Ja nie uważam,że smoczek to coś złego. Kupiłam kilka rozmiarów smoczków przed porodem,po czym gdy dałam Nicole smoka ona zaczęła wpadać mi w spazmy,po prostu odrzuciła go i tyle. Ale na cycku też mi nie wisiała,bo nie umiała złapać sutka,kapturki nic nie pomagały,więc odciągałam pokarm do butelki i Nicole umie pić tylko z flachy.
reklama
K
kaatia
Gość
firaniu to też się naganiałaś...
Emilko obstawiam brzuszek
Jak spały Wasze maluchy?? Moja dzisiaj super! chyba te robaczki co ją atakują są związane z pogodą.
Evelajna jak podawałaś beneflore swojej Malutkiej?
Emilko obstawiam brzuszek
Jak spały Wasze maluchy?? Moja dzisiaj super! chyba te robaczki co ją atakują są związane z pogodą.
Evelajna jak podawałaś beneflore swojej Malutkiej?
**malinka**
Zaangażowana w BB
Moja spała średnio, ząb jej wychodzi więc w środku nocy zaczęła marudzić i spała z nami. Wczoraj też w dzień zamiast pospać porządnie to o 12 na godzinę usnęła (normalnie 2 lub 3) śpi, a o 17 tylko na 20 min.
U mnie noc jedna z gorszych - mała się wiła i wiłą do 1, smok pomógł, ale potem musiałam ją długo pilnować aż wypadnie i zabrać bo jakby wypadł i by się natknęła na niego nocą to pobudka gwarantowana,
W końcu nie wytrzymałam i kazałam mężowi pójść spać do innego pokoju - za małe łóżko;-) A sama wzięłam małą przytuliłam do siebie i zasneła - a miałam być twarda w spaniu łóżeczkowym
Za to wczorajsza wizyta u nowej pediatry była super - tzn lekarka super - polecana przez moich znajomych do tej pory chodziłam do jakiejś emerytki, która na moje problemy patrzała na mnie jak na idiotkę. A tu Pani przedstawiłam sytuację, że mała niespokojna w nocy i aby obejrzała bo może coś jest i inne jeszcze pytania które mnir nurtowały - Pani mi wszystko wyjaśniła, powiedziała, że malutka ma problamy z brzuszkiem - po dotyku stwierdziła, że ma bardzo napięty, stęka i te ruchy rączek i nóżek świadczą o bólu, który czuje więc 90% brzuszek - kazała mi oliwką nacierać i gnieść brzuszek jak ciasto Myślałąm, że mała będzie płakać - bo ta Pani tak to robiła , że ja bym się bała ale na buzi małej błogi uśmiech więc chyba pomaga.
Oprócz tego zaleciła stosowanie debriadatu i esputiconu - w sytuacjach awaryjnych ten ostatni, no i po pół czopa Vibruvcol rano i wieczorem
Na koniec podniosła mnie na duchu - opowieściami o tym co ze swoimi dziećmi przeszła i jak to minęło.
Mam nadzieje, że chociaż troszkę jej ulży - bo sab simplex, który jej podaję nie działa na może w 2-5 %
A i mała waży już 5500 duża babeczka
W końcu nie wytrzymałam i kazałam mężowi pójść spać do innego pokoju - za małe łóżko;-) A sama wzięłam małą przytuliłam do siebie i zasneła - a miałam być twarda w spaniu łóżeczkowym
Za to wczorajsza wizyta u nowej pediatry była super - tzn lekarka super - polecana przez moich znajomych do tej pory chodziłam do jakiejś emerytki, która na moje problemy patrzała na mnie jak na idiotkę. A tu Pani przedstawiłam sytuację, że mała niespokojna w nocy i aby obejrzała bo może coś jest i inne jeszcze pytania które mnir nurtowały - Pani mi wszystko wyjaśniła, powiedziała, że malutka ma problamy z brzuszkiem - po dotyku stwierdziła, że ma bardzo napięty, stęka i te ruchy rączek i nóżek świadczą o bólu, który czuje więc 90% brzuszek - kazała mi oliwką nacierać i gnieść brzuszek jak ciasto Myślałąm, że mała będzie płakać - bo ta Pani tak to robiła , że ja bym się bała ale na buzi małej błogi uśmiech więc chyba pomaga.
Oprócz tego zaleciła stosowanie debriadatu i esputiconu - w sytuacjach awaryjnych ten ostatni, no i po pół czopa Vibruvcol rano i wieczorem
Na koniec podniosła mnie na duchu - opowieściami o tym co ze swoimi dziećmi przeszła i jak to minęło.
Mam nadzieje, że chociaż troszkę jej ulży - bo sab simplex, który jej podaję nie działa na może w 2-5 %
A i mała waży już 5500 duża babeczka
Ostatnia edycja:
firaniu to też się naganiałaś...
Jak spały Wasze maluchy?? Moja dzisiaj super! chyba te robaczki co ją atakują są związane z pogodą.
Kaatia możliwe, że od pogody - bo zazwyczaj jak jestem senna - to mała marudzi, a jak nie chce mi się spać to śpi jak aniołek - pewnie od ciśnienia
K
kaatia
Gość
malinka, u nas też zęby dokuczają, przez sen łape wkłada i się denerwuje, ale od wczoraj jest na homeopacie dla ząbkujących dzieci i jest jakby lepiej Nie marudzi w dzień, a w nocy dzisiaj spała, ale też tak nie wiało bo w poprzednią noc u mnie tak wiało, że myślałam, że odfrumiemy... Nie wiem co Marynia bardziej dokuczało
EmilkaT
styczeń 2009...
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2008
- Postów
- 1 712
u nas noc jedna z gorszych...ewidentnie bolal ją brzuszek;-(
ja juz nie wiem co ja moge jesc...boje sie jesc cokolwiek:-( na dodatek moje wyniki nie sa dobre i kazali mi brac zelazo po ktorym mała może być dodatkowo rozdrażniona wiec teraz to juz moze byc jeszcze gorzej...
zaczynam sie bać jesc naprawde...moze to dzem (jagodowy) a moze wedlina...dzis zjadlam bulke z samym maslem roslinnym...paranoja...
ja juz nie wiem co ja moge jesc...boje sie jesc cokolwiek:-( na dodatek moje wyniki nie sa dobre i kazali mi brac zelazo po ktorym mała może być dodatkowo rozdrażniona wiec teraz to juz moze byc jeszcze gorzej...
zaczynam sie bać jesc naprawde...moze to dzem (jagodowy) a moze wedlina...dzis zjadlam bulke z samym maslem roslinnym...paranoja...
u nas noc jedna z gorszych...ewidentnie bolal ją brzuszek;-(
ja juz nie wiem co ja moge jesc...boje sie jesc cokolwiek:-( na dodatek moje wyniki nie sa dobre i kazali mi brac zelazo po ktorym mała może być dodatkowo rozdrażniona wiec teraz to juz moze byc jeszcze gorzej...
zaczynam sie bać jesc naprawde...moze to dzem (jagodowy) a moze wedlina...dzis zjadlam bulke z samym maslem roslinnym...paranoja...
Emilka ja do tej pory mam takie momenty, że wpadam w paranoje dot jedzenia,
ale zaciskam zęby i jem co jakiś czas jogurcik i inne rzeczy bo jak byłam na samym rosole i bułkach z chudą wędliną to schudłam w miesiąc po porodzie do wagi poniżej tej co miałam przed ciązą nie mówiąc o tym, że zanikł mi pokarm i wyglądałam jak kościotrup błędne koło - nie ma co przesadzać.
reklama
mamjakty
styczniówka 2009
Emilka - mój wczorajszy dzień tak właśnie wyglądał, mała praktycznie cały czas u mnie była przy cycu - dobrze że mam poduszkę do karmienia to przynajmniej ręce miałam wolne, ale tyłek to mnie bolał strasznie od tego siedzenia! jak tylko ją odkładałam to nagle się budziła i strasznie w płacz dziś jakoś udało mi się ja do wózka zapakować i jak się zaczyna wiercić to ruszam wózkiem i jakoś zasypia.... może też spróbuj w wózku ja lulać ;-)
Podziel się: