reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

reklama
e-stera mam te wszystkie płytki, faktycznie fajne ale przynajmniej mojej Ani wszystko jedno czy to muzyka bobasa czy koncert metallicy:-) na dziś, choć to dziwne, ale w dzień śpi czy to z dżwiękiem odkurzacza w tle, szumem pochłaniacza, odgłosem ulicy,a w nocy budzi ją każdy głośniejszy dźwięk:confused:
 
moja mała tez w dzień śpi mimo że nikt nie ścisza telewizora ani tymbardziej głosu (mamy jeden pokoik), ludzie wchodzą i wychodzą, psy szczekają a ona jak ma spać to śpi...ale w nocy to jak się przekręce na łóżku to ona już zaczyna skwierczeć i trzeba do niej iść...może jak jej puszcze te kołysanki to zagłusze tą martwą cisze i byłoby lepiej?
 
chyba wszyscy tak reagujemy, tylko my starzy rzadziej śpimy w dzień... ale w nocy mnie budzi jak mój pies idzie do łazienki:)
 
ha ha, wode z kibla pije! bo do miski ma za daleko, jakies 1,5 metra dalej.
Ale śmiej się śmiej, jak była malutka to pod prysznicem prawie zawsze się załatwiała:) grubsze tylko pod prysznicem:) a teraz jak pawik ma być to tylko w łazience, kulturka;pb
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja również czytałam książkę pt.: "Język niemowląt "i jak dla mnie to należy nie traktować wszystkiego dosłownie. Twoja Ania jest wrażliwym dzieckiem i być może właśnie potrzebuje przytulania , noszenia na rękach? Ja też mam córeczkę Pannę i wiem jak to jest usypiać dziecko.na początku też jej nie nosiłam i czekałam 20 minut...zapisywałam pory snu karmień, na marne...Mała też miała takie krzyki, płacze, teraz wiem że ma taki charakterek i jakoś to trzeba przeżyć...jest ciężko, było ciężko a teraz naprawdę jestem na granicy wytrzymania- moja córka budzi się co chwilę w nocy,a w dzień śpi no 1 -1,5h...A co do usypiaczy typu huśtawka , leżaczek- radzę powoli dziecku dawkować- dziecko się przyzwyczai ale powolutku. ..
 
wczorajszxy dzien byl dziwny...noc przespala od 21.30 do 6tej!!! szok! az sie przestraszylam rano jak zobaczylam ze to juz szosta...
pozniej bylismy na przeswietleniu bioderek, potem u kolezanki skoro juz z domu wyszlismy...i mała cały dzien przespala...potem wrocilismy do domu i nawiedzili nas gosscie-i ona nadal spala...i jak sie wyspala to dzis w nocy dala mi popalic...od 2giej do 7mej marudzila...wisiala na cycku, plakala, wiła sie z bolu brzuszka...rano chwile podrzemala a teraz znow zrobila mi akcje darcia sie wnieboglosy pozoronie bez powodu...nakarmiona, odbita, przewinieta...a prezy sie wygina i placze po prostu az sie purpurowa robi...nie mam pojecia co to bylo ale usp[okoic sie jej nie da w zaden sposob...dostala czopka od zoltaczki (on jest tez od kolek) i nagle zasnela...a ja juz padam...musze przytargac wozek i chyba na spacer pojdziemy jak juz wstanie i obrzadek przy neij zrobie bo na spacerku ewidentnie sie wycisza...
 
reklama
Emilka, z jednej strony miło, bo Ci mała noc przespała (moja jeszcze ani razu całej:baffled:), a z drugiej kurka z tymi brzuszkami. Ale raz pod górkę a raz z niej.
U nas taki atak wicia i krzyczenia był wczoraj. W końcu usnęła u Andiego na rękach. Ale całą noc się budziła co pół godziny i złościła. Czort wie na co.

Rozmawiałam z moją położną i kończę z tą drakońską dietą - Tuśka blada, ja zmęczona a poprawy nie widać. Tzn. śluz w kupkach ciągle jest, a brzuszek raz lepiej raz gorzej. Wracamy do beneflory - tym razem funduję z łyżeczki, bo butli odmawia zołza jedna. Ooo idą kupy:tak:

Kaatia - psicę masz zawodową:-D
 
Do góry