- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
betsuuu
Fanka BB :)
Ogromne wspolczucia dla rodzicow......niewyobrazalny bol.....prosze trzymajcie sie:-(
KubyMama
Kubomanka
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2007
- Postów
- 503
[*]
[*]
[*] dla Majeczki, naszej kochanej pszczółki, której wola walki do końca życia pozostanie w naszej pamięci.
Ból przeszywa mnie na wskroś, a łzy leją się bezustannie...
Kto pomoże zrozumieć, wiara kruszeje w obliczu takiej tragedii...
Składam kondolencje dla całej Rodziny Majeczkowej.
Elżbietka
mother of two sons&angel
ja też ciągle mam wrażenie, że za chwilę Monika napisze że u Mai juz lepiej, że respirator może usunięty, że sama oddycha...
...............
wiem, że Bóg tak chciał, ale dlaczego??????????? przecież to tak boli...
...............
wiem, że Bóg tak chciał, ale dlaczego??????????? przecież to tak boli...
madzia8310
Fanka BB :)
Modlę się żeby Monika dała sobie radę.........błagam Boga zeby zrobił wszystko co moze, żeby jej pomógł.......
Pamiętam kiedy my na noc wróciliśmy do domu jak Filip byl na OIOMie....jaka to była pustka, jak wielka tęsknota. Serce mi pękało....bałam się że on nigdy nie wróci z nami....siedziałam w pokoju przygotowanym dla niego....klękałam.błagałam...płakałam....krzyczałam. A to tylko ze strachu-A Monia-ona napewno czuje sie jeszcze gorzej!!!
(((((((((
Boże.dlaczego??????????????????????????????
Pamiętam kiedy my na noc wróciliśmy do domu jak Filip byl na OIOMie....jaka to była pustka, jak wielka tęsknota. Serce mi pękało....bałam się że on nigdy nie wróci z nami....siedziałam w pokoju przygotowanym dla niego....klękałam.błagałam...płakałam....krzyczałam. A to tylko ze strachu-A Monia-ona napewno czuje sie jeszcze gorzej!!!
(((((((((
Boże.dlaczego??????????????????????????????
S
szalona mama
Gość
Mam wrażenie, że wszystkie tu jesteśmy ... i czekamy na coś co nie nastąpi
MM, trzymajcie się, dla Majeczki!
MM, trzymajcie się, dla Majeczki!
reklama
Ja nie mogę sobie znaleźć miejsca - czuję taki tępy ból...
Rozmawiałam z mężem, pytałam go czemu Bóg nas nie wysłuchał, czemu nie uzdrowił Maji a on mi odpowiedział, że może właśnie uzdrowił.... i powołał do siebie do życia wiecznego....
Modlę się za Monikę i Marcina...... za Duszę Majeczki..... [*]
Rozmawiałam z mężem, pytałam go czemu Bóg nas nie wysłuchał, czemu nie uzdrowił Maji a on mi odpowiedział, że może właśnie uzdrowił.... i powołał do siebie do życia wiecznego....
Modlę się za Monikę i Marcina...... za Duszę Majeczki..... [*]
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: