reklama
*syla*
kobieta pracująca...
a ja miałam rosół.
Z marchewką na pocieszenie :laugh:
Z marchewką na pocieszenie :laugh:
Elvira
13 pazdziernik
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 985
Dzieki *syla* za przepis, napewno wyprobuje, ale chyba bez rodzynek, bo nieprzepadam (mezulek podglada co ja tu pisze i juz sie buntuje bo on chce z rodzynkami ;D)i teraz bedzie wojna :laugh
Ja tez mialam rosol, ugotowalam gar chyba na 3 dni, a to nie mowi malo tyle co my jemy ;D
malgosia_76 bylas kiedys w Szwecji? Jesli o mnie chodzi
to nieszkam w Helsingborgu.
przez: jarrela ta goloneczka to tez niezle brzmi......mmmmm......ale co za rekaw???????????
Jeszcze ktos jakies przepisy na sledzie???
Ja tez mialam rosol, ugotowalam gar chyba na 3 dni, a to nie mowi malo tyle co my jemy ;D
malgosia_76 bylas kiedys w Szwecji? Jesli o mnie chodzi
przez: jarrela ta goloneczka to tez niezle brzmi......mmmmm......ale co za rekaw???????????
Jeszcze ktos jakies przepisy na sledzie???
Elvira do pieczenia. Taki fliowy rękaw. Pakowane są w rolki podobnie jak papier do pieczenia. Sprawdziłam - na opakowaniu jest napisane" rękaw do piecznia". Odcinasz potrzebną długość, z jednej strony zaciskasz specjalnym drucikiem i z drugiej tak samo. Powstaje coś takiego jak duży cukierek. A w środek wkładasz co chcesz. Rewelacyjna jest ryba tak pieczona - soczysta.
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
No dobra Magdusiek poszła spać, to ja wrzucę śledzie w jej imieniu ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Śledzie w nagłej potrzebie:
śledzie pokrojone w kawałki zalać sporą ilością oliwy (musi być ponad śledzie i to ze 2, 3 cm), dodać wyciśnięte 4-5 ząbki czosnku i dużo majeranku, dużo, dużo majeranku. Zamieszać i odstawić na troszkę. I gotowe.
Śledzie po węgiersku:
Potrzebny jest sos pomidorowy, 2 papryki, cebula i oczywiście śledzie. Można dodać odrobinę pieprzu - jeśli ktoś lubi.
Papryki (ja używam zielonej i żółtej, żeby kolorowo było) i cebulę kroję w niedużą kostkę, ale niezbyt malutką, ok.1 cm, na patelni rozgrzewam oliwę i wrzucam paprykę i cebulę tak, żeby się zeszkliło. Następnie dolewam sos pomidorowy, mieszam, podgrzewam wszystko ładnie i przelewam do miski, żeby wystygło.
Filety śledziowe (mogą być z paczki np lisnera) kroję na kawałki, jakie kto lubi, ja preferuję nie dłuższe niż 3-4 cm wrzucam do miski z zimnym sosem i już. Najlepsze oxczywiście jak troszkę postoją. Ja używam sosu z kartonika, jest bardziej nasycony, poza tym nie lubię pomidorów własnej roboty 0 chyba, że mojego wujka roboty do zupy pomidorowej, ale to jedyny wyjątek.
Śledzie w nagłej potrzebie:
śledzie pokrojone w kawałki zalać sporą ilością oliwy (musi być ponad śledzie i to ze 2, 3 cm), dodać wyciśnięte 4-5 ząbki czosnku i dużo majeranku, dużo, dużo majeranku. Zamieszać i odstawić na troszkę. I gotowe.
Śledzie po węgiersku:
Potrzebny jest sos pomidorowy, 2 papryki, cebula i oczywiście śledzie. Można dodać odrobinę pieprzu - jeśli ktoś lubi.
Papryki (ja używam zielonej i żółtej, żeby kolorowo było) i cebulę kroję w niedużą kostkę, ale niezbyt malutką, ok.1 cm, na patelni rozgrzewam oliwę i wrzucam paprykę i cebulę tak, żeby się zeszkliło. Następnie dolewam sos pomidorowy, mieszam, podgrzewam wszystko ładnie i przelewam do miski, żeby wystygło.
Filety śledziowe (mogą być z paczki np lisnera) kroję na kawałki, jakie kto lubi, ja preferuję nie dłuższe niż 3-4 cm wrzucam do miski z zimnym sosem i już. Najlepsze oxczywiście jak troszkę postoją. Ja używam sosu z kartonika, jest bardziej nasycony, poza tym nie lubię pomidorów własnej roboty 0 chyba, że mojego wujka roboty do zupy pomidorowej, ale to jedyny wyjątek.
reklama
Podziel się: