reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy w sypialni

Czesc wszystkim, mam problem ze sobą, przed ciązą potrafilismy sie kochac z moim partnerem naprawdę często, i nigdy moj partner nie nazekał:( 1.5 roku temu urodziła nam sie córka na początku było ok, a od jakis paru miesięcy wg nie mam ochoty, nie zebym oglądała sie za innymi facetami czy cos, no nie wiem jak to napisac. Opisze sytuacje,
Odkąd urodziła sie Nadia nie pakowalismy sie w zaden wynajem szkoda nam było pieniedzy, przez pół roku mieszkałam u mamy a potem z swoich powodów przeprowadziłam sie do tesciów, w pazdzierniku dowiedzielismy sie ze mamy mozliwosc kupic mieszkanie za grosze 60 m2 za 55 tys, w tym bloku co tesciowie, udało siee z pomocą tesciów wziąc kredyt i kupilismy mieszkanie od listopada bardzo żadko widywałam sie z moim K bo jak tylko wracał z pracy to odrazu szedł na mieszkaniie bo było w stanie krytycznym robil tam wszystko od kanalizacji nowej, po ogrzewanie, instalacje, praktycznie cały dzien był poza domem przychodzil wieczorem, kochalismy sie i szedł spac, nie wiem czy to poprostu przez to moja nichęc, ze po prostu czułam sie tylko jakbym byla mu potrzebna do tego, wiem chlopak sie stara jestesmy modzi ja mam 19 on 23 lata, za miesiąc ma obrone wiem, stara sie! ale jak cos mu nie wychodzi to wyzywa sie na mnie, nie wyprowadzamy sie narazie bo mieszkanie na wykonczeniu juz jeszcze tykko płytki w lazience i pomalowac a gdzie jeszcze meble i wyposazenie, a tylko on pracuje, w dodatku od marca praktycznie cały czas jest w delegacjach w tomaszowie mazowieckim:( a ja siedzę z córką, nie mam tez ochoty najzwyczajniej chodzby dlatego ze u tesciow spimy w kuchni bo moj k ma jeszcze 2 braci młodszych i warunki na nic innego nie pozwalają, i jak tu sie kochac jak w kazdej chwili w nocy ktos moe do kuchni wejsc, odechciewa mi sie sexu, nie wiem jakos mnie nie podnieca moj K, przyjedzie z tych delegacji, nieogolony i wg, szkoda gadac...;( dzis wraca... i co mu znów powiem ze zmeczona jestem/??


Proszę poradzcie mi co mam zrobic, nie chce niszczyc naszego związku, kocham Kamila ponad zycie, w pszyszłym roku planujemy slub, jak to naprawic?:( czy ma na to wpływ ze biore microgynon??
 
reklama
Wspolczuje Ci tej sytuacji, ale jestem pewna, ze kiedy sie przeprowadzicie do nowego mieszkania wroca Ci checi do wspolnych igraszek, tylko narazie to nie wiem co Ci poradzic, moze po prostu powiedz mu, ze ta sytuacja ze spicie w kuchni blokuje Ci chec do seksu, ze sie nie potrafisz zrelaksowac. Powodzenia!
 
najwazniejsza jest szczera rozmowa z partnerem,bo inaczej on zacznie sie domyslac bog wie czego,a tego na pewno nie chcesz.Mysle,ze twoj facet zrozumie,tez by mi ochota przeszla na igraszki gdygm sypiala w kuchni,gdzie zero intymnosci. Moja propozycja,gdy sie juz przeprowdzicie,spytaj tesciow czy mala moze zostac jedna noc u nich,a wy zorganizujcie sobie romantyczna kolacje,wieczor itp na pewno ochota wroci:)
 
Wiesz co myślę, że sytuacja, w której obecnie się znajdujecie ma duży wpływ na wasze relacje łóżkowe, jak już będziecie na swoim wróci intymność i będzie lepiej. A na razie szczerze powiedz swojemu K, że krępuje cię seks, kiedy nocujecie w kuchni i w każdej chwili ktoś może wejść. Powiedź mu też delikatnie, że lubisz kiedy jest czysty i pachnący, niech sobie wyobrazi ciebie brudną i spoconą w trakcie igraszek, też pewnie by go to nie zachęcało. Nie bój się rozmawiać, bo właśnie brak szczerej rozmowy was od siebie oddali, kiedy to on będzie snuł domysły czemu go od siebie odsuwasz.

Możecie spróbować zrobić też tak, jeśli wasze mieszkanie nie jest już w tragicznym stanie, remont na końcówce i można w miarę w nim przebywać, to zostawcie dziecko pod czyjąś opieką, a sami udajcie się na randkę do waszego mieszkanka, tam nocujcie, weźcie kocyk, świece, szampana, itp. Tam będziecie sami, świece stworzą romantyczny nastrój... ubierz się seksownie, poczuj się kobieco. Może to pomoże?

Microgynon też może powodować spadek twojego libido, ja go brałam po pierwszej ciąży przez rok i wydawał mi się ok, ale dopiero jak przestałam go przyjmować zauważyłam znaczną różnicę, od razu więcej ochoty miałam na figle z moim K.
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję za odpowiedz.;)
wiem...rozmowa....próbowałam, na chwilkę zrozumie a potem...dosłownie nieraz kocham sie juz tylko żeby Misiek nie pomyślała sobie bóg wie co tak jak mówi KOPKA.
Wampi: Nawet nie wiesz jak bym chciała, ale własnie tu chodzi o to że Nadusia budzi sie w nocy na jedzenie 3-4 razy. Wiem....zdziwione...ale taka prawda nie chce nic zageszczonego bo nie wezmie do buzi i bedzie sie darła dopóki nie dostanie swojego Bebiko:( kiedys nawet troszke skłamalismy tesciów ze jedziemy na 18 do kolezanki a awynajelismy sobie pokój w pensjonacie i tam mozna był sie zabawic...ale ta sytuacja mnie blokuje...ahhh jeszcze oby do listopada i na swoje:(
 
zrozumie na chwilke a potem co? przestanie rozumiec? bo on musi,to bez sensu,ze sie zmuszasz,bo nie masz zadnej przyjemnosci,a twoj facet to zachowuje sie jak egosita,bo on wrocil z delegacji to musi.Rozumiem,ze nie chcesz sie klocic i dla swietego spokoju idziesz z nim do lozka,ale moze jeszcze by tak raz porozmawiac,no albo faktycznie czekac do listopada.
 
albo mam jeszcze jedna propozycje.Jak twoj mezczyzna przyjezdza z delegacji zaproponuj mu wspolna kapiel/prysznic,oczywiscie jesli macie z kim zostawic malutka na czas wspolej kapieli.Nic tak nie odpreza jak ciepla woda i dotyk ukochanej osoby;)
 
już dawno stwierdziłam ,że z facetami to trzeba krótko i stanowczo. Mój tylko raz pokazywał jakieś fochy - bo on chce bo on musi itd. Spakowałam - wywiozłam jego rzeczy do jego mamusi - Wrócił na kolanach i prosił o przebaczenie. od tej pory wie,że drugi raz mu proszenie nic nie da. I tak to jest do dziś normalnie ...:tak:
 
reklama
Przecież nie trzeba wam całej nocy na baraszkowanie :sorry: skoro wam się chce poproście żeby ktoś z małą został na godzinkę dwie idźcie do tego swojego mieszkania i już po problemie :-p facetów zazwyczaj kręcą takie spartańskie warunki nawet :-p :-p
 
Do góry