życiu matki lub jest wynikiem gwałtu. W przypadku wad genetycznych pierwsze usg wykazuje nieprawidłowości, ALE potrzeba badania płynu owodniowego, tzw. Amniopunkcji w 16 tygodniu, plus czas na oczekiwanie na wynik plus czas na znalezienie szpitala i formalności. To jest półmetek ciąży, a nie 4-6 tygodni. Maleństwo odczuwa ból, strach, cierpienie.
Skoro aktualnie nie można legalnie zabić swojego zepsutego/uszkodzonego/nie dość dobrego dziecka w humanitarny sposób, w ludzkich warunkach, to lepiej niech to będzie zakazane i robione za euro za granicą w dobrych warunkach.
Ale o czym Ty piszesz? Przecież do tej pory aborcja też nie była przeprowadzana na podstawie prawdopodobieństwa. Trzeba było robić amniopunkcję ale inne równie dokładne badania. Nie było tak że gin mówi " ooo, coś mi się nie podoba przezierność,.niech się Pani zastanowi" tylko się chodziło po multum specjalistów.
Czyli mówisz że dziecko z bezmózgowiem, albo bez ściany brzusznej przez co wsyzyskie jego narządy wiszą gdzieś przy nogach jest ok tak? Czucie każdego ruchu tego dziecka które nie kopie dlatego że zdrowi się rozwija, a dlatego że nie wyobrażanie cierpi? To że matka wie że nosi ciążę która jest ciąża która spowoduje że będzie rodzić w bólach, cierpieniu po to by urodzić zdeformowane martwe dziecko bez szans na przeżycie a potem będzie leczyć depresję do końca życia.
Nie wiem czy jest sens takiej polemiki bo przecież badania prenatalne też mają być zakazane. Zgodnie z obecnym orzeczeniem ma to sens. W końcu po co robić badania dziecka w łonie skoro i tak nie będzie można nic z tym faktem zrobić ?
I ostatnie. Nikt nie prawa decydować za mnie. Na pewno nie banda zradykalizowanych katoli.
 
Cieszę się, że nie wolno zabić dziecka tylko na podstawie PRAWDOPODOBIEŃSTWA wystąpienia wady, bez pewności, bez badań inwazyjnych. Z resztą sam "zabieg" polegający na urodzeniu 300-400 gramowego człowieczka w 20-23 tygodniu ciąży i poczekaniu aż umrze, aż się udusi jest dramatem i barbarzyństwem. Prymitywne metody osób niby nowoczesnych. Dziecko po 20 tygodniu zdecydowanie odczuwa ból i cierpienie. Wcześniejsze aborcje do 12 tygodnia są tylko gdy ktoś się rozmyśli, ciąża zagraża życiu matki lub jest wynikiem gwałtu. W przypadku wad genetycznych pierwsze usg wykazuje nieprawidłowości, ALE potrzeba badania płynu owodniowego, tzw. Amniopunkcji w 16 tygodniu, plus czas na oczekiwanie na wynik plus czas na znalezienie szpitala i formalności. To jest półmetek ciąży, a nie 4-6 tygodni. Maleństwo odczuwa ból, strach, cierpienie.
Skoro aktualnie nie można legalnie zabić swojego zepsutego/uszkodzonego/nie dość dobrego dziecka w humanitarny sposób, w ludzkich warunkach, to lepiej niech to będzie zakazane i robione za euro za granicą w dobrych warunkach.
A kiedy można było dokonać aborcji na podstawie prawdopodobieństwa wystąpienia wady?
 
reklama
Cieszę się, że nie wolno zabić dziecka tylko na podstawie PRAWDOPODOBIEŃSTWA wystąpienia wady, bez pewności, bez badań inwazyjnych. Z resztą sam "zabieg" polegający na urodzeniu 300-400 gramowego człowieczka w 20-23 tygodniu ciąży i poczekaniu aż umrze, aż się udusi jest dramatem i barbarzyństwem. Prymitywne metody osób niby nowoczesnych. Dziecko po 20 tygodniu zdecydowanie odczuwa ból i cierpienie. Wcześniejsze aborcje do 12 tygodnia są tylko gdy ktoś się rozmyśli, ciąża zagraża życiu matki lub jest wynikiem gwałtu. W przypadku wad genetycznych pierwsze usg wykazuje nieprawidłowości, ALE potrzeba badania płynu owodniowego, tzw. Amniopunkcji w 16 tygodniu, plus czas na oczekiwanie na wynik plus czas na znalezienie szpitala i formalności. To jest półmetek ciąży, a nie 4-6 tygodni. Maleństwo odczuwa ból, strach, cierpienie.
Skoro aktualnie nie można legalnie zabić swojego zepsutego/uszkodzonego/nie dość dobrego dziecka w humanitarny sposób, w ludzkich warunkach, to lepiej niech to będzie zakazane i robione za euro za granicą w dobrych warunkach.
Jeśli widzisz to w ten sposób - TO PO PROSTU TEGO NIE RÓB !
Legalna aborcja nie wiąże się z obowiązkiem jej wykonywania.
Nikt nie chce wprowadzenia przymusowej aborcji tylko jej legalizacji.
 
Do góry