Dawno mnie tu nie było, więc musiałam doczytać zaległości
Zbyszku - cieszę się, że masz pracę i pomoc wciąż nadchodzi, idzie wiosna, słoneczko do nas coraz częściej zagląda - pełen optymizm ! Pytałeś o operację. Wiem, że mojej koleżanki synek miał to co Filipek. Podobno szybko się goi i dziecko zapomina o wszystkim. Nie znam szczegółów ale jak będziesz chciał to podpytam.
Co do dyskusji, która już nie po raz pierwszy się tutaj wywiązała. Rozumiem potrzebę usłyszenia/przeczytania słowa DZIĘKUJĘ pod swoim adresem na forum. Nadrobiłam dzisiaj wiele stron tego wątku i bardzo często pojawia się słowo DZIĘKUJĘ od Zbyszka. Nie za każdym razem jest ono kierowane imiennie/nickowo, ale przecież nie to jest najważniejsze. Przecież nas jest tu masa a Zbyszek tylko jeden - jemu trudniej jest zapanować nad tymi wszystkimi postami, podziękowaniami.
Zbyszku - dobrej nocki. Pozdrowienia dla żonki i uściski dla Filipka
Zbyszku - cieszę się, że masz pracę i pomoc wciąż nadchodzi, idzie wiosna, słoneczko do nas coraz częściej zagląda - pełen optymizm ! Pytałeś o operację. Wiem, że mojej koleżanki synek miał to co Filipek. Podobno szybko się goi i dziecko zapomina o wszystkim. Nie znam szczegółów ale jak będziesz chciał to podpytam.
Co do dyskusji, która już nie po raz pierwszy się tutaj wywiązała. Rozumiem potrzebę usłyszenia/przeczytania słowa DZIĘKUJĘ pod swoim adresem na forum. Nadrobiłam dzisiaj wiele stron tego wątku i bardzo często pojawia się słowo DZIĘKUJĘ od Zbyszka. Nie za każdym razem jest ono kierowane imiennie/nickowo, ale przecież nie to jest najważniejsze. Przecież nas jest tu masa a Zbyszek tylko jeden - jemu trudniej jest zapanować nad tymi wszystkimi postami, podziękowaniami.
Zbyszku - dobrej nocki. Pozdrowienia dla żonki i uściski dla Filipka