reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z zajściem w ciążę :(((

Zuzanka juz melduję co porabiam :-) Tak więc snuję się po domu, jak biała dama w ruinach zamczyska i roznoszę zarazki:-)
Starania póki co wstrzymane, brak ochoty myśleć, co do działania to się pojawia myśl o nich miejscami, więc może zdrowieję?:-D
 
reklama
ło mamo, niewiele do czytania a i tak zapomniałam co napisałaś Zuza :-D:-D to już ten wiek :-D:-D
Takiej to dobrze - garaż ma, nasza perełka pod blokiem stoi, ale masakra jakaś, cały samochód oblodzony, poskrobałam szyby i czujniki parkowania, a reszta w lodzie - nie będę skrobała lakieru przecież:no:
Bo kazdy sie boi że tutaj się znajdzie, Ja też się bałam i się znalazłam, wywołałam wilka z lasu :-D
powiem wam że mój znajomy pod koniec września ślub - podróż poślubna i 11 tydzień .... ehhh zazdrość mnie zżera :zawstydzona/y:
niech się danka pochwali co zrobiła wczoraj z TV :-p:-D
Ja zdałam angielski na 3,0 , do indeksu 4 - z poprzedniego zaliczenia mam 4 i za pracę zaliczeniową 5, a statystykę zaliczyłam na 4 :szok:
I żaden ze mnie kujon, zamiast się uczyć to piłam piwo z mężem i gadałam na gg ze szwagierką :-D
 
hehe danao no to już dobry znak ;-)ja też wydobrzałam już troszkę to wczoraj już mojego zaciągnęłam do sypialni na małe co nieco :-)a tak to nawet przez myśl mi nie przeszło hehehe
butter no ja miałam robione z miesiąca na miesiąc i wszystko było dobrze po 3 miesiącach tylko przerwa miesięczna i dalej ;-)


ja zjadam obiadek i na 17 mamy spotkanie w OA jutro ostatni dzień kursu i wolne i czekamy na maleństwo :happy2:
 
Oglądałam sobie wczoraj CSI, oglądałam, oglądałam, aż do czasu gdy z powodu nadmiernego opadu śniegu zaczął mi się psuć obraz. Małżonek spał, więc jak prawdziwa Zosia-samosia wzięłam sprawę w swoje ręce. Poszłam po najdłuższą miotłę, jaką posiadam w domu, otwarłam okno na oścież i wykonując iście akrobatyczne figury usiłowałam zetrzeć nagromadzony nadmiar śniegu z talerza. i chyba wzięłam się za to ze zbyt dużym entuzjazmem, ponieważ do teraz nie ma sygnału :-( Mąż wróci z pracy i mnie zabije;-)
 
Cześć dziewczyny,
Postanowiłam w końcu się ujawnić, od czasu do czasu Was podczytuję, ale jakoś odwagi mi brakło na przyznanie się, że staramy się o drugiego dzidziusia. Za chwilę miną 2 lata:( Czas leci a dzidzi nie ma! Widzę, że przewija sie temar poznańskich klinik niepłodności:) Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona a ja się odnajdę i zaaklimatyzuję:)
 
reklama
Do góry