reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem ze spaniem w łóżeczku.

Michalina1993

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Grudzień 2017
Postów
169
Mam problem z moim prawie dwumiesięcznym maluszkiem. Co mam zrobić żeby mały zasypiał w łóżeczku ? Kacperek już nie ma takich dni które przesypia ,zdarzy mu się usnąć u mnie na rekach i kiedy go odkladam do lozeczka to po sekundzie odrazu ma oczy jak 5 złotych i zaczyna płakać. Co mam zrobić żeby go nauczyć/przyzwyczaić do drzemek w ciągu dnia?
 
reklama
Mam problem z moim prawie dwumiesięcznym maluszkiem. Co mam zrobić żeby mały zasypiał w łóżeczku ? Kacperek już nie ma takich dni które przesypia ,zdarzy mu się usnąć u mnie na rekach i kiedy go odkladam do lozeczka to po sekundzie odrazu ma oczy jak 5 złotych i zaczyna płakać. Co mam zrobić żeby go nauczyć/przyzwyczaić do drzemek w ciągu dnia?
To są tzw dzieci nie odkładalne :) ja z córką mialam dokładnie tak samo. Nie pozwoliła się odkładać, budziła się a ja od nowa na ręce i do łóżeczka aż do skutku. To naprawdę męczące.. w dzień nie uśnie w lozeczku. Usypiam ja w wozku (a ma 9 miesiecy). Ogólnie straszne problemy ze spaniem.. nie wiem czy jest na to jakiś złoty środek. Ja jedynie mam nadzieję , że kiedyś z wiekiem wszystko minie
 
U mnie jest tyle dobrze że w nocy ma tylko dwie pobudki na karmienie i odrazu zasypia [emoji28] ale w ciągu dnia to jest katastrofa [emoji26] nawet leżeć niechce i ciagle placze [emoji26] sadze ze moi sasiedzi od tego codziennego ryku stali sie bezplodni [emoji23]
 
U mnie jest tyle dobrze że w nocy ma tylko dwie pobudki na karmienie i odrazu zasypia [emoji28] ale w ciągu dnia to jest katastrofa [emoji26] nawet leżeć niechce i ciagle placze [emoji26] sadze ze moi sasiedzi od tego codziennego ryku stali sie bezplodni [emoji23]
To ciesz się, że nocki masz ok bo ja wstaję chyba milion razy hehe a w dzień muszę być w pobliżu bo sie szybko wybudza. Muszę powozić szybciutko i jeszcze trochę pośpi
 
2 miesiące to jeszcze malutkie dziecko i ma wrazliwy system nerwowy. Spróbuj odłożyć na brzuszek, u nas to sie sprawdziło, bo mała czuła się bezpiecznie. Ale samodzielne zasypianie to u nas dopiero po 5 mcu
 
Mam problem z moim prawie dwumiesięcznym maluszkiem. Co mam zrobić żeby mały zasypiał w łóżeczku ? Kacperek już nie ma takich dni które przesypia ,zdarzy mu się usnąć u mnie na rekach i kiedy go odkladam do lozeczka to po sekundzie odrazu ma oczy jak 5 złotych i zaczyna płakać. Co mam zrobić żeby go nauczyć/przyzwyczaić do drzemek w ciągu dnia?
Moja mała była taka sama. W dzień spała tylko przy piersi, odłożona czy to do łóżeczka czy na kanapę po 10 sekundach otwierała oczy. Normalnie przyrosłam wtedy do kanapy.
Ale jak miała 3 miesiące to samo z siebie coś się zmieniło - raz że zaakceptowała smoczek zamiast piersi, a dwa że pozwalała się odkładać do łóżeczka na drzemki, które trwały wtedy aż 30 minut:p Ale było to pół godziny czasu dla siebie:) Jaka ja byłam wtedy szczęśliwa:) Tak więc pozostaje Ci mieć nadzieję, że za jakiś czas to się samo zmieni.
 
Dwumiesięczne niemowlę to taki maluszek, co ledwo co z brzucha wylazł i potrzebuje dużo bliskości i poczucia bezpieczeństwa, które najczęściej zapewnia i kojarzy się z mamą i dlatego nie chce spać sam.
Niektóre dzieci tak mają i nic na nie nie działa, wyrastają z wiekiem. Inne, które są niedokładalne śpią same na brzuszku, otulone lub w wózku - spróbuj może coś u Was zadziała (u mojej trójki każda metoda działała na inne dziecko). Chusta też może być rozwiązaniem jeśli akceptujesz, żeby dziecko spało "na Tobie", a Ty może coś w tym czasie zrobić.
a i super, że śpi w nocy sam, bo mój najstarszy to w ogóle tego nie przyjmował do wiadomości, musiał spać ze mną, inaczej ja bym w ogóle nie spała ;). Potem z tego wyrósł :)
 
Nie pomogę.Odpuscilam spanie w łóżeczku i zabrałam wyjca do nas.
Nie wiem czy miał jakiś radar w tej małej dupce, ale co zawislam nad łóżeczkiem aby go odłożyć to od razu wielkie oczy i wrzask.
Drugi tak samo ...
Z trzecim spróbuję z.ciekawosci, ale podejrzewam że skonczy ze mną też.
 
reklama
Moja ma 10 tyg i to samo tyle ze nie placze ;) lezy sobie w lozeczku i "gada"do karuzeli ;) czasem pomarudzi ;) ale ze spaniem w dzien u niej tez krucho ,zasnie na 15 minut czasem ba godzine ;) no i zasypia na rekach ;)
 
Do góry