Różyczka75
z ogrodu...
Ewunia to ja zupełnie odwrotnie powiem Ci: nie zwlekaj z przeprosinami! Rodzina jest najwazniejsza, a przekonasz sie pewnie o tym juz im będziesz coraz starsza. Wiem, że w rodzinie roznie bywa-są kłotnie i probemy, ale to zawsze Tobie najbliższe osoby i wydaje mi się, że mimo wszystko znajomośc z kimś zawsze mozna zakończyć( chodzi mi o koleżanki np), a rodzeństwo masz do końca zycia- brat nigdy nie przestanie nim być. Nie słuchaj teściowej, ona pewnie gdyby jej synek mial pogodzić się z rodzeństwem naklanialaby do tego( u mniejest podobnie), bo u tesciowej wszystko musi być idealne. Uważam, że skoro zniechęca Cie do pogodzenia się z wlasnym bratem to coś z ta kobietą jest nie tak..