reklama
tusiekn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2006
- Postów
- 1 683
o dziekuje za przepisy, karkowke tak samo marynuje tylko nigdy nie dodawalam przecieru pomidorowego, moze w weekend zrobie na grillu.
ciasteczka juz mi slinka leci, szczegolnie ze mozna dodac kokos ktory uwielbiam. Dzieki wielkie.
ciasteczka juz mi slinka leci, szczegolnie ze mozna dodac kokos ktory uwielbiam. Dzieki wielkie.
o ja robię makaron ze szpinakiem i nawet mi wychodzi.:-) lubimy bo szybki i zdrowy i sycący. jak magdusiek nie będzie miała przepisu to podam.
u nas penne z tuńczykiem też wszedł do jadłospisu. i ryby w folii by Małgosia z samego początku ( sery, pory itp)
u nas penne z tuńczykiem też wszedł do jadłospisu. i ryby w folii by Małgosia z samego początku ( sery, pory itp)
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Aaa i nie uwierzycie! U nas dzisiaj na obiadek co było? Penne z tuńczykiem :-) :-) Mąż sobie zażyczył! Dodałam trochę drobno posiekanych pieczarek, dobre wyszło. A kusi mnie za każdym razem by dodać ziarna słonecznika, chyba następnym razem dodam takie podprażone!
reklama
Makaron ze szpinakiem (dla nas najlepsze są kokardki) to jest taka porcja na całą paczkę kokardek
x szpinak - wolimy rozdrobniony, ale może być też w liściach- wsadzam do garnka z małą ilością wody i gotuje na wolnym ogniu, chwilę niech "pobulgoce"
x dodaje 1/4 szklanki mleka
X sól i cukier (ten tak dla przełamania smaku) pieprz
x 1/4 kostki masła ( może być ciut mniej)
X kilka kropel cytryny ( nie za dużo, żeby szpinak nie zgorzkniał- choć trudno tu przesadzić)
x najważniejsza część - czosnek - ja wyciskam nawet 5-6 ząbków, ale to już kwestia smaku, choć bez tego dla mnie to wszystko jest mdłe
i to wszystko gotuje na wolnym ogniu 20-30 minut ( niestety szpinak musi dojrzeć)
jak już jest gotowe to mieszam z ugotowanym makaronem i wsadzam do naczynia żaroodpornego, posypuje serkiem i ..buch do pieca -jak mawia mój Macio- na krótkie zapieczenie
dla mnie najtrudniejszą rzeczą na początku było znalezienie proporcji "wodnistości" - albo wychodziła mi zupa ze szpinakiem albo suchy makaron z jeszcze bardziej suchym szpinakiem. ale to dla mnie- kulinarnego osiołka
jak mam czas to jeszcze robię szybką sałatę lodową do tego.
x szpinak - wolimy rozdrobniony, ale może być też w liściach- wsadzam do garnka z małą ilością wody i gotuje na wolnym ogniu, chwilę niech "pobulgoce"
x dodaje 1/4 szklanki mleka
X sól i cukier (ten tak dla przełamania smaku) pieprz
x 1/4 kostki masła ( może być ciut mniej)
X kilka kropel cytryny ( nie za dużo, żeby szpinak nie zgorzkniał- choć trudno tu przesadzić)
x najważniejsza część - czosnek - ja wyciskam nawet 5-6 ząbków, ale to już kwestia smaku, choć bez tego dla mnie to wszystko jest mdłe
i to wszystko gotuje na wolnym ogniu 20-30 minut ( niestety szpinak musi dojrzeć)
jak już jest gotowe to mieszam z ugotowanym makaronem i wsadzam do naczynia żaroodpornego, posypuje serkiem i ..buch do pieca -jak mawia mój Macio- na krótkie zapieczenie
dla mnie najtrudniejszą rzeczą na początku było znalezienie proporcji "wodnistości" - albo wychodziła mi zupa ze szpinakiem albo suchy makaron z jeszcze bardziej suchym szpinakiem. ale to dla mnie- kulinarnego osiołka
jak mam czas to jeszcze robię szybką sałatę lodową do tego.
Podziel się: