reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Majeczko spoczywaj w spokoju...już Cie nic nie boli...a teraz baw się z aniołkami...
[*]

[*]
[*]

wiecej nie potrafie napisac...nie przez łzy...przepraszam...
 
reklama
podziwiam twoją wiarę w Boga Dobrego Monisiu i chylę przed tobą czoła za twą siłe.

ja potrafię wierzyc jedynie w Boga wszechmocnego ale nie umiem uwierzyc że jest miłosierny.
 
przez to wszystko, co tu przeżywałam z wami (a zwłaszcza przez to co dzisiaj się wydarzyło) dotarło do mnie wiele rzeczy...

Chyba nie tylko do Ciebie...
myślę, ża każdy z nas coś sobie przemyślał, coś do niego dotarło...
coś się zmieniło... coś przestało być ważne...
pierdoły poszły w niepamięć...
a to, co naprawdę jest ważne dopiero ukazało swoje oblicze...
i zrozumieliśmy...

Dokladnie... Ja mam tak samo...

MONICZKO,MARCINIE... SCISKAMY...

MAJECZKO... PAMIETAMY I KOCHAMY... [*] [*] [*] :-(
 
i zaczynam coraz bardziej wierzyć w to, że Bóg dał nam Majeczkę, żeby w końcu do nas co nie co dotarło
bo nie wierzę, że karlam założyła wątek przypadkowo
ale czemu ten "kopniak" musi być aż tak bolesny?????
nie wierzę, że coś się dzieje przypadkiem
w tej tragedii szukam sensu, nie wychodzi mi, ale sens na pewno jakiś jest...
Boże pomóż zrozumieć...
 
Moniko i Marcinie łączymy sie z wami w bólu po odejściu Majeczki do nieba. Panie miej w opiece jej duszyczkę, jej rodziców wszystkich bliskich, pogrążonych w żałobie tu na ziemi.
 
"Kiedyś powiedziałam...że jakkolwiek będzie żle....nie odwrócę się od Boga.."

Hiob kiedyś powiedziął bardzo podobnie wtedy przyszedł szatan i powiedział Bogu "zabierz mu zdrowie,a odwróci się od Ciebie i nie będzie Cię już błogosławił".Jednak Bóg powiedział,że ufa Hiobowi i pozwolił szatanowi zabrać mu zdrowie.Hiob uwielbiał nadal Pana JAhwe.
Wtedy sztana znów przyszeł i powiedział:"pozwól mi zabrać mu rodzine,wetdy napewno się od Ciebie odwróci".Pan powiedział,ze ufa Hiobowi i pozwala szatanowi...
:-(


Szatan nienawidzi nas...nienadziwdzi takich jak Wy,jak ty i Marcin...chce nas zniszczyć...podziwiam Was kochani naprawdę.Mam niewiele lat,nieznam tego bólu...choć i tak łzy same cisną mi się do oczu...dlaczego???przecież nie znałem Maji...ale pamiętam Twój ciepły wzrok..Twoje zaufanie Jahwe,które z niego płyneło...
Dziękuję Ci za Twoją osobę!!!!!!
Bądź dzielna..
Pan chce Ci pwoeidizeć :"Córko moja umilowana.Wszytski przeciwności służa do umocnienia i upiększenia cie.widzę starania twoje,ktore sa mi mile.JESTEM Z TOBA!!ODWAGI!!Effatha-otwórz się na moją MIŁOŚC!! JA PAN JAHWE jestem...Zaufaj mi ,jak i Ja tobie zaufałem ::-)"


Przykro mi bardzo ale pamiętaj,ze na moją modlitwę ,słowa proroctwa,odpowiedzi od Pana Jezusa....ZAWSZE możesz liczyć :)

Dziękuję...
 
"Kiedyś powiedziałam...że jakkolwiek będzie żle....nie odwrócę się od Boga.."

Hiob kiedyś powiedziął bardzo podobnie wtedy przyszedł szatan i powiedział Bogu "zabierz mu zdrowie,a odwróci się od Ciebie i nie będzie Cię już błogosławił".Jednak Bóg powiedział,że ufa Hiobowi i pozwolił szatanowi zabrać mu zdrowie.Hiob uwielbiał nadal Pana JAhwe.
Wtedy sztana znów przyszeł i powiedział:"pozwól mi zabrać mu rodzine,wetdy napewno się od Ciebie odwróci".Pan powiedział,ze ufa Hiobowi i pozwala szatanowi...
:-(

to samo dziś czytałam - historię Hioba i jego słowa "Dobre przyjmujemy od Boga, czy nie mielibyśmy przyjmować i złego?"
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry