reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

problemy naszych dzidziorków

reklama
Równiż życzymy z Kasią szybkiego powrotu do zdrowia dla dzielnego Kamilka

Ps. Mam pytanie, czy moze ktoś nam polecić jakąs dobrą maść na komary dla dzieciaczka?
 
Bardzo dziękujemy za życzenia :-* :D
Kamil tylko trochę marudny :angel: Jest w tym jednak trochę racji, że takie maleńkie dzieci dobrze znoszą takie operacje :)

Emih jak pytałam o zabezpieczenie takiego małego dziecka przed komarami to pediatra powiedziała mi, że środkami na komary popryskać nie dziecko, tylko miejsce, w którym przebywa, np. wózek albo łóżeczko. Rada wydaje mi się niewystarczająca, komary pewnie i tak zaatakują. Może ktoś ma lepsze sposoby...
 
My bylismy ostatnio na pierwszej majówce nad jeziorem, od komarów nie mozna się było odpędzić, cięły jak cholera, a Olek o dziwo nie miał ani jednego ukąszenia. A oczywiście go w żaden sposób nie zabezpieczałam. No ale za to złapał katarek, wczoraj budził się kilka razy w nocy z płaczem, bo nie mógł oddychac, dostalismy kropelki i witaminki, jest lepiej, no ale jutrzejszy basen mamy z głowy....
 
dziewczyny prosze powiedzcie mi co mam robic , bo nie wiem. Kamilek spadł mi dziś na głowe z wersalki, nie było to wysoko i płakał , ale jakoś się tym nie przejęłam. A teraz widzę że wyskoczyła mu gruszka tuz obok, gdzie zaczyna się ciemiączko. Czy powinnam z tym gdzies pójsc (dziś za bardzo nie mam już jak) czy się nie przejmować????
 
Elusia79 ja bym na Twoim miejscu odrazu udała się do lekarza, żeby spać spokojnie i nie martwić się czy dziecku mogłoby się coś stać.( zawsze można zgłosić się na pogotowie, ja bym tak zrobiła).
 
reklama
Do góry