reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

To i ja dołączam się do mam które jeszcze nie przespały całej nocki a Zuzka ma dzisiaj 10 miesięcy!!!! I do tej pory budzi się 3, 4 razy na picku i na mleczko. Ale powiem Wam ze chyba trzeba przeczekać ten okres no a i mój organizm się juz przyzwyczaił do takiego snu
 
reklama
.Niestety trzeba przeczekać ten okres "buntu" do spania bo jak maluchy zaczną chodzić to bedą też lepiej spać i to napewno wcześniej zasypiać.

hahah jak maluchy zaczną chodzić to będzie jeszcze gorzej. dzieci mają cudną właściwość regeneracji po 5 minutach.
Jak się Maks urodził czekałam 6 tygodni i mówiłam sobie że potem to już dłużej pośpi. Nic z tego
potem czekałam aż skończy 3 miesiące bo gdzieś czytałam że dużo dzieci już wtedy śpi. Nic z tego.
Do 5 miesiąca zasypiał sam a swoim łóżeczku (cały 5 miesiąc spał całe noce) potem było tylko gorzej jak miał 9-10 miesięcy budził się co 20 minut.
Zasypianie z każdym dniem gorsze. coraz więcej latania skakania, wściekania się (choć i tak miałam dobrze bo o 20 zawsze śpi)
potem czekałam na rok. myślę sobie taka przełomowa data będzie spać.
nawet do kościoła na roczek poszłam z nadzieją że woda święcona pomoże:) nie pomogła
dalej nie śpi. czekam na 3 latka podobno wtedy to już dzieci śpią w nocy :))
Teraz wstaje co 2 godziny. jedyny sukces ostatnio mam w zasypianiu.
Ukróciłam te jego wściekanki stanowczo.
Dwa tygodnie temu przestałam mu na to pozwalać co wstał to mówiłam stanowczo "pora spać leżymy) i go układałam ma podusię. czasem go układałam zanim jeszcze dobrze ułożyłam:) i tak na początku mówiłam to 1000 razy drugiego dnia 100 a teraz już tylko raz -dwa i to szeptem. Po zgaszeniu światła leży bez ruchu (normalnie jest jak przeciąg cały dzień lata nawet w foteliku samochodowym podskakuje bo ma za mało ruchu, nie jeździ w wózku tylko na nóżkach maszeruje) więc jest to cud że tak leży:) za 20 minut zasypia a ja czekam obok niego. Mój długofalowy plan zakłada coraz większe wycofywanie się aż na święta liczę że zgaszę światło wyjdę a on spokojnie zaśnie. Echh marzenia. pewnie znów przyjdzie jakis skok rozwojowy i bęedzie gorzej. Radzę zaakceptować sytuację będziecie szczęśliwsze.:))
 
Nasz synek budził się w nocy na mleko aż do 20 miesiąca. Dostawał raz ok. 2, ale budził się zwykle ok 3 razy. Do momentu, gdy mój szanowny małżonek nie stwierdził "dość", i po tygodniu nocnego płaczu i dramatycznych wołań "mniam mniam". przestał. Budził się z przyzwyczajenia, bo upewniłam sie najpierw, że w ciągu dnia najada się dość, i nie musi nadrabiać w nocy.

Myslałam sobie o kłopotach aguguchy i nie wiem jakich sposobów próbowałaś, podzielę się swoimi, może sie przydadzą.
- mojej małej pomaga zasnąc głaskanie po policzku, a także jednym palcem po łuku brwiowym i po nasadzie nosa, (płacze chwilę i przestaje)
- pomaga też trzymanie za rączkę, lub opatulanie ciasno kołderką tak, żeby nie mogła się ruszyć
- budziłabym dziecko rano, np o 7 żeby nie miało możliwości odespania nocnych igraszek

Hmmm nie wiem czy przeczekanie jest dobrym sposobem. Małe kroczki kakakaroliny mi się spodobały. Nie ma w tym przemocy a jednak jest siła autorytetu, że to rodzice ustalają godziny spania w tym domu :-)



 
No to spróbóję bo mały wczoraj zasnął o 21 ale się budził dawałam mu herbaty. Potem o 23 mleko wypił i spał do 2 obudził się godzinkę wyrabiał ale zasnął i spał do 6 na mleko. Potem wstał dopiero 10 30. Myślę, że problemem jest to, że za dużo śpi w dzień. Od jutra zacznę bo dziś zaś mu się te poro po przestawiały i zobaczymy. Inni twierdzą, żeby czekać dziecko same się przestawi.
 
a ile małego karmisz w nocy. Pytaniem jest czy się najada czy po prostu chwilę popiję i zaśnie zanim zdąży się najeść. Może musisz go wybudzać aż, porządnie się naje. Moja szwagierka też ma ten problem i od pewnego czasu przed snem daję butelkę i ma spokój w nocy się obudzi raz może do piersi i śpi.
 
Też bym zaczęła budzić go wcześniej. Wydaje mi się, że spanie o 20 traktuje jako drzemke dzienna. Dopiero tę o 23 traktuje "poważnie"



 
Ostatnia edycja:
Teraz to już całkowicie mu się te godziny pomieszały po ostatniej drzemce wstaje mi kole o 18 i kładę o 21 ( bo maksymalnie umie wytrzymać trzy godziny, góra cztery bez spania ale to już cud. I pomimo zmęczenia wstaje mi o 22 i chce się bawić. Pada kole 1. Czasami położę go o 22 i też tak samo budzi się i żąda zabawy. Nie wiem już sama co mam robić.
 
Wygląda na to że nie za bardzo rozróżnia dzień od nocy.
Musisz mu jakoś oddzielić te pory i pokazać że sen nocny jest inny niż nocny. Gdy się budzi o 22 to jak idziesz do niej zapalasz światło, mówisz ?powinnas wejść cicho po ciemku i tylko ja pogłaskać, dać pić i tyle. (cztery godziny to ledwie mój syn wytrzymuje dla takiego malucha nawet 3 to już troszkę za długo i potem trudniej zasnąć)
 
Ale ja mam zgaszone światło i próbowałam podawać mu pić nie mówić do niego ale to i tak nic nie dało. Nie mam pojęcia jak mu pokazać, że jest dzień i jak przestawić. No i dlaczego o 23 jak zaśnie to śpi a o 22 jak zaśnie to się budzi. Dziś zobaczymy bo mało mi spał w dzień. Od 11 do 12 i poszedł spać przed 15 zobaczymy o której wstanie. Potem myślę, że kole 21 powinien spać.
 
reklama
Mały padł mi wczoraj o 19 30 i o 21 wstał nie zapalałam światła nie mówiłam do nie niego kompletnie nic, i i tak w końcu zaczął tak płakać, że musiałam go wziąść. Potem ciężko mi było go uspokoić. Nie wiem może się w końcu sam przestawi bo ja już siły nie mam z nim walczyć.
 
Do góry