reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z kupką

A jaką ty diete stosujesz i tak po za tym to ciesze się że możemy sobie popisać szkoda że nie mieszkamy jeszcze bliżej to byśmy się spotkały ale kto wie może kiedyś:-)
 
reklama
Mam jeszcze jedno pytanie czy wsze dzieci jak się najedzą to też ciągle ładują rączki do buzi i cyckają albo palce albo pięści bo ja już nie wiem czy to jest objaw głodu czy nie
:baffled:
 
Wydaje mi się, że ten kał będą badać właśnie w kierunku grzybów. Rzeczywiście nasze dzieci są jak rodzeństwo. Ja stosuję dietę bezmleczną, bez jajek, bez cytrusów, pomidorów i wszelkich innych uczulających. Generalnie dieta eliminacyjna, ale od jutra chyba przejdę też na bezglutenową (plus jestem wegetarianką). Właśnie czytałam, że kandidoza i nietolerancja glutenu mają prawie identyczne przebiegi. Też nie wydaje mi się, żeby kupki Frania były śmierdzące, ale dziecko nie musi mieć wszystkich objawów. W końcu wysypki,utraty wagi i inne takie naszych dzieci też nie dotyczą, a coś jest nie tak. Może się jednak spotkamy podczas Waszej wizyty w Poznaniu. I też się cieszę, że możemy sobie popisać. I do jutra w takim razie, bo na dziś muszę kończyć buszowanie po sieci.
 
Mam jeszcze jedno pytanie czy wsze dzieci jak się najedzą to też ciągle ładują rączki do buzi i cyckają albo palce albo pięści bo ja już nie wiem czy to jest objaw głodu czy nie
:baffled:
Pakują :-) . To nie objaw głodu, ale metoda poznawania świata, a w tym wypadku własnych rączek. To także silna stymulacja małego rozumku. Franek na przykład ćwiczy gadanie z rączkami w buzi...
 
Rączki są teraz najfajniejsze ;-) Na początku zastanawiałam się, czy może za mało Miki zjadł, że zaraz po jedzeniu cała pięść w buzi, ale potem zrozumiałam, że to teraz ten okres na "pakowanie" wszystkiego do buźki.
 
Mój doszedł do perfekcji i trzyma dwie naraz w buzi!!! Jak zrobię zdjęcie to Wam pokaże ;) Jak nie rączka to cokolwiek co jest w pobliżu - może być to też fragment mamy lub taty...w nocy to jak sobie poje to na deser moja koszula nocna do pożucia :)
 
Ta dieta bezglutenowa to istne cholerstwo, ale jeśli u naszych dzieci winę ponoszą grzybki to chleb bezglutenowy odpada bo jest na drożdżach a pani alergolog powiedziała mi że cukry i drożdze odpadają nie doptałam dlaczego ale teraz myślę że to ze względu na te grzybki. mi jak robili wyniki na candide to z krwi a nie z kału więc mam mętlik apropo tych wyników. fajne macie te dzieciaki.
ja byłam na bezglutenowej 2 tyg i nie było lepiej. Zobaczę co będzie dalej bez tych cukrów - a tak bym zjadła ciastko i wypiła mała czarną!
 
Hej Baobao
Czytałam o candiada i rzeczywiście może to to bo pani alerdolog kazała,dawać jeszcze cebion ja nie dawałąm i a teraz myślę że to na zakwaszenie organizmu i kazałą dawać do picaia rumianek ale ekspres nie rozpuszczalny chyba chodzi o cukier. czytałąm na innym forum jak dziewczyny żywią swoje dzieci piszą też o diecie bezglutenowe ale cholender w tym chlebie są drożdże przynajmniej tym co ja mam a przy grzybkach drożdzy nie wolno, jedno wyklucza drugie idę dziś po cebion ponoć też jest dobry przy ulewaniu. zajrzyj na swój panel użytkownika możu uda mi się coś ci tam napisać :-)
 
dziewczyny u mnie mala tez nieraz wije się przy jedzeniu, teraz coraz mniej ale to dlatego, że lepiej już ją znam i wiem co przeszkadza jej. Po pierwsze wiem, że jak zaczyna się wić to jej nie karmię, odczekuje ok. 30 do 45 minut, no chyba, że tak jak pisała sumka wystarczyła zmiana pozycji. Po drugie moja małą denerwuje przy jedzeniu hałas, wyciszam dokładnie wszystko. Po trzecie jak zaczyna się wić w czasie jedzenia, to klepię ją po tyłku, to ja uspokaja. Ponadto po porannym spacerze mala nie je przez kolejną godzine, nie potrafi poprostu, podaje jej trochę herbatki albo teraz soczku tak aby zaspokoic pragnienie, bo tak to tylko chciała cyca na 1 minute i zaczynala się wić co kończyło się ulaniem.

W kupkach tez mamy czesto śluż, ale pediatra mówi ze to niedojrzałość układu pokarmowego. Jeżeli dzieco przybiera ładnie na wadze, nie jest ospałe itd. to naprawdę nie warto szukac chorób..... i na siłę coś dziecku podawać!

Mała czesto ulewała i jak sie okazalo, tak reagowała na to, że ja zjadłam słodycze. Wystarczy głupia wafelka, tak jak na przykład wczoraj wsunelam jedną i juz mała oddała wiecej niz normalnie, także poszukajcie w swojej diecie co może przeszkadzać maluszkowi. Poza tym widzę, że każdego dnia jest coraz lepiej a to dlatego, że mała ma coraz bardziej dojrzały uklad pokarmowy i ja na przykład cieszę się, że zaprzestałam podawac małej debridat, esputicon i wszystko co jeszcze, bo tylko niepotrzebnie faszerowałabym małą. I co najważniejsze jeżeli pozwalałam jej jeść jak się wiła, to tez każdorazowo kończylo się to ulewaniem. Zauważylam, że prawie w ogole nie oddawała w nocy a właśnie wtedy jadła spokojnie, wiec potem jak i teraz tez staram się aby jadła spokojnie i ulewania zdarzają się napradwdę sporadycznie- a jezeli się zdarzają to tak jak pisałam oznacza to, że zjadłam słodycze, albo mała urządziła sobie za dużą gimnastykę.

Trzymam kciuki dziewczyny, że i i u was wszystko sie unormuję, i że te problemy nie są związane z żadną choroba!
 
reklama
Hej ell
twój post bardzo mnie uspokoił. Ja myślę że te kupki u mnie też mają związek ze słodyczami i choć nie jem od tygodnia to musi minąć trochęczasu za nim wszystko wróci do normy no i pewnie plus niedojrzały układ pokarmowy który ponoć dojrzewa około 6 miesiąca . Z tym wierceniem przy cycu to u mnie dokładnie jak u ciebie może racja ze trzeba odczekać. a jaka herBATKE PODAJESZ MAŁEJ ? Mi kazano rumianek. a wprowadziłaś już jakieś nowe pokarmy mallutkiej? i jeszcze jedno ile Twoje dzieciątko waży teraz? dzięki za rady i trochę zdrowego rozsądku:tak:
 
Do góry