reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

może rzeczywiście weź na przeczekanie. Skoro jest tak tragicznie to o tej 21 weź go od razu na ręce zanim się całkiem rozbudzi i polulaj troszkę, pospiewaj żeby jak najszybciej zasnął znów
 
reklama
To też próbowałam nie ma opcji jak go wezmę na ręce to bym musiała trzy godziny śpiewać aż się zmęczy i zaśnie. Od mojej koleżanki dziecko też tak miało po prostu nie lubi spać w nocy. Ma swoje pory, które mu odpowiadają do snu i muszę to przeżyć. Myślę, że z czasem się unormuje.
 
ano właśnie! czasami mam wrażenie ze jest na prawdę głodny, innym razem myślę ze po prostu ciumka dla przyjemności. Ale chyba odkryłam dlaczego tak czesto sie budzi: w ciagu dnia ssie pierś nie dłużej niż 10 minut wiec sie nie najada i po prostu w nocy nadrabia zaległości, plus przyzwyczaił sie,ze jak tylko zamruczy dostaje pierś, czyli budzenie nawykowe. Próbowałam karmić go o 23.00 "do pełna" ale nie zadziałało. Ile razy go karmie? kzkasia, wczoraj na przykład zasnął o 20.00 a karmiłam go o 23.00, 1.00, 3.00, 5.00 i 6.00. A czy Twoja szwagierka karmi piersia? Może tez powinnam spróbować podać mu butle na noc? Aha, wpadla mi w reke ksiazka Tracy Hogg o tym jak usypiać niemowlęta i chce spróbować jej metody nauki samodzielnego zasypiania. Zobaczymy czy mlody da sie przekonac.
 
Tak karmi piersią. A w dzień wystarcza 10 minut żeby się dziecko najadło. Może on po prostu zrobił sobie z piersi smoczek. Moja szwagierka mówi, że ma noce co fajnie zje i śpi a ma noce co ciągle ciągnie lub ino trzyma pierś. Może małemu potrzeba bliskości. Nie u kazdego dobrym rozwiązaniem jest butelka. Moja szwagierka daję, ponieważ sama chce skończyć karmić. A może zważ małego zobacz czy dobrze przybiera. Jeżeli tak to myślę, że mały po prostu budzi się, ponieważ potrzebuje bliskości. U mnie też by się przydało, żeby mały sam zasypiał. Bo usypiam go w wózku lub na rękach (przez co bolą mnie plecy). Słyszałam o tej metodzie ale jakoś nie jestem przekonana. A twój maluszek ma smoczek ??
 
No mój mały teraz ma 7 i pół miesiąca i widzę, że też coś podobnego zaczyna się z nim robić. Kiedyś budził się raz w nocy na mleko a potem zasypiał. Na noc usypiał mi przeważnie przy butelce (bo karmię go kiedy jest już zmęczony specjalnie, żeby usnął ;) ale ostatnio właśnie zdarza się, że się rozbudza i hula po łóżeczku. Na szczęście nie długo, dzisiaj skakał tak pół godziny w super humorze a potem zaczął marudzić i uspałam go lulając na rękach bo w łóżeczku kręcił się, przewracał i nie umiał zasnąć. W nocy też zdarza mu się budzić, wstawać i chodzić w łóżeczku ale wtedy daję mu mleko i na szczęście usypia. No i tak mogę się poratować tylko raz bo nie będę go uczyć, żeby jadł parę razy w nocy. No a jak już po karmieniu to lulam na rękach aż uśnie i czekam aż się dobrze weśpi i dopiero odkładam ;) Też słyszałam, że to złe spanie ok 8 miesiąca jest związane z lękiem separacyjnym, miejmy nadzieję, że im przejdzie.

Ps. Agugucha może on za dużo śpi w dzień, albo ostatnie spanie ma za blisko nocnego. Spróbuj go porządnie wymęczyć ;)
 
Ostatnia edycja:
witam,a naszym najwiekszym problemem jest spanie w dzien....cora spi krotko,ma godzinne drzemkia usypianie to masakra...moize byc nie wiem jak zmeczona,a bedzie i tak marudzic i oczka trzec,ale za nic w swiecie ich nie zamknie....jak ja mam ja usypiac? wieczorem tez ida szopki,ale dlatego ze bylam zmuszona karmic ja przed kapaniem,bo po kapieli byl ryk,bo ona zmeczona i jesc nie bedzie,zasypiala mi na rekach wtedy
 
zabcia86 a na spacerach Ci nie śpi. ja chodziłam z moim Maksem jak był taki malutki (i też przypadało to w zimie) codziennie o tej samej godzinie na przynajmniej dwugodzinny spacer do parku i dzięki temu młody był wyspany (oprócz tego miał króciutkie drzemki) potem gdy był starszy to mu to zostało i w domu tez spał dwie godziny. Ale pilnowałam żeby zawsze na spacer iść kiedy jest śpiący i najedzony zawsze o tej samej porze,
 
z tymi spacerami to u nas roznie,bo np dzis kiepska pogoda a ja padnieta.....wyla mi od 8 do 11!!!a to tylko dlatego,ze nie zasnela,choc byla senna,lezala w lozeczku,wyciszona,trzymalam za lapke,czasem jak juz zamknie oczka to poplakuje i wtedy jak ja wezme utule to moment i jej nie ma,odkladam do lozeczka i spi,dzis cos jej odbilo i koniec.A na spacerach jesli zasnie,bo akurat przychodzi czas drzemki,to spi dobrze,a jak spacer wypada w porze aktywnosci....najpierw patrzy co sie dzieje,potem zmorzona kolysaniem wozka(wiwat wozki na paskach)zasypia,ale spi jak zajac pod miedza,jak wracamy,na klatce juz slepka otwarte......Z moja jest problem ze nie ma stalych por jedzenia,spania...myslalam ze juz sobie ustwaila...taaaaa,za dwa dni wszystko wzielo w leb....nawet zapisuje sobie kazdy dzien od poczatku listopada i zaden schemat nie wchodzi w gre,no moze ze okolo 8 rano ma godzinna drzemke...pozniej to juz roznie,nawet ostatnio z jedzeniem o stalych porach sa problemy.....
 
reklama
Kolejny problem. Mały zaczyna padać o 21. Lecz i tak budzi się za pół godziny ale dam mu herbatkę i uśnie. Śpi do 23 i zaś się budzi. Podaję herbatkę i walczę z nim żeby spał trwa to ok godziny do 24. potem różnie ale budzi się często. Nie wiem czy powodem tego jest to, że śpi na brzuchu i nie umie sam się obrócić ( ale i tak jak mu dam herbatkę to za minutkę zaś się sam obróci na brzuszek i nie kiedy uśnie a nie kiedy marudzi). Klepię go po pupie, głaszczę. Nie wiem już sama. Z tym spaniem tego mojego bąbla to mam przewalone. Zamiast spać to myślę czy za chwilę zaś nie obudzi i nie będe musiała go klepać
 
Do góry