reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Propozycje obiadków i deserów

czesc to nie a prospos ruskich, ale chcialam Was zapytac, czy wiecie, jak jest z serkief "feta"
Wiem, ze w ciazy nie powinnysmy jesc serow plesniowych.
Nie wiem, jak robiony jest Feta, czy taki mozemy jesc?
Jest on dostatecznie pasteryzowany, albo cos takiego?
Bo u nas straszny upal, i chyba zrezygnuje z ruskich na kolacje....za to salatka z fetki bylaby OK ;)
 
reklama
Orzech poczytaj sobie o produkcji sera feta:

"Ser feta jest produkowany z mieszanki pasteryzowanego mleka owczego z mlekiem kozim — to drugie stanowi tylko 5-10% owej mieszanki, lub tylko z mleka owczego. Niedozwolone jest używanie środków konserwujących lub koloryzujących.
Proces produkcji sera składa się z dwóch etapów: najpierw przez kilka dni mleko poddawane jest różnym procedurom (np. pasteryzacja, krzepnięcie, itp.), w wyniku których otrzymujemy ser, lecz musi on poleżeć ok. 2 miesięcy w miejscu o temp. 1-2° C w zalewie solnej, by dojrzał. Zalewa ta powoduje, iż ser jest "wilgotny". Po tym czasie otrzymywany jest gotowy do spożycia ser."

Ja myślę, że można go wcinać w naszym stanie bez większych obaw :-)

 
Dzieki Jolik dzieki :)
Ja bylam wczoraj w szoku lekkim, jak zobaczylam, ze taki zwykly zolty ser, nie pakowany w plasterki - ma srodki barwiace i konserwujace, jakies tam E160 i inne E...

Nie chce konserwowac dzidka w nadmiarze ;)
 
Ja też staram się jak mogę unikać produktów ze środkami konserwującymi, ale to baaaardzo trudne :-) Mam wrażenie, że każdy produkt zawiera jakieś tam E... :-)
 
dokladnie...chyba ze powrot na wies...
-chlebek pieczony z wlasnej maki i wody
-serek z mleka od krowy
-maslo klecone wlasnorecznie
-wedlinki z wlasnengo wyrobu.....
-miesko, ktore rano chodzilo po podworku
kurcze, to byly czasy....... :)
 
Z tym serem feta sprawa ma się tak , że nie powinno się go jeść w czasie ciąży bo podobno zawiera bakterie z rodziny Listeria lub liseria dokładnie nie pamiętam ale mówił mi o tym mój gin . Mówił , że nie tyle ser co zawarte w nim te bakterie mogą (ale nie muszą ) być szkodliwe dla dziecka i lepiej byłoby gdybym z fety na czas ciąży zrezygnowała , a muszę przyznać , że po prostu ja to uwielbiam szczególnie latem z sałatkami
 
Magdaaaaaa no dzieki, ale juz myslalam, ze mam cos unnego do jedzenia :(
ale wlasnie, jak masz takie info to bardzo dziekuje. ;)
 
no tak Jolik tylko ze ja sie zaloze ze w mleczku ze sklepu tez juz jest cos dodane ;)

Kiedys ubijalam smietane kremowke, ktory nie byla schlodzona - maselko mialam jak znalazl ;)
 
reklama
Magda masz rację... znalazłam informacje potwierdzającą Twoje słowa :

"W ostatnich rekomendacjach FDA (Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków) zaleca ograniczanie spożywania żywności, której jedynym sposobem konserwacji jest chłodzenie. Listeria uwielbia niskie temperatury. Kobiety w ciąży powinny, więc unikać mrożonek oraz miękkich serów, takich jak feta, brie, camembert oraz niebieskie sery pleśniowe."

Nie wiedziałam, że nie możemy jeść mrozonek :-(

Cały artykuł: http://www.aids.queers.pl/strona/grypa.html
 
Do góry