reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z Teściową

reklama
Hej dziewczyny jak czytam to co piszecie to powiem wam że przypomina mi się moja eksteściowa.Też zołza.Dziwie się tylko jednemy czemu ci wasi faceci tak ulegają jej wpływom.Czy im na was nie zależy?Mój eks tweż był kawał skurczybyka ale jeżeli chodziło o jego podejście do swojej mamusi a mojej teściowej to była inna sprawa.Miał ultimatum albo jej wizyty w naszym domu i wtrącanie się w nasze życie albo ja i dzieci.Wiecie wybrał taką opcje że chodził do niej w odwiedziny a nie ona do nas.A sposoby na jej utemperowanie też się znalazly.Może mam też taki charakter,że nie dam sobie w kasze dmuchac ale umiałam sobie z nią radzic.Wiem co znaczy byc tą złą synową ale i ona wiedziała co znaczy zła teściowa.kiedy było dobrze to dobrze nigdy nie pozwalałam sobie na to,żeby układała nasze życie...Więc wy też się buntujcie to skutkuje
 
Bo moj facet to ***** jest i tyle:crazy:.Co do wtracania sie to ja tez na to nie pozwalam,ale wpienia mnie to jej zachowanie:wściekła/y:normalnie jakby kontrolowala czy czasami go nie zabilam:no:idiotka i tyle.
 
Dori ja juz raz sprobowalam jej przytakiwac,ba nawet pozwolilam z nami zamieszkac,bo zal mamusi:crazy:i doprowadzila mnie do takiego stanu ze nie pytaj:-(.
No i oczywiscie przed synusiem odegrala szopke,z ktorej wyszlo ze to ja jestem najgorsza i to ja jej zyc nie daje
:wściekła/y:a ten duren lyknol wszystko,bo mamusia placze:angry:,i postawilam na tym ze musiala sie wyprowadzic,ale za duzo sie nie zmienilo,bo teraz zeby mi grac na nerwach pierdoli z synkiem po 2 godziny przez telefon:wściekła/y:chyba jej kiedys gardlo przegryze:wściekła/y::wściekła/y::growl:

u mnie jest identycznie.. mamsia odgrywa szopki w styla ja nic nie powiedzialam ja nic nie zrobilam .. a zobacz jak ona mnie traktuje;-) a ten kretyn sie nad nie uzala i mi jazdy robi ....
wiecie dziewczyn ja juz ta swoja tesciowa przklelam na kazda strone swiata:wściekła/y:ze ja jeszcze szlak nie trafil to sie dziwie..;-)
 
tak czytam o tych tesciowych i prawie sikam ze smiechu:-)
moja niedoszła teściowa to też taka troche flądra-wszystko wie najlepiej,to tak, to ma byc tak, a to srak...
jak wyjechalismy do holandii to dzwoni do M i ryczy ze gdzie Zosienke zabieramy ona za nia teskni i kocha i takie tam pierdoły, a tak szczerze mówiąc to Zosie widziała może z 5 razy i tak naprawde nawet nie wie ile ma miesięcy. i jeszcze gada przez ten telefon ze ona dla Zosi obrazek wychaftowała i że mamy przyjechac po ten obrazek:szok::szok:,a ona dupy nie ruszyła do mnie jak byłam w polsce..
 
aha i też ryczy, ze to ze tamto ze wszystko tyle kosztuje i ze nie ma na to i na to,a ten mój jełop jej na wszystko daje,a ona ma potem pochowane ciastka i czekolade pod łóżkiem i jak nikt nie widzi to po cichu wpierdala je i mysli ze nikt nie wie o tym.
co po chwile na cos chora, dusznosci ma i słabo jej sie robi,mi tez sie robi słabo jak ją widzę:wściekła/y::angry:

hihihihihihihihihihihihihihihihi:szok:
 
NATKA-powiem ci ze to wcale nie jest smieszne,bo ja juz dochodze do wniosku ze te baby trzeba tepic jak muchy:crazy:.A probo tych pieniedzy,to tu jest to samo,a jak ja zaczelam sie odzywac,na temat tego ze jej wysyla,to robil to za moimi plecami:wściekła/y:,i tyle z tego bylo:-(no a jak i do tego doszlam,to mamusia przyjechala do pracy:no:no i oczywiscie szopki odgrywane przed synkiem,ze musi tabletke wziasc bo sie zdenerwowala,albo duszno jej:baffled:...
 
niunia, a moze my mamy te same teściowe:-D
michał jej tez cały czas kase wysyła,bo nigdy nie ma.. a zeby cos Zosi kupiła... raz jej dała zabawke taka pluszową. i to wszystko..
dobrze ze jej nie musze oglądać.
a te jej pouczenia??? masakra,ona zawsze musi miec ostatnie zdanie.
 
reklama
Oj dziewczyny niestety taki los synowych.Jamiałam straszną jędze więc zmieniłam ją na anioła.W końcu mam naormalną bratnią dusze
 
Do góry