reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

problematyczny sen w ciągu dnia

anila

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Marzec 2012
Postów
2 681
Miasto
Wielkopolska
Witajcie

moja córeczka ma trzy tygodnie i mamy problem ze spaniem w dzień - generalnie bardzo mało śpi w dzień - cały dzień by wisiała na cycku, przystawiam ją nieomal non stop - co przyśnie to ją kładę i za 20 min znów płacze chce do piersi...
późnym wieczorem też jej się to zdarza, w nocy śpi w miarę dobrze.

z tego powodu ja nie mam kiedy zająć się sobą, posiłkami w ciągu dnia ani odsypianiem... czy któraś z was miała podobny problem? jak sobie poradziłyście?

będę wdzięczna za wszelkie subestie
 
reklama
hej. ja mialam tak samo z swoja corcia.Przy piersi zasypiala,a jak ja odkladalam do lozeczka to 10-15 minut i placz. Jak sobie poradzilam,szczerze to przeczekalam,wiem,ze to meczace,ale corcia jest jeszcze malutka i sama musi sobie unormowac rytm spania,czuwanie itp. Moja rada spi wtedy kiedy dziecko spi,ja tak robilam. Wszelkie inne prace jak sprzatanie itp musialy czekac lub P mnie wyreczal. Moje dziekco wogule nalezy do grupy dzieci,ktore w dzien nie lubia spac,ale za to noce pieknie przesypia;)
 
Ciesz się, że nocki choć przesypia ;).Ja tak dobrze nie miałam, bo "alarmy cycowe" były i w dzień, i w nocy, póki karmiłam:baffled:.
A zapytam, jak u Was ze spacerkami? Na spacerkach też nie śpi???Z reguły takie maleństwa właśnie na spacerach pięknie śpią. Zacznijcie regularne spacery, to pomoże uregulować sen i aktywność.
Natomiast co do braku czasu na zajęcie się sobą i domem...cóż...urodziłaś dziecko, to wielka rewolucja w Waszym zyciu, nie możesz oczekiwać, że ono będzie "na zyczenie" spało, jadlo i bawiło sie grzecznie samo, gdy Ty w tym czasie będziesz robiła, co zaplanowałaś.Niestety, to jest okres wzajemnego dostosowywania się.Ale nie przejmuj się tak, z czasem , powoli, odnajdziecie obie swój rytm i będziesz miała czas na wszystko :)
A tak w ogóle z tym spaniem noworodków i niemowląt, że niby tak spią i jedzą, to mit :)
Nie wierz w to, dzieci są o wiele bardziej aktywne, niż pisano kiedys w podręcznikach.
Na pocieszenie dodam, że ponoć takie "aktywne" niemowlęta, które mało śpią, są inteligentne, bo ciekawe świata i szybciej się uczą wszystkiego od swoich "grzecznych" rówieśników.
 
Pytasz jak sobie poradziłam? :) Mi akurat pomogła chusta. Dziecko było spokojne i blisko mnie nie marudziło ;) A ja mogłam 'coś zrobić' wokół siebie. Ja polecam.
 
Witam
Mam bardzo podobny problem mój synuś skończył wczoraj miesiąc od początku karmionych jest mm niestety każdy dzień przynosi co raz to większe niespodzianki otóż przez pierwszy tydzień jadł co chwilę po 50,60ml później za chwilę dogadał po 30,10ml różnie wtedy był na NAN Pro 1 takie samo mleko jakim był dokarmiany w szpitalu. Jadł i budził się co godzine. Potem pojawiła się położna próbowaliśmy smoczki w butelce,butelki,zmiana mleka na Bebilon 1 i espumisan a no i smoczek bo może za dużą potrzeba ssania. Oczywiście obowiazkowo próba przetrzymywania go żeby jadł przynajmniej co 2h. Udało się na dwa dni - jadł co 3h i spał później zaczęło się psuć ale spał. Później wpadliśmy na pomysł ściągnięcia sab simplex i tu zaczął się koszmar w dniu podania sab simplex dziecko niespokojne ciężko było mu zasnąć jadł co 1 godzinę i płakał. Od 4 dni nie śpi w dzień -dziś przesłał 4 godziny w nocy śpi 2-3h potem nie może zasnąć. Wózek,bujanie noszenie spanie z nim nic nie działa. Może ktoś ma jakiś cudowny sposób bo chyba zwariujemy. A co do kupek to są normalne,trochę puszcza bąki czasem jest mu trudno choć nie czesto. Dodam że to mój drugi skarb ale pierwszego nie miałam ;) mały spał i jadł podręcznikowo teraz jestem bezradna pomocy
 
Hey
Moja kolezanka miala bardzo podoby problem. Jej coreczka przez 1,5 miesiaca plakala prawie bez przerwy, chodzili od lekarz do lekarza. Okazalo sie,ze Mala nie toleruje laktozy i powinna pic specjalne mm. U nich pojawil sie jednak dodatkowy problem poniewaz Malutka nie chciala pic z butelki wiec mama byla na specjalnej diecie. Ale najwazniejsze,ze Malej poprawilo sie :tak:
 
Witam, mój synek też jak miał miesiąc to można powiedzieć, że w dzień bez przerwy płakał, na szczęście w nocy ładnie spał. Karmiłam go piersią, ale miałam mało pokarmu, bez przerwy wisiał na cycku i denerwował się, że nic nie leci, więc dokarmiałam go mm, ale też się okazało, że nie toleruje laktozy. Jeździliśmy do lekarza, zmienialiśmy mleka, jadł po 70-90 co 2 godziny na szczęście mniej płakał, ale ze spaniem w dzień się nie poprawiło, max godzinka. Jak miał około 3 miesiące przybyło mi mleka i mój maluszek nie chciał już ciągnąć buteli, bo to mleko naprawdę było nie za smaczne, tylko wolał słodziutkie mleczko mamusi, ale znowu zaczął częściej budzić się w nocy, ale gdy skończył 4 miesiące zaczęłam mu dawać wieczorem łyżeczką kaszkę ryżową na tym mm co pani doktor mu przepisała i mój bąbeluś zaczął przesypiać mi prawie całe noce od 20 do 4, zjadł cycusia i jeszcze przespał się do 6(bo to norma u niego). Ale niestety, gdy zaczęły mu iść ząbki to wszystko się skończyło. Nie chciał już jeść łyżeczką, został na samym cycu, gdy przestały boleć go dziąsełka zaczął znowu jeść łyżeczką, ale nocami itak często się budził, a teraz to już tak od półtora miesiąca to tylko wybrane rzeczy je łyżeczką, reszta cycuś, a nocą bardzo często się budzi.
Ale chciaż, jak napisała:
Na pocieszenie dodam, że ponoć takie "aktywne" niemowlęta, które mało śpią, są inteligentne, bo ciekawe świata i szybciej się uczą wszystkiego od swoich "grzecznych" rówieśników.
będę miała bardzo inteligentnego syna, bo mój to we wszystkim jest na nie: nie spać, nie jeść, nie ubierać się i teraz również - nie kąpać się.
Dodam jeszcze, że ja też zbytnio nie odespałam, bo mój maluszek był i nadal jest mega miałczkiem, teraz mimo że chodzi już, co chwila łapie mnie za rękę i prowadza, ja na szczęście mieszkam z rodzicami chociaż to, ale rodzice itak współczują mi i mówią, że jakbyśmy mieszkali sami to umarłabym chyba z głodu i zarosła w brudzie, bo mały nic nie pozwoli mi zrobić.
 
reklama
Ostatnio isalam o problemach z snem coreczki mojej kolezanki,a od jakiegos czasu i nas dotyczy ta kwestia. Mala w dzien spi 15-20 min. :-( Oczywiscie na rekach czy w wozku spi dluzej (duzo dluzej), ale nie moze to tak wygladc. W nocy raczej nie ma problemow, zasypia przed 20 i spi do 7:30-8:00. Od kilku dni zaczela czesciej (tzn. 3 razy:ok 24:00, potem 3:00-4:00, i na koncu 6:00) budzic sie na jedzenie. Czy ktoras z Was ma moze jakies sposoby na 'dzienne spanie Malucha' ?
Pozdrawiam
 
Do góry