reklama
Emih pisze:Nie daje mi spać pewna kwestia... Kasia od jakiegos czasu ma czerwone sińce pod oczami. Nie podpuchnięte tylko czerwone worki. Własnie usłyszałam że to może być objaw anemii. Czy któraś z was dziewczyny może słyszała cos na ten temat?![]()
emih niestety nic na ten temat nie słyszałam, ale u Kubusia też wczoraj coś takiego zauważyłam - idę z nim w czwartek do lekarza, to moze sie czegos dowiem
empolan
listopad '05 wrzesień '09
A my wróciliśmy właśnie ze szpitala. Kamil jest już po operacji przepuklin. W piątek byliśmy na pogotowiu u nas mieście, bo przepukliny zaczęły jakoś brzydko wyglądać. Od razu odesłano nas do Poznania, bo było podejrzenie, że są niodprowadzalne. I już zostaliśmy na oddziale. Okazało się, że to wszystko spowodowało paskudne zatwardzenie. Kamil miał zrobionych kilka lewatyw. We wtorek rano doczekaliśmy się w końcu na zabieg i dzisiaj jesteśmy już w domku. Mały zniósł wszystko bardzo dzielnie. Wczorajszy dzień przespał, dzisiaj też głównie śpi. Trochę marudzi, ale chyba raczej go nie boli.
Przy okazji dowiedziałam się, że marchewka i jabłko, zwłaszcza marchewka, przy skłonnościach do zaparć niewskazane. Dziecko powinno robić kupę codziennie - jak w zegarku - a jak nie to dawać czopek glicerynowy, albo podrażniać odbyt np. poczas kąpieli. To, że niektórzy pediatrzy mówią, że dziecko karmione piersią i raz dziennie zupką może nie robić kupy przez kilka dni włożyć między bajki, bo oni się w ogóle nie znają. Zgłupaiałm już całkowicie. Nie wiem kogo słuchać. O marchewce i zaparciach słyszałam. Dawanie czopka po jednym dniu nierobienia kupy wydaje mi się przesadą, ale tak mnie tym razem Kamil wystraszył, że nie wiem co będę robić. Idę w przyszłym tygodniu do pediatry ma mi ustalić dla niego dietę, żebym nie miała podobnych niespodzianek. Na razie wyłącznie pierś.
Pobyt w szpitalu nie najgorszy. Na szczęście nie załapaliśmy się na strajk, bo odesłaliby nas na 100 %. Jedyne co było okropne to to, że były trzy podejścia do operacji, przed którą dziecko przez 6 godzin nie może jeść. Więc dwa razy płakał z głodu. Potworne uczucie. Zwłaszcza, że przetrzymywany był na darmo. Za trzecim razem nie zdążył aż tak zgłodnieć i już go zabrali.
Przy okazji dowiedziałam się, że marchewka i jabłko, zwłaszcza marchewka, przy skłonnościach do zaparć niewskazane. Dziecko powinno robić kupę codziennie - jak w zegarku - a jak nie to dawać czopek glicerynowy, albo podrażniać odbyt np. poczas kąpieli. To, że niektórzy pediatrzy mówią, że dziecko karmione piersią i raz dziennie zupką może nie robić kupy przez kilka dni włożyć między bajki, bo oni się w ogóle nie znają. Zgłupaiałm już całkowicie. Nie wiem kogo słuchać. O marchewce i zaparciach słyszałam. Dawanie czopka po jednym dniu nierobienia kupy wydaje mi się przesadą, ale tak mnie tym razem Kamil wystraszył, że nie wiem co będę robić. Idę w przyszłym tygodniu do pediatry ma mi ustalić dla niego dietę, żebym nie miała podobnych niespodzianek. Na razie wyłącznie pierś.
Pobyt w szpitalu nie najgorszy. Na szczęście nie załapaliśmy się na strajk, bo odesłaliby nas na 100 %. Jedyne co było okropne to to, że były trzy podejścia do operacji, przed którą dziecko przez 6 godzin nie może jeść. Więc dwa razy płakał z głodu. Potworne uczucie. Zwłaszcza, że przetrzymywany był na darmo. Za trzecim razem nie zdążył aż tak zgłodnieć i już go zabrali.
dominika2000
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2006
- Postów
- 207
Życzymy dużo zdrówka, wszystko będzie już dobrze. My rownież leżeliśmy w szpitalu jak Bartosz miał 2 miesiące, więc wiem doskonale co to znaczy i ile stresu człowiek przy tym ma.
reklama
Pycha
mama Mai i Marty
i my dołaczamy sie do życzeń zdrówka dla Kamilka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Podziel się: