reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Proszę o pomoc dla dzidziusia, który urodzi się 24.12.2010, mój narzeczony zginął...

Glosik oddany. I rozeslalam po znajomych, mam nadzieje, ze cos to da.

Jutro ide na poczte, postaram sie po drodze kupic witaminki i doslac.
 
reklama
Przetrząsnęłam apteczkę w poszukiwaniu witaminek dla Ani, ale niestety już nic nie zostało :( Znalazłam za to witaminę K, kropelki na kolkę, paracetamol w czopkach dla dzidziusia i prawie całe opakowanie Dopegytu gdyby Ania jednak musiała brać.
Mam jeszcze jakieś balsamy na brzuszek, 4 pieluszki flanelowe i kilka ciuszków.
Polusia Ty będziesz wiedziała najlepiej - co z tych rzeczy przydałoby się Ani, czy mam wysłać wszystko?
 
Przetrząsnęłam apteczkę w poszukiwaniu witaminek dla Ani, ale niestety już nic nie zostało :( Znalazłam za to witaminę K, kropelki na kolkę, paracetamol w czopkach dla dzidziusia i prawie całe opakowanie Dopegytu gdyby Ania jednak musiała brać.
Mam jeszcze jakieś balsamy na brzuszek, 4 pieluszki flanelowe i kilka ciuszków.
Polusia Ty będziesz wiedziała najlepiej - co z tych rzeczy przydałoby się Ani, czy mam wysłać wszystko?
jeżeli możesz wyślij wszystko poza wit, K. pozdrawiam
 
hej o akcji dowiedziałam się z innego forum i muszę powiedzieć ze przywracacie wiarę w ludzi i dobre serca:-)
Aniu bardzo Ci współczuje i wirtualnie przytulam...
na razie jeśli chodzi o pomoc to: klikam, roześlę informacje do osób z mojej firmy trochę ich tam pracuje więc mam nadzieję ze takim łańcuszkiem uda się zebrać jak najwięcej głosów, przekaze równiez wszystkim komu sie tylko da informacje o tym aby wszyscy chętni przyłaczli sie do pomocy
niestety dzieciątka jeszcze nie posiadam więc z rzeczy nic nie mam ale popytam znajomych i jak tylko uda mi się coś zorganizować napiszę
 
kobitki melduję :
dziś u Ani była jedna z naszych dobrych wróżek - Gosia, Ania idzie do lekarza w piątek rano, uzgodniłyśmy z Gosią że jeśli ten lekarz co chodzi nie zrobi usg to zabieramy ją na prywatną wizytę aby zrobić konkretne usg i dowiedzieć się czy z dzieckiem wszystko ok. Ania nadal bardzo załamana ale nie ma się co dziwić, na wizyty do psychologa nie będzie chodziła, ponieważ powiedziała że nie będzie chodziła do kogoś żeby na niego popatrzeć a nie rozmawiać, psycholog patrzył na nią zamiast rozmawiać.wielka prośba od Ani: nie wysyłajmy na razie rzeczy dla Adasia ponieważ nie ma tego gdzie trzymać, poczekajmy z ubrankami aż się nam maluch urodzi wtedy będziemy wiedziały jaki jest duży i co potrzebujemy. jeżeli macie ochotę wysyłajcie witaminki, magnez, i inne rzeczy potrzebne dla dzidziusia : pampery, chusteczki itp. odżywki będą potrzebne już jak się maluch nam urodzi :)
to tyle z nowości, następne wkrótce :)
 
reklama
Aniu bardzo Ci współczuję, trzymaj się dzielnie!

ja dopiero dziś się dowiedziałam, i cały dzień żyję tą historią, dziewczyny jesteście WIELKIE, super pomoc zorganizowałyście:tak:
postaram się zagladać tu często, i w miarę potrzeby jakoś pomóc.
narazie wysłałam linka do pudełeczka znajomym, oni posyłają dalej, jak rano ja klikałam było 200głosów a teraz:-)nie ma co musimy wygrać:tak:
 
Do góry