G
GwiazdaMuzykiPop
Gość
U nas jest to stanie i chyba pierwsze próby kroczka, ale na razie jej się nie udaje. To pierwsza rzecz.To może skok rozwojowy, nabywanie nowych umiejętności... pobudzenie od tego. Jeśli wyniki ok, nie ma podejrzeń choroby (np układu moczowego), to pozostaje po prostu ten rozwój...
Można przemyśleć kwestię pobudzenia dziecka w ciągu dnia - zabawki typu grające/hałasujące, bodźce innego rodzaju (tv, ludzie nowi, otoczenie)...
Chodzicie na spacery? Wiem, pogoda różna jest. Miałam często wrażenie, że samo przebywanie na powietrzu pomaga i dziecko jest spokojniejsze, czesto dobrze śpi na drzemce (dlużej niż w domu).. zależy jeszcze co woli - szum ulicy czy las/park... I potem lepiej idzie spać.
Wiesz, mam 13-miesięczne i niestety co rusz są tzw wzloty i upadki. Niby się mówi, że po roku jakaś rutynowość - nie do końca. Raz, że zęby, dwa córkę mam b wrażliwa i przeżywa chyba nabywanie umiejętności. My wszystkich umiejętności nie widzimy, po prostu tym dzieciom mózg eksploduje. Jeśli nie ma przyczyn w postaci chorób/złego samopoczucia, to pozostaje przeczekać...
Dzisiaj usypiała 30 min (po kąpaniu po godzinie, gdzie zwykle po kąpaniu bylo lulu, ale wyciagala ksiazeczki i kazała pokazywać, pełna wigoru), a wybudzila się po 15 min z wielkim płaczem, usiadła, nikt nie wie co jest grane, aż się boję nocy (mąż uspil o dziwo na rękach... dziecko wzięte na ręce zasnęło nagle). Nobla temu, kto mi to wytłumaczy...
Aha. U mnie bywało tak, że od 9 rano do 22 zero drzemek. Dziecko zmeczone, a do 22 wojuje. Okresowo. Dzisiaj była 1 drzemka na 1 h 15 min, zasnęła przed 22, a widać było że już 2 h wcześniej zmęczona, ale nie chciała spać...
Druga rzecz miała katar, raczej od kogoś złapała w święta, może od zębów. Dosłownie dziś pierwszy dzień bez kataru.
Trzecia rzecz wlasnie z powodu przeziębienia ponad tydzień nie byliśmy na zewnątrz. Większa choroba to dla nas większe zagrożenie niestety.
Zabawka grająca jedna. Ludzie ciągle Ci sami, ale faktycznie sporo, bo mamy rodzinę po sąsiedzku.
Kiedyś noszenie na rękach do spania=zło, teraz było usypianie na rekach i u mnie i u męża działało.
Jestem skołowana.