reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem ze spaniem pomocy !!!!

pieszczoszka1988

Jestem mamusią
Dołączył(a)
17 Październik 2011
Postów
6 890
Miasto
Bielsko-Biała
Laura ma 20 miesięcy .
w swoim krótkim życiu przespała całe 2 noce ... ale to było dawno jak była jeszcze malutka.
Obecnie w dzień albo wcale nie śpi i wtedy idzie spać o 19-20 ( w nocy budzi się trylion razy !! na prawdę wstaje do niej po 20 razy jak nie lepiej !! )
Albo idzie spać o 2-3 w nocy !!! ( budzi sie wtedy max 5-8 razy ) i spi sobie do 11:30
Już próbowałam chyba wszystkiego zeby bylo lepiej !! no ale nic nie pomaga ! Jest coraz gorzej ! budzi sie w nocy jeszcze częściej a ja jestem już wykończona :( Lekarz rodzinny mówi ,że przeczekać ,że są takie dzieci ,że wyrosnie ... ale czy na pewno ?? a moze powinnam poszukać lekarza od zaburzeń snu ???
ma ktoś moze taki problem jak ja ???? jesli tak to prosze o pomoc !!!
 
reklama
Powinna wyrosnąć ok 3 r.ż. Starszy tak miał. teraz budzi się sporadycznie. Młodsza też jeszcze nocy nie przespała i nie łudze się, że nastąpi to wcześniej niż za 1,5 roku. Ok 3 r.ż mózg dojrzewa do spania w nocy stąd ta granica kiedy się poprawia. Niektóre dzieci potrafią spać wcześniej ale większość nie.
 
u nas synek pięknie spał jak był malutki, potem z wielu powodów to się zmieniło, potem znów było lepiej i około 2 roku życia najgorzej, budził się bardzo często, najprawdopodobniej miał koszmary, teraz już praktycznie przesypia, czasem obudzi się na siku lub coś mu się przyśni ... przede wszystkim ureguluj rytm dnia dzieciątka, pory snu zawsze o tej samej godzinie jak i inne czynności, kąpiel przed snem z dodatkiem lawendy, przed snem trzeba dziecko wyciszać i kłaść nawet jeśli nie chce, wyeliminować wszystko co może rozpraszać, nie rozmawiać z nim jak już się kładzie do łóżka, spróbuj też zaobserwować dlaczego się budzi (ma sen czy chce jeśc itp) jeżeli to nie pomoże spróbuj ewentualnie porozmawiać z psychologiem, to zawsze pomaga :-)
 
mózg mojego dziecka dojrzał do spania w nocy jak mała miała 10 m-cy...

P.S. absolutnie nie chciałam być złośliwa czy coś, pewnie dużo zależy od dziecka ale podobno już kilkumiesięczne dzieci mogą przesypiać noc...
 
Ostatnia edycja:
ania_kropka - pogratulować śpioszka

A wracając do tematu - mój młody ma 2lata i miesiąc i na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy przespał całą noc. Jedyne co udało nam się uzyskać to to, że wstaje po 7 rano, wcześniej wstawał o 5.30 :D Ale jest jeden warunek, jak się rano przebudza - koło 5, to śpi już z nami, ale lepsze to niż taki wczesny poranek :) I śpi jeszcze w południe około 1,5-2godzin.

Melisa u nas nie pomaga. Jak chce mieć wmiare przespaną noc to pilnuję żeby wieczorem się wyciszył (brak biegania, spokojna dobranocka) i chodził spać w miarę o tej samej porze.

Bądź dzielna - nie jesteś sama :)
 
Witam, mam podobny problem i nie wiem co z nim zrobić, jak to rozwiązać. Moja córeczka Julka skończyła w październiku 2.5 roku i do tej pory spala ze mną, noc w noc. Niedawno postanowiłam kupić nowe łóżko, narożnik na którym śpię ja i mój chłopak - ojciec Julki. Jego większość czasu nie ma wiec do końca mi nie przeszkadzało to że mała śpi ze mną, ale wiem że ona potrzebowała "swój kąt" i musiałam zagospodarować jej miejsce(mieszkamy w kawalerce). od tamtej pory zaczęły się problemy. Odstawiłam ją od smoczka a teraz próbuję nauczyć samodzielnego spania i nie potrafię. ona krzyczy co wieczór że to nie jest jej łóżko i ona nie chce na nim spać i po prostu wpada w taka histerię że boję się o nią. Ucieka z niego, schodzi, chodzi po mieszkaniu. Ja jestem przez to przemęczona bo dodatkowo budzi się po kilka razy w nocy a rano do pracy.
proszę o pomoc, co ja mam zrobić. Czytałam dużo o tym że mam być konsekwentna, kłaść i koniec, jak zejdzie to znowu, ale jak kiedy ona tak płacze? zamiast się uspokajać to mam wrażenie że się bardziej nakręca a do tego robi się agresywna, biję, szczypie. nie mam siły już :(
 
Ostatnia edycja:
jest to typowe zachowanie dziecka w tym wieku ;-) twoja córcie wpada w napad szału i jedyne co możesz wtedy zrobić to przestać reagować, nie mówić do niej, w zasadzie udawać że jej nie ma, ewentualnie zakomunikować że z nią porozmawiasz jak się uspokoi, potem możesz wytłumaczyć że już jest duża i ma swoje łóżeczko i nie będzie już spać z mamą, możesz jakoś oswoić ją z nowym łóżkiem w ciągu dnia, podpisać, nakleić coś lub umieścić w łóżku ulubioną zabawkę itd., atak szału nie wywołuje samo łóżko tylko fakt że nagle zakazano jej spać z mamą i to wywołuje bunt, dodatkowo może potęgować fakt że w tym samym czasie odstawiłaś ją od smoczka, dla dziecka to jest za dużo naraz, każde zmiany w życiu dziecka trzeba planować stopniowo ... no i tak jak ktoś ci powiedział, tylko konsekwencja, córcia płacze bo wie że jej ustąpisz ;-) powiedz mi jeszcze jak sprawa wygląda w ciągu dnia? jesteś stanowcza czy raczej ulegasz jej prośbom? a kiedy powiesz "nie" to stanowczo się tego trzymasz czy ulegasz jak bardzo prosi lub zaczyna płakać?
 
mózg mojego dziecka dojrzał do spania w nocy jak mała miała 10 m-cy...

P.S. absolutnie nie chciałam być złośliwa czy coś, pewnie dużo zależy od dziecka ale podobno już kilkumiesięczne dzieci mogą przesypiać noc...

Jest taka dziedzina wiedzy i nazwie psychiatria i ona zajmuje się rozwojem mózgu i ona podaje granicę 3 rż. Wyjątki zdarzają się w każdej nauce. Zresztą wszystko przed Wami ;-)
To tylko uproszczenie forumowe temat jest dużo głębszy ale tak jest:-)
 
kakakarolina - nie dobijaj, ze az do 3 :eek: Ja od 18msc nie wiem, co to przespana noc. I mimo wszelakiej masci "madralinskich" zwalajacych to na karmienie piersia moge stwierdzic jednoznacznie, ze nie ma to nic wspolnego z piersiami - bejbiszonek sam sie ograniczyl i teraz ciagnie mleczko jedynie ok. 2 razy na noc a i tak budzi sie dodatkowe kilka/kilkanascie razy i co gorsza - nie zasypia sam, tylko go trzeba nosic. Nic innego nie pomaga. Spi z nami, wiec nie rozumiem, czemu przytulenie w lozku mu nie wystarcza :confused2:
 
reklama
Kasia-matyi staram się jej nie ulegać i być stanowczą i konsekwentną. Czasami dla świętego spokoju ulegam, ale bardzo bardzo rzadko.

Ja i ojciec Julki, już jej mówiliśmy że to jej łóżko, że będzie miała dużo miejsca dla siebie i inne podobne rzeczy jak piszesz, ale mimo wszystko jakoś ciężko idzie, nie potrafię tak zrobić jak mówisz, jednej nocy próbowałam, była sama w domu i położyłam ją spać, dałam buzi powiedziałam dobranoc i położyłam się na swoim łóżku to 40 minut chodziła z punktu w punkt i beczała aż doszło do tego że podeszła do mnie i biła mnie po głowie:/ Będę próbować dalej, Dziękuję za rady na pewno wezmę je sobie do serca
 

Podobne tematy

D
Odpowiedzi
119
Wyświetleń
6 tys
DominikaIMartyna
D
D
Odpowiedzi
0
Wyświetleń
442
DominikaIMartyna
D
G
Odpowiedzi
27
Wyświetleń
2 tys
guest-1681834848
G
Do góry