reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Majeczko...
[*] Spij spokojnie pszczoleczko!

ja niestety tez nie dam rady pojechac do Polski, ale pojde do kosciolka i pomodle sie za Majeczke i jej rodzicow. A o 11 balone poleca w gore...
 
reklama
Ja wiedziałam już o pogrzebie...ale jakoś nie mogłam napisać....:-((( Tak samo jak dowiedziałam się o śmierci MAi....snułam się tego ranka po tej strasznej nocy i nie chcialam włączyć komputera....odetchnęłam wtedy jak go włączyłam- że juz wiecie...że to nie ja musiałam pisać jako pierwsza.

Ciesze się że podoba wam sie wieniec....jeśli chodzi o szarfę i napis...jakie macie propozycje?
Może: Z wielką miłością Majeczce - Baby Boom
lub: W Naszych Sercach na zawsze - Baby Boom
ahhh....sama nie wiem....

Ja dziś znowu mam te gorsze chwile...wczoraj jakoś inaczej na to patrzyłam...a dziś :-((((( znowu potoki łez ogromne...serce boli...
to chyba przez pogrzeb....to już tak blisko Majeczko :-((((
Oj.....ciężko mi....a co dopiero MM czuja, jak bardzo im źle....?????
Boże błagam....nieś ich na swoich ramionach w tym trudnym czasie.....blagam
 
Pamiętnik...mój błąd...musiałam wcisnąć opcję dla przyjaciół...nie uzupełniony, jeszcze nie teraz.
Wyników sekcji jeszcze nie znamy, ale wkrótce....czasem czeka sie nawet do miesiąca. Aczkolwiek w sprawie serduszka powinno byc szybciej. Sekcję nadzorował dr, który jest prawą ręką profesora.

Napiszę o Zosi...
Zosia miała mieć tę tracheotomię, ale wczoraj dostała jakiegoś ataku, zbliżonego do padaczki - czy to padaczka, kwestia badań i obserwacji. Wstrzymano zabieg. Justyna mowi, że mała znowu słabiutka...będzie miała USG główki itd. Ale dzisiaj wim, ze mimo wszystko jej mama sobie poradzić z każdą trudną sytuacją. Opowiedziałam jej, skąd ja czerpię siłe(z modlitwy), opowiedziałam jej o pięknych mszach uzdrowieniowych - akurat taka odbyła się tego poniedziałku w kościele przy szpitalu; miałyśmy na nich razem prosić o dar uzdrowienia naszych dziewczynek, niestety. Justyna była...czerpała z niej ile można. Moim zdaniem przeżyła łzy oczyszczenia(mnie też to spotkało)...dostała siłę...wiarę ... :)

A my...po zakupach, tych najtrudniejszch...kupiłam Mai tę skukieneczkę, którą wypatrzyłam jej na roczek w kościółku...
Wszystko juz praktycznie załatwione do....pożegnania. Znowu mieliśmy okazję się przekonać, że wiele osób chce nam ułatwić te trudne sprawy, pomoc płynie z każdej strony...dziewczynki będą spoczywały razem...to dla mnie bardzo ważne...
 
Moze kate less cos wymysli ona ma glowe do takich rzeczy:tak:
bo mi nic nie przychodzi na mysl a to co przychodzi wydaje sie byc groteskowe.........:-(
 
Ja też uważam, że potwierdzenie nie jest potrzebne.

Mońcik - kochana - nie musisz nas prosić o modlitwę, to już nam weszło w nawyk. A co do tego jak się czujesz, to zrozumiałe, że wszystko Cię boli, bo przecież cierpi Twoja dusza. Maję powołał Jezus do sibie, ale to normalne, że Ty jako mama wolałabyś by wyzdrowiała i była z Wami. I wg mnbie to jest normalne, bo w końcu czlowiek jest istotą złożoną z uczuć, a miłość do dziecka jest chyba najsilniejszym, jakie znam. Dobrze,że masz tak cudownego męża, że możecie się nawzajem wspierac, to bardzo dużo. Trzymaj się kochana.


Sto lat dla WERONISI!!! Zdrówka maleństwo przede wszystkim :-)
 
Moniko na nas zawsze mozesz liczyc:tak: wkazdej chwili w kazdej sytuacji
tak bardzo chcialabym byscie byli juz szczesliwi ,spokojni......................
brak mi słów................podziwiam cie ze znajdujesz dla nas czas ze chcesz byc tu z nami dla nas to bardzo bardzo duzo
calym sercem jestem z wami
mysle o was i prosze Boga by dal wam sily by przetrwac te trudne chwile...........
 
No ja tez widze pamietnik Moniki...

wiele osob mnie wypytuje o termin pozegniania :-( Haniu co do wienca to dam ci jutro znac oki? bo zastanawiamy sie nad wiazanka....:-( Boze jakie to straszne!!!!!nie tak mialo byc :-( :-( :-(
 
Mońcik - przykro mi, że musiałaś przejść przez te zakupy. Ze to na pożegnanie... Kochana, trzymaj się, proszę.Serce mi się kraje na myśl o tym, co teraz przeżywasz. W całej tej historii Ty sama jesteś dla mnie wspaniala, ale i czuje głeboki smutek na mysl o tym wszystkim co przezyłaś. Z całego serca życzę Ci żeby spotkało Cię całe szczęście świata. Dziekujemy za wieści o Zosieńce, jej też poświecę modlitwe.

Czy Zosia ma swoja stronę internetowa z nr konta?
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry